© Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie
Silva Rerum   Silva Rerum

Tańsze a równie dobre - przełom w produkcji sztućców

Upadek cechów w XIX w., zniesienie barier celnych, zwiększenie możliwości eksportowe dzięki usprawnieniu transportu przyczyniły się do gwałtownego rozwoju gospodarki, w tym również przemysłu metalowego w całej Europie i w Polsce. Postęp techniczny sprawił, że zaczęto produkować więcej i taniej, przy zachowaniu wysokiej jakości produktów. Obniżenie kosztów produkcji, skutkowało obniżeniem cen detalicznych. Wyroby stawały się dostępne dla szerokiej rzeszy odbiorców.

Istotnym dla popularyzacji oraz upowszechnienia metalowej zastawy stołowej było odkrycie platerowania i wprowadzenie tej technologii do produkcji. Plater to przedmiot wykonany ze stopów metali, zwykle stopów miedzi, powlekany warstwą metalu szlachetnego, najczęściej srebra, doskonale naśladujący wyrób złotniczy.

Historia platernictwa sięga połowy XVIII w. Angielski rzemieślnik T. Boulsover z wytwórni J. Hancock'a w Sheffield zajmujący się wyrobem sztućców, podczas rutynowych prac przypadkowo zwalcował ze sobą w zbyt wysokiej temperaturze blachę miedzianą i srebrną. Okazało się, że powstałe w ten sposób arkusze nadawały się do wykorzystania do wyrobu przedmiotów przypominających przedmioty złotnicze. Początkowo blachę miedzianą powlekano srebrem po jednej stronie, a drugą cynkowano. Zwalcowanie blachy miedzianej pomiędzy dwoma arkuszami srebra pozwoliło na wytworzenie surowca do produkcji wyrobów, doskonale podobnych do srebrnych, ale znacznie od nich tańszych. Naturalnym następstwem żmudnych poszukiwań mniej kosztownych technologii było wprowadzenie zamiast blachy miedzianej innych stopów metali. Użycie stopów niklowo-mosiężnych i cynkowo-niklowych, barwą zbliżonych do srebra, stanowiło zabezpieczenie przedmiotów platerowanych przed „dekonspiracją”. Ścieranie powłoki srebra z powierzchni przedmiotu następujące nieuchronnie w trakcie jego użytkowania, odsłaniało bowiem nie w pełni szlachetny podkład. Uszkodzenia takie tym mniej rzucały się w oczy, im bardziej kolor użytego do produkcji stopu przypominał srebro. Rewolucją w produkcji platerów a szczególnie sztućców, stało się w połowie XIX w. srebrzenie wyrobów metodą galwaniczną. Uzyskany w kilku etapach półfabrykat (sztuciec do srebrzenia był wyciskany na prasach w kilkunastu martycach) pokrywano cienką warstwą srebra w procesie elektrolizy, co obniżało koszty produkcji. Metoda wykonywania sztućców z platerowanych arkuszy blach stała się nieopłacalna, ze względu na czasochłonny proces technologiczny.

Pierwsze zakłady platernicze w Warszawie powstały latach 20. XIX w., dzięki grupom rzemieślników przybywającym z Francji (J. Cerisy, bracia Fraget) oraz Niemiec (G. Henniger, F. Vollmer, F. Hartmann). Z czasem potomkowie tych rodzin ulegli spolszczeniu. W połowie XIX w. branża metalowa, do której zaliczano również platernictwo, stała się największą gałęzią przemysłu w Warszawie, o czym świadczy wielkość oraz wartość produkcji. Samo zaś platernictwo obok fabryk budowy maszyn dysponowało najlepszym zapleczem technicznym oraz nowoczesnym parkiem maszynowym, dzięki czemu stało się w tym czasie najprężniej rozwijającą się branżą przemysłową.

Uznanie dla wyrobów przemysłu platerniczego ilustrują ówczesne cytaty z prasy warszawskiej, z lat 40. XIX w.:

Wyroby fabryki pp. Fraget są piękne i tanie ... O dobroci nic nie wspominamy, jest to nowy wynalazek, jak długo zaś w równej piękności może być zachowanym i użytym doświadczenie jeszcze nam dotąd nie pokazało. Wyroby platerowane nie były ani piękne, ani dobre, moda platerowanego srebra przychodzić zdaje się, a bracie Fraget wystąpią jeszcze bardziej na scenę.

Pomiędzy wyrobami z kruszców szlachetnych, pod względem użyteczności, pierwsze miejsce trzymają, piękne a oszczędne wyroby srebrem platerowane, Frageta i Norblina. Taniość tych wyrobów, przy ozdobnej i trwałej ich powierzchowności, przedstawia tę korzyść, iż w tej wystawności, mało jest kapitału bez użytku uwięzionego.

Przyznanie Medalu Srebrnego Klasy II dla Fabryki nowotnego srebra Hennigera w Warszawie za wyroby z nowotnego srebra, galwanicznie złocone i srebrzone i w ogólności za przyczynienie się do zniesienia cen na wszelkie wyroby z tego metalu, przez co stały się dostępne dla ogółu.

Największym uznaniem z uwagi na walory użytkowe i estetyczne cieszyły się sztućce srebrne, ale ich ceny ograniczały popyt do zamożnej grupy odbiorców. Posiadanie srebrnej zastawy stołowej nobilitowało właścicieli, dodawało splendoru domowi. Sztućce srebrne były trwalsze, szlachetniejsze, nie zmieniały smaku spożywanych potraw, nie korodowały w zetknięciu z kwasami spożywczymi. Produkcja sztućców imitujących srebrne, o dobrych parametrach technicznych spotkała się więc z ogromnym zainteresowaniem odbiorców.

Po raz pierwszy łyżki z „nowotnego” srebra wymieniane były na terenach Polski na wystawie w roku 1838 (prawdopodobnie producentem była firma Henniger). W 1848 r. J. Fraget sprowadził do kraju pierwszą maszynę do produkcji sztućców platerowanych, a w dziewięć lat później kolejną do produkcji sztućców z „nowego srebra”. Jej wydajność wynosiła 150 tuzinów sztućców dziennie, była więc najnowocześniejszą maszyną tego typu w kraju.

Od lat 60. XIX w. produkcję sztućców rozpoczęli Bracia Henneberg. W roku 1878 w ich fabryce wytwarzano sztućce z tzw. białego metalu (stop metali o dużej zawartości niklu, perfekcyjnie naśladujący srebro). Po zakończeniu I wojny światowej 70% produkcji u Braci Henneberg stanowiły sztućce „gładkie i z ornamentem”. W roku 1926 J. Fraget rozpoczął wytwarzanie sztućców z „Bielnika” przeznaczonych dla restauracji i stołówek. W roku 1936 w zakładach Henneberga zainicjowano produkcję sztućców ze stali nierdzewnej pod nazwą „Nikora”, cieszących się dużym uznaniem klientów. W roku 1937 Henneberg oferował 12 modeli sztućców o odmiennych fasonach w szerokim asortymencie. Na przełomie XIX i XX w. w ofercie firmy Norblin, Bracia Buch i T. Werner prezentowanych jest 12 modeli, a w każdym z nich 37 sztuk różnego kształtu i przeznaczenia sztućców.

Liczącym się oferentem sztućców w kraju była także działająca od 1886 r. firma R. Plewkiewicz. Reprezentowała ona inny sposób wprowadzania produktów na rynek. Firma ta była filią niemieckich zakładów Württembergische Metallwarenfabrik (WMF), która dopiero w 1889 roku podjęła samodzielną produkcję sztućców. Do tego czasu zakłady WMF kupowały półprodukty, wykańczały je we własnych warsztatach i opatrywały swym stemplem firmowym. Proceder ten, jak wskazują najnowsze badania, był bardzo rozpowszechniony wśród producentów platerów i nie dotyczył jedynie sztućców. Nie można więc twierdzić, jakoby producenci powtarzali najpopularniejsze wzory wykonując samodzielnie potrzebne matryce. Byłby to zbyt drogi i pracochłonny proces, nieopłacalny dla małych firm. Potentatami w produkcji półfabrykatów sztućców, dosłownie zalewającymi swym towarem całą Europę byli: Bruckmann&Söhne z Heilbronn, Wellner z Saksoni, A.Krupp-Berndorf koło Wiednia oraz Christofle & Cie z Paryża. Część z tych firm zakładała galwanizernie w krajach ościennych dla ominięcia wysokich ceł eksportowych dla produktów finalnych.

W trosce o klienta firmy podejmowały się renowacji zużytych sztućców oferując powtórne ich posrebrzanie; niektóre z nich dawały nawet 10 lat gwarancji na trwałość wykonanego pokrycia.