© Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie
Silva Rerum   Silva Rerum

Paweł Jan Sapieha (1609–1665) – przeciwko królowi i Radziwiłłom

Trzecim po Januszu Radziwille i Wincentym Gosiewskim wielkim aktorem okresu potopu był Paweł Sapieha. Odebrał bardzo powierzchowne wykształcenie. Jego pierwszymi doświadczeniami wojskowymi była wojna z Moskwą (1633–1634); pod Smoleńskiem odznaczył się odwagą, a pod Białą został ciężko ranny. Po tej wojnie na długi czas rozstał się z wojskiem i zabiegał raczej o pomnożenie majątku, nie zawsze legalną drogą.

Do służby wojskowej powrócił dopiero w okresie powstania Chmielnickiego. Ród Sapiehów wystawił wówczas prywatną armię, która nie podporządkowała się wrogiemu hetmanowi Januszowi Radziwiłłowi. Tak zresztą było również podczas najazdu rosyjskiego; rodowa wrogość przeważyła nad wspólnym dobrem. W okresie, kiedy Janusz Radziwiłł poddawał Litwę Szwedom, Sapiehowie zostali niejako zmuszeni do opowiedzenia się za Janem Kazimierzem. Utworzyli sporą armię, przeznaczając na nią nawet rodowe srebra i klejnoty. W lutym 1656 r. Paweł Sapieha, wówczas już przywódca rodu, rozpoczął działania antyszwedzkie; wysiłki kierował głównie przeciwko siłom dowodzonym przez Bogusława Radziwiłła. W nagrodę otrzymał buławę wielką po zmarłym Januszu Radziwille. Już jako hetman wielki litewski nie zdołał zablokować uwięzionych w widłach Sanu i Wisły wojsk Karola X Gustawa, a w maju 1656 r. nie spisał się pod Warszawą, co stało się przyczyną przekazania dowództwa nad częścią wojska litewskiego hetmanowi Wincentemu Gosiewskiemu. Ta decyzja doprowadziła do silnego konfliktu między oboma hetmanami, którzy więcej energii poświęcali na wzajemne waśnie, niż na walkę z wrogiem.

Paweł Sapieha był zwolennikiem wyboru któregoś z Romanowów na tron polski, co zakończyłoby wojnę i przywróciło władzę polską na Ukrainę. Wobec wybuchu walk z Moskwą w 1658 r. Sapieha przedzierzgnął się w zwolennika opcji prohabsburskiej i przeszedł do wyraźnej opozycji wobec króla. Był formalnym dowódcą wojsk, które pokonały Rosjan pod Połonką i Basią, większość zasług w tej kampanii należy jednak przypisać nie hetmanowi wielkiemu litewskiemu, a Stefanowi Czarnieckiemu.

Ostatnie lata życia spędził Sapieha na snuciu intryg antykrólewskich i przeszkadzaniu planom reformy. Miał spory wkład w podburzanie armii, a dwór królewski oskarżał go o zabójstwo Wincentego Gosiewskiego. Dobroduszny portret Pawła Sapiehy stworzony przez Sienkiewicza w „Potopie” ma niewiele wspólnego z realiami historycznymi. Hetman wielki był człowiekiem zachłannym i butnym, często zmieniającym zdanie, a jednocześnie nieudolnym wodzem, który wykorzystywał wojsko do realizowania własnych celów politycznych.

Dziękujemy Bibliotece Narodowej za udostępnienie materiałów ikonograficznych.