© Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie
Silva Rerum   Silva Rerum

Słowo o kamienicach w dużych miastach polskich w XVIII w.

W XVIII w. kamienice były podstawowym typem zwartej zabudowy na terenie miast. Zróżnicowane były pod względem budulca, wielkości, rozplanowania przestrzennego i wyposażenia. Były to zarówno okazałe gmachy, jak i niewielkie budowle, i te murowane, wznoszone w dużych miastach, i drewniane, przeważające w miastach średnich i małych. Z uwagi na usytuowanie i konstrukcję kamienice można podzielić na cztery kategorie: 1) budynki murowane, w obrębie murów miejskich, 2) budowane w mieście, ale w konstrukcji „w mur pruski” oraz drewniane, 3) murowane, lecz położone poza miastem, 4) pozostałe domy zlokalizowane na przedmieściach. Na ogół jednak kamienicami nazywano budynki znajdujące się przy ulicy, murowane i wielokondygnacyjne.

Koszty budowy, a potem utrzymania kamienic murowanych były duże. Możliwość ich posiadania świadczyła zatem o stopniu zamożności właścicieli. Im bardziej majętni, tym rzadziej mieszkali w nich na stałe. Większość kamienic, zwłaszcza znajdujących się „w murach” miejskich, przeznaczonych było pod wynajem. Wpływy z tego tytułu stanowiły główny dochód z nieruchomości. We wnętrzach wydzielano liczne mieszkania, składające się na ogół z kuchni, jednej izby i dodatkowego pomieszczenia gospodarczego, nieumeblowane. Preferowane były przez uboższych lokatorów. Obszerniejsze i wyposażone w sprzęty przeznaczone były dla lepiej sytuowanych najemców. W XVIII w. na mieszkania zamieniano często także zabudowania gospodarcze towarzyszące kamienicom. Pozostawały najczęściej tylko stajnie i wozownie. Następowało to szczególnie w większych miastach, takich jak Warszawa, Kraków, Lublin, Piotrków Trybunalski, Poznań, Grodno, Wilno. W ośrodkach tych istniało zapotrzebowanie na lokale do wynajęcia. Tu miały miejsce rozmaite wydarzenia, na które przybywało wielu uczestników, odbywały się np. zjazdy sejmowe, posiedzenia trybunału skarbowego, obchody uroczystości kościelnych, pogrzeby ważnych osobistości, jarmarki. Wzmożone zapotrzebowanie powodowało znaczny wzrost cen za najem, dwu- lub nawet wielokrotnie. Najlepsze, ale i najdroższe były mieszkania w murowanych kamienicach o dobrej lokalizacji – przy rynku, przy „ludnych” ulicach i od frontu. Mniejszą wartość miały lokale w budynkach drewnianych, na tyłach domów lub w oficynach. Mniejsze dochody z komornego uszczuplały środki niezbędne na utrzymanie kamienic, które wówczas szybko niszczały.