W czasie, gdy rokoko sięgało szczytów dekoracyjności, arystokracja w poszukiwaniu wygody zwróciła uwagę na ubiór prostego ludu. Funkcjonalne żakiety i spódnice zwykłych ludzi wywarły wpływ na kobiecą modę, która stopniowo zwracała się w kierunku uproszczenia stylu, oczywiście z wyjątkiem, okazji oficjalnych.

Dezabil (dezabilka) wygodna, niezobowiązująca domowa lub poranna kobieca suknia, była zwykle luźna, krojona bez wcięcia w talii. Ubiory w typie dezabilu noszono również na nieoficjalne okazje, jak spacery, czy wizyty w gronie rodzinnym. Po 1730 roku modne stały się dezabile dwuczęściowe, składające się z szerokiej spódnicy i szerokiej góry. Szyto je na ogół z lekkich bawełnianych lub półjedwabnych tkanin. Nazwa francuska "deshabillé" pochodzi od słowa "déshabillér", czyli rozbierać. Jak pisał Łukasz Gołębiowski była to: "suknia atłasowa, materyalna lub inna gładka biała, z mniejszą wytwornością i nie tak strojno zrobiona. W niej poufalsze tylko przyjmowano osoby".

Urszula Kuczkowska, Maciej Muszyński, 4. ćw. XVIII w.

(kliknij aby powiększyć)
Wykrój sukni jedwabnej typu deshabillé na owalną rogówkę, poł. XVIII w. można pobrać stąd.

W domowym zaciszu czy przy mniej oficjalnych okazjach kobiety nosiły ubiory bardziej praktyczne i swobodne. Do spódnicy wkładały rodzaj żakiecika, zwany caraco, a wywodzący się z ubioru francuskich mieszczek. Przybierał on różne fasony: luźny, z plisą z tyłu, podobnie jak w sukniach o kroju francuskim (caraco pelissé) czy też bardziej dopasowany, z dużym kołnierzem i obfitą baskiną, czyli rozkloszowaną poniżej talii częścią stanika (à la Suzanne).

Caraco

(kliknij aby powiększyć)

Caraco, spódnica, 1. poł. XVIII w.

(kliknij aby powiększyć)

Caraco

(kliknij aby powiększyć)

Scena parkowa  /fragment/, François Watteau, XVIII w.

(kliknij aby powiększyć)

Kwiaciarka, model z 1767, Johann Carl Schönheit, Miśnia

(kliknij aby powiększyć)
Rekonstrukcję Caraco i spódnicy, 1770-80 można obejrzeć tutaj.

W latach 70. XVIII wieku pojawił się nowy typ niezwykle efektownej sukni, zwanej polonezką. Suknia ta charakteryzowała się malowniczym upięciem tyłu sukni wierzchniej. Tył spódnicy był podciągany sznureczkami i podzielony w ten sposób na trzy drapowane części na spódnicy spodniej. Jej krój oparty był na kroju sukni angielskiej. Zabieg taki stosowano także w sukniach domowych kroju francuskiego: tren podciągano sznureczkami przewleczonymi przez tasiemki podszyte od spodu spódnicy. Drapowanie to miało również walor praktyczny, ponieważ podpięcie tyłu sukni chroniło tkaninę przed zabrudzeniem.

Robe à la polonaise

(kliknij aby powiększyć)

Mniej oficjalny charakter od sukni à la française miały suknie angielskie, które pojawiły się w latach 80. XVIII wieku. Szyto je z tkanin o jasnych kolorach: kremowym, różowym, w deseń swobodnie rozrzuconych gałązek kwiatowych. Czasami noszono ją bez panier osiągając okrągły kształt przez drapowanie spódnicy. Fałdy spódnicy z tyłu podnoszono na specjalnych poduszkach. Suknia angielska nie miała również fałdy a’ la Watteau: tył stanika przylegał ściśle do gorsu, a sznurowanie z przodu przykrywano zakładką. Kliny stanika krojono oddzielnie i zszywano z płócienną podszewką, po czym dopiero łączono je ze sobą. Środkowe kliny pleców były najdłuższe i wchodziły ostro między spiętrzone na poduszkach fałdy spódnicy.

Robe à la anglaise,  ok. 1770

(kliknij aby powiększyć)

Izabela Potocka i Aleksandra Potocka, Carlo Labruzzi, 1788

(kliknij aby powiększyć)
Rekonstrukcję Robe à la anglaise 1780-90 można obejrzeć tutaj.