Marcin Kalinowski (1605-1652) – niefortunny zalotnik
DE EN PL
Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie

Pasaż Wiedzy

Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie

Marcin Kalinowski (1605-1652) – niefortunny zalotnik Wojciech Kalwat opracowanie
bitwa_pod_beresteczkiem_wil.1594.jpg

Kalinowski był jednym z najgorszych hetmanów w XVII stuleciu. Otrzymując buławę polną koronną w 1646 r. nie posiadał praktycznie żadnego doświadczeniu w dowodzeniu większymi jednostkami, mimo to w wyścigu do tego urzędu prześcignął chociażby tak utalentowanego dowódcę jak Jeremi Wiśniowiecki. O jego błyskawicznym awansie, o którym szemrali już współcześni, zdecydowały koligacje z potężnym kanclerzem Jerzym Ossolińskim. Wybór hetmana, który miał działać w niezwykle ciężkich czasach wojen kozackich, był jak najgorszym rozwiązaniem. Butny magnat pogardzał Kozakami. To na niego spada współodpowiedzialność za klęski oddziałów polskich w pierwszym okresie trwania rebelii.

Co prawda, pod Korsuniem był przeciwny wycofywaniu się taborem, ale krótkowzrocznego i pozbawionego autorytetu hetmana polnego nikt nie słuchał. Skutki były fatalne; ranny dostał się do niewoli, z której został uwolniony dopiero po zapłaceniu wysokiego okupu. Po powrocie pałał żądzą odwetu, ale jego wyprawa na Winnicę zakończyła się klęską. Stracił połowę żołnierzy, a wraz z nimi resztki autorytetu. Pod Beresteczkiem (1651), niczym szczególnym się nie wyróżnił, a mimo to liczył na buławę wielką. Swą zgubę zawdzięcza niepohamowanej ambicji.

Planował poślubić córkę hospodara Mołdawii Bazylego Lupula. Jego konkurentem był Tymofiej - syn Bohdana Chmielnickiego. Wódz kozacki poprzez ożenek syna chciał wzmocnić swoją pozycję w regionie, a zadaniem hetmana było nie dopuścić Kozaków do Mołdawii. W tym celu Kalinowski skoncentrował 10 tys. wojska pod Batohem. Liczył, że łatwo pokona młodego Tymofieja. Przeliczył się. Przeciwko Polakom maszerowało nie tylko kilkanaście tysięcy kozaków, ale także Tatarzy. Zaskoczyło to kompletnie hetmana. Nie podjął na czas decyzji o odwrocie i w tym sposobem został otoczony. Na domiar złego w obozie doszło do tumultu, którego nie był w stanie uspokoić. Wykorzystał to nieprzyjaciel, który opanował polski obóz. Większość Polaków poddała się, ale kozacy wykupiwszy jeńców z rąk tatarskich, kazali ich wymordować. Pod Batohem zginęło 8 tys. najlepszych żołnierzy Rzeczpospolitej, wśród nich Marek Sobieski, brat późniejszego króla Jana III. Hetman tego nie zobaczył; zginął podczas bitwy próbując uratować swego syna Samuela.

Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych na naszej stronie internetowej oraz dostosowania ich do Państwa indywidualnych potrzeb korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych Użytkowników. Pliki cookies mogą Państwo kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszej strony internetowej, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż akceptują Państwo stosowanie plików cookies. Potwierdzam, że aktualne ustawienia mojej przeglądarki są zgodne z moimi preferencjami w zakresie stosowania plików cookies. Celem uzyskania pełnej wiedzy i komfortu w odniesieniu do używania przez nas plików cookies prosimy o zapoznanie się z naszą Polityką prywatności.

✓ Rozumiem