© Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie
Silva Rerum   Silva Rerum   |   01.04.2015

Polacy – barbarzyńcy z Północy?

Mówiąc dziś o położeniu Polski w Europie, często używamy sformułowania Europa wschodnia lub środkowo-wschodnia. Dawniej ten podział nie był tak oczywisty. Na kartach relacji cudzoziemców z ich pobytu w Rzeczypospolitej możemy dostrzec, że Polacy uważani byli za przedstawicieli narodów Północy.

Na początku czasów nowożytnych symbolem północy Europy miała być Nowa Ziemia, do której w XII wieku docierali kupcy ruscy. Stałą się celem wypraw w poszukiwaniu Przejścia Północno-Wschodniego – drogi morskiej, która miałaby łączyć stary kontynent z Pacyfikiem. Do Północy zaliczano między innymi Islandię, Grenlandię i Polskę.

W XVII wieku za północ Europy uważano Zelandię, prowincję na zachód od miasta Anvers, Holandię, wybrzeża Niemiec, Danię, Szwecję, Norwegię, kraje bałtyckie oraz północną część Rosji (wraz z Moskwą). Wtedy określenie „kraje północy” funkcjonowało również w kontekście handlowym. Holendrzy, którzy odegrali dużą rolę w pośrednictwie handlowym w ówczesnej Europie, zaopatrywać mieli w galanterię, wina i inne towary właśnie kraje północne.

W XVI i XVII wieku podróżnicy przybywający do Polski określają Polaków jako mieszkańców Północy i podkreślają odmienność ich obyczajów. Szczególnie na przykładzie picia alkoholu mieszkańcy Rzeczypospolitej byli kwalifikowani do grupy narodów północnych. Na południu bowiem królowało wino i to ono było naturalnym napojem we Francji czy Hiszpanii. W Polsce zaś jak i innych północnych krajach to piwo, a następnie wódka były głównymi trunkami.

Również sposób konsumpcji alkoholu przez Polaków sprawiał, że określano ich mianem barbarzyńców z Północy, którzy zamiast pić wino do posiłku, dopiero po jedzeniu rozpoczynają wznoszenie licznych toastów i oddzielają kompletnie jedzenie od picia. Egzotyczny był też ubiór Polaków czy sposób w jaki przygotowywali potrawy, dodając do nich duże ilości przypraw.

W XVIII wieku Polska postrzegana nie jest już tak bardzo jako egzotyczny i nieznany kraj. Mimo iż Jacques Hendri Bernardin de Saint-Pierre w końcu XVIII stulecia pisze, że Polska jest jedną wielką puszczą, to zaznacza, że klimat jest tu łagodniejszy niż w innych krajach północy.

W nomenklaturze kupców w końcu XVIII i na początku XIX wieku, ziemie polskie również określano jako północ. Widać to wyraźnie na przykładzie pośredników w handlu winem. Jeden z przedstawicieli handlowych odpowiedzialnych za wysyłkę win szampańskich do Polski pisał na początku XIX wieku, iż "w Polsce jak i w innych krajach Północy lubią wina bardzo musujący i utrzymujące dobrze pianę w kieliszku".

Określenie kraj północny wśród kupców i podróżników utrzymywało się jeszcze w początkach XIX wieku. Natomiast określenie Europa wschodnia pojawiło się dopiero w XVIII wieku. Johann Erich Thunmann (1746-1778), szwedzki lingwista, historyk i teolog, wiele lat poświęcił studiowaniu mieszkańców Europy wschodniej. W 1774 roku wydał swoją książkę "Untersuchungen über die Geschichte der östlichen europäischen Völker" (Badania nad historią ludów Europy wschodniej) i to właśnie wtedy po raz pierwszy użyto sformułowania Europa wschodnia, jednakże weszło ono do powszechnego użycia dopiero w XIX wieku.