© Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie
Silva Rerum   Silva Rerum

Ostatni Piast śląski

Jedyny syn księcia brzesko – legnickiego Chrystiana i Ludwiki z rodu Anhalt – Dessau, Jerzy Wilhelm (1660 – 1675), przyszedł na świat na zamku w Oławie, otrzymując imiona po swym ojcu chrzestnym Jerzym III oraz po elektorze brandenburskim Fryderyku Wilhelmie. Dziecku początkowo zamierzano nadać imię Piast, na co nie zgodziła się matka, księżna Ludwika, oraz duchowieństwo protestanckie. Młody książę, wychowany w kalwińskiej wierze, otrzymał staranne wykształcenie : uczono go filozofii, retoryki, języków obcych, jazdy konnej, fechtunku i tańca. Zdolny i obdarzony świetną pamięcią, szybko opanował w mowie i piśmie kilka języków: obok polskiego, łaciny i niezbędnego niemieckiego, znał także włoski, hiszpański i francuski. Uczył się chętnie, lecz największą jego pasją były polowania – w wieku lat dwunastu założył rodzaj towarzystwa łowieckiego pod nazwą „Złoty Jeleń”. Budził też sympatię samym wyglądem – pięknym obliczem, harmonijną budową ciała i ujmującym sposobem bycia.

Wyprawiony przez matkę, tuż przed śmiercią ojca, na studia uniwersyteckie do Frankfurtu nad Odrą, przebywał tam od lutego 1673 r. do początków 1675 r., a w międzyczasie niewiele podróżował – raz tylko odwiedził dwór berliński. Pod wpływem doradców księżnej Ludwiki zdecydował się upomnieć o swe prawa i samodzielnie przejąć rządy. W tym celu 14 lutego 1675 r. udał się na dwór cesarski do Wiednia, gdzie – wzbudzając powszechne zainteresowanie - złożył hołd lenny Leopoldowi I. Wywarł wyjątkowo dobre wrażenie, toteż Habsburg bez zastrzeżeń uznał go za pełnoletniego i przekazał w jego ręce rządy w księstwach brzeskim i legnickim. Po powrocie młody władca odebrał hołdy złożone przez poddanych, a odsuniętej od władzy matce wyznaczył Oławę jako wdowią siedzibę. Swoje rządy rozpoczął od ulepszania administracji i dodatkowego ustawodawstwa księstwa, ale też wydawał bankiety, uczestniczył w zabawach, i oczywiście w polowaniach.

W listopadowym dniu św. Huberta, patrona myśliwych, zorganizowano polowanie na jelenie. Było przejmująco zimno, książę nabawił się silnej gorączki i przeleżał parę dni w chłopskiej chacie we wsi Kościerzyce, gdzie dzieci chorowały na ospę, którą się nieszczęśliwie zaraził. Przewieziony do zamku w Brzegu, zmarł rankiem 21 listopada, ukończywszy zaledwie 15 lat. Pochowano go w kościele św. Jana w Legnicy jako ostatniego przedstawiciela dynastii piastowskiej. Jego śmierć spowodowała istną lawinę rozmaitych utworów literackich, pisanych wierszem i prozą: były to kazania pogrzebowe, poematy i wiersze okolicznościowe. Dwa z takich druków, wydane w Brzegu w 1676 r. - autorstwa Hansa Adama Posadowskiego Abdanckungs = Rede, Welche bey dess (...) Herren George Wilhelms, Hertzogs in Schlesien zur Liegnitz, Brieg und Wohlau (...) i Christiana Pauli Castrum Doloris Georgii Wilhelmi – zostały zilustrowane miedziorytem, przedstawiającym całopostaciowy portret tronującego księcia. Siedząc w eleganckiej pozie, Jerzy Wilhelm trzyma w wyciągniętej ręce regiment. W tle podwieszona kotara odsłania monumentalne wnętrze. Rycinę, cechującą się dobrym poziomem artystycznym, wykonał śląski grafik Jan (Johann) Tscherning (1650 – 1732), działający w Brzegu, Wrocławiu i Ołomuńcu, na podstawie obrazu autorstwa Beniamina Blocka (1631 – 1690), niemieckiego malarza historycznego i portrecisty, pracującego dla dworów wiedeńskiego i berlińskiego. Można przypuszczać, że wizerunek Jerzego Wilhelma powstał w Berlinie, w trakcie wspomnianej wizyty księcia lub bezpośrednio po niej.