© Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie
Silva Rerum   Silva Rerum

Moda, polityka i patriotyzm

W czasach stanisławowskich mamy do czynienia z ciekawym zjawiskiem krótkotrwałego odrodzenia popularności mody narodowej. Jego apogeum przypadło na pierwsze lata sejmu czteroletniego. Strój narodowy stał się znakiem rozpoznawczym antykrólewskiej i antyrosyjskiej opozycji. Książę Adam Kazimierz Czartoryski został właściwie zmuszony przez sejmikującą szlachtę do przebrania się w strój polski. Sejmiki uchwalały żądania wprowadzenia prawnego przymusu używania stroju narodowego.

Największe wrażenie wywołały słynne „postrzyżyny” marszałka konfederacji litewskiej Kazimierza Nestora Sapiehy, które odbyły się  29 listopada 1788 r.  Jeden z liderów opozycji manifestacyjnie porzucił strój francuski i przebrał się w kontusz i żupan. Wydarzenie to przybrało formę dokładnie wyreżyserowanego spektaklu i odbiło się szerokim echem w ówczesnej opinii publicznej, a także w okolicznościowej poezji politycznej. Jednoznacznie polityczny i propagandowy charakter tego kroku spotkał się z entuzjastycznym na ogół przyjęciem i stanowił ważny moment w ideowej konsolidacji antykrólewskiej opozycji. W komentarzach poświęconych „postrzyżynom” nie brak jednak było głosów prześmiewczych i demaskujących nienaturalność gestu marszałka, skądinąd wykształconego, wyrafinowanego i rozsmakowanego w kulturze zachodniej eleganta i estety.

Słynny Jan Potocki, planujący zdobycie mandatu poselskiego na sejm 1788 r. z województwa poznańskiego, zjawił się w kontuszu i z podgoloną głową już na poprzedzających wybory kontraktach świętojańskich w Poznaniu. Również na sejmiku poselskim w Środzie wychowany za granicą elegant, esteta i intelektualista dumnie paradował przebrany po polsku. Jego gest został przyjęty przez zgromadzoną na kontraktach szlachtę, a następnie uczestników sejmiku w Środzie, wręcz entuzjastycznie i odbił się żywym echem w okolicznościowej poezji politycznej. Egzaltowany krajczyc koronny, w którego szczerość intencji nie można wątpić, był zresztą kreatorem tej patriotycznej mody w czasie przedsejmowej kampanii politycznej. Jego pierwsze występy w stroju narodowym z kwietnia 1788 r. wzbudzały pewne rozbawienie, gdyż świeżo przybyły do ojczyzny magnat miał dosyć mętne pojęcie o modzie narodowej. Trudno jednak o lepszy przykład czysto propagandowego i bardziej elitarnego charakteru takiego przebrania się. Przed wyborcami w Środzie stanął odziany w kontusz szczery skądinąd Sarmata-patriota, który po polsku wysławiał z trudem i w wypadku bardziej skomplikowanych kwestii, zwłaszcza formułowanych na piśmie, musiał się już posiłkować francuskim.
Tak przebrani przywódcy opozycji przybyli na sejm w nimbie „patriotów” sprzeciwiających się nadużyciom władzy królewskiej i uzależnieniu od Rosji. W miarę sukcesów odnoszonych na fali patriotycznego entuzjazmu szlachty i chęci rewanżu za lata upokorzeń słabła jednak tak silna wcześniej determinacja  liderów w dziedzinie przestrzegania rodzimej mody.