© Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie
Silva Rerum   Silva Rerum

Owocowy koncept barokowego ogrodnika

XVIII-wieczni gospodarze chętnie zapisywali w swych notatkach najróżniejsze porady. Dotyczyły one zarówno spraw związanych z medycyną, uprawą roli, hodowlą zwierząt, a także zajęciami ogrodniczymi. Dworki szlacheckie były zazwyczaj samowystarczalne, a uprawiane warzywa i owoce stanowiły podstawę kuchennego zaopatrzenia. Ogrodnicy dbali zatem, by plony były bogate i urozmaicone. Jednakże pośród porad dotyczących opieki nad roślinami znaleźć można takie, które pokazują, że owoce dla XVIII-wiecznego gospodarza były nie tylko zwykłym produktem, ale dowodem niezwykłych umiejętności.

Recepty zapisane w XVIII-wiecznej sylwie świadczą, iż barokowy koncept, wprawiający w zachwyt i zadziwienie dotyczył nie tylko potraw kulinarnych, ale i ogrodniczych. Umiejętne obchodzenie się z roślinami w połączeniu z zastosowaniem specjalistycznych zabiegów uczynić mogło i z owoców niepowtarzalne dzieło sztuki. Pomaganie matce naturze przynosić miało zaskakujące efekty. Odpowiednio przygotowana, zasadzona pestka drzewa owocowego, według zapisów, wydać miała w przyszłości jedyne w swym rodzaju owoce.

Brzoskwinie z rysunkiem

Mocz pestkę brzoskwiniową 4 dni w wodzie, żeby odmiękła potym otworzywszy pestkę wydobądź jądro i napisz mosiężnym sztyfem na tej skórce co chcesz, albo wyrysuj tylko nie głęboko, obwiń w papier i wsadź w ziemię. Będzie to zewnątrz na owocu, coś na jądrze wyraził.

Owocowy podpis, jeśli zabiegi opisane w powyższym przepisie zostały odpowiednio przestrzegane, z pewnością był dla jego twórcy nie lada sukcesem. Skuteczność powyższej metody jest, z dzisiejszego punktu widzenia, zastanawiająca i dyskusyjna, jednakowoż równie mocno intrygująca. Prawdopodobnie jednak, biorąc pod uwagę występowanie w źródłach  innych, ale porównywalnych porad, musiały być one popularne. Oto przykład kolejnej, można rzec bliźniaczej metody na uprawę ozdobnych owoców:

Żeby owoc pestkowy miał na sobie litery

Nazbieraj pestek śliwowych, morelowych etc. lub jakich chcesz, porozsadzaj je w ziemi, po siódmym dniu dobyć otworzywszy przez połowę pestkę, dobądź ziarnka. Na nim, delikatnie, ale wyraziście wypisz co chcesz, potym farbą zatrzyj, żeby dobrze znać było litery, włóż w tęż ziemię pestkę, obwiń w papier i obwiąż nicią i znowu w ziemię wsadź. W siedm lat takowe drzewko będzie ci rodzic owoce z takowemi zawsze literami.

Powierzchnia do zapisania nie była zbyt wielka, więc nie można się było spodziewać barokowych oracji, czy sentencji. Sam pomysł nosi w sobie iście barokową treść. Zawarty w XVIII-wiecznym źródle koncept jest świadectwem nieprzemijalnego uwielbienia efektów wizualnych. Nie był on zgodny z ówczesną modą na wysublimowanie i prostotę lecz powrotem ku sarmackiej nieprzewidywalności.