© Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie
Silva Rerum   Silva Rerum

Portret rodziny króla Jana III Sobieskiego

W Państwowych Zbiorach Sztuki na Wawelu w Krakowie znajduje się – pochodzący z kolekcji Broel – Platerów w Wilnie – obraz olejny, przedstawiający zbiorowy portret rodziny Sobieskich, wykonany najprawdopodobniej w Rzymie przez Henri Gascara (Gascarda, 1634 lub 1635 – 1701), malarza i mezzotintistę paryskiego, osiadłego nad Tybrem od 1659 r. Ten reprezentacyjny obraz, namalowany w 1691 r., raczej nie powstał w Polsce. Przypuszcza się, iż artysta posłużył się wizerunkami członków rodziny Sobieskich, znajdującymi się być może w posiadaniu kardynała Forbin de Janson, ambasadora francuskiego w Warszawie, zaprzyjaźnionego z dworem. Nie jest więc chyba rzeczą przypadku, że wierna i stojąca na wysokim poziomie artystycznym graficzna kopia tego obrazu, sporządzona w 1693 r. w Rzymie przez Benoîta Farjata (1646 – 1720), działającego tam rytownika francuskiego, została przez Gascara zadedykowana właśnie Forbinowi.

Mimo, iż oba obiekty powstały jeszcze za życia Jana III, on sam uczestniczy w uroczystej scenie już tylko in effigie, widoczny jako król – rycerz na portrecie, wokół którego gromadzą się najbliżsi. Ramę wizerunku Sobieskiego podtrzymują dwaj starsi królewicze: Jakub Ludwik i Aleksander Benedykt. W lewym rogu kompozycji stoi najmłodszy Konstanty Władysław, z prawej strony – Maria Kazimiera w towarzystwie Teresy Kunegundy. W tle rozciąga się pejzaż parkowy, częściowo przesłonięty draperią i architekturą. Gascar – portretując sześcioro osób zapewne tylko na podstawie dostarczonych mu źródeł ikonograficznych, a więc nie z natury – wywiązał się całkiem dobrze ze swego zadania. Obraz zyskał popularność, skoro – oprócz mistrzowskiej kopii graficznej – zdjęto jeszcze jego zmniejszoną malarską replikę, odkrytą swego czasu przez Aleksandra Lessera w krużgankach monachijskiego zamku, a pochodzącą zapewne z wiana Teresy Kunegundy. Dzieło Gascara, należące do ostatnich prac artysty, przypada na ten okres jego życia, o którym prawie nic nie wiemy. Rycinę Farjata skopiowali w Polsce stołeczni mistrzowie drzeworytu sztorcowego : Henryk Kübler według rysunku Józefa Tadeusza Polkowskiego (1859 – 1863) oraz Julian Schübeler (1883).

Rzadko się zdarza, zwłaszcza w Polsce, aby zachował się oryginalny malarski wzór, służący jako podkład do siedemnastowiecznej ryciny. Porównanie obu obiektów prowadzi do wniosku, iż obraz Gascara – podczas konserwacji z 1854 r. - został nieco obcięty u dołu i po obu bokach.