Kasper Niesiecki (1682-1744) znany jest powszechnie jako autor herbarza pt. Korona polska przy złotey wolności starożytnemi wszystkich kathedr, prowincyi, y rycerstwa kleynotami, heroicznym męstwem y odwagą, naywyższemi honorami; á naypierwey cnotą, pobożnością y świątobliwością ozdobiona, potomnym zaś wiekom na zaszczyt y nieśmiertelną sławę pamiętnych w tey oyczyźnie synów, podana, wydanego w czterech tomach we Lwowie w latach 1728-1743. Herbarz ten zyskał ogromną popularność dzięki lipskiej, XIX-wiecznej reedycji oraz wydawanym na tej podstawie licznym reprintom.
Herbarz i osoba Kaspra Niesieckiego wzbudzały ciekawość badaczy już od dawna, wszyscy jednak skarżyli się na zadziwiającą wręcz skromność źródeł. Przebieg kariery zakonnej był dokładnie znany dzięki jezuickim katalogom osobowym rocznym i trzyletnim. Z obfitej korespondencji, jaką Niesiecki musiał prowadzić pracując nad herbarzem, zachowały się tylko trzy listy wymienione z biskupem Józefem Andrzejem Załuskim, twórcą Biblioteki Narodowej w Warszawie: z 15 grudnia 1729 r., z 26 listopada 1732 r. i z 20 marca 1739 r. oraz jeszcze jeden list z 13 października 1740 r. skierowany do Michała Kazimierza Radziwiłła „Rybeńki”. Ponadto Niesiecki był autorem, znanego historykom astronomii, rękopiśmiennego traktatu astronomicznego z 1714 r.
Moje badania pozwoliły wzbogacić biogram Niesieckiego o nowe, dotychczas nie znane szczegóły, znajdujące się w częściach sekretnych jezuickich katalogów osobowych trzyletnich; w kronikarskich zapiskach z nowicjatu i kolegium jezuickiego w Krakowie oraz w kwestionariuszach osobowych, które służyły władzom jezuickim jako źródła informacji o kandydatach na urzędy zakonne. Kwerenda zespołu blisko 50 ksiąg grodzkich krasnostawskich (1720-1744) (AP Lublin), podjęta w celu dotarcia do, opisywanych w literaturze, manifestacji niezadowolonej szlachty przeciwko Niesieckiemu i jego herbarzowi, nie potwierdziła tych informacji. Przy okazji odnaleziono dwa inne dokumenty, świadczące o reprezentowaniu przez Niesieckiego kolegium krasnostawskiego w sprawach sądowych (1724, 1732).
Pomimo podjętych starań biogram Kaspra Niesieckiego wciąż pozostaje niekompletny. Nie udało się ustalić miejsca urodzenia autora herbarza. Za katalogami jezuickimi należy przyjąć, że pochodził z Wielkopolski, może z Niesięcina k/Łodzi, chociaż Niesieccy nigdy nie byli właścicielami tej wsi. W dalszym ciągu nie ma pewności czy Niesiecki był szlacheckiego pochodzenia i pieczętował się przypisywanym mu herbem Poraj. Sam nie umieścił własnej rodziny w herbarzu. Źródła często podają różne daty urodzin Kaspra Niesieckiego, jego śmierci, wstąpienia do zakonu i złożenia ślubów zakonnych. W rezultacie przyjęto te, które występowały najczęściej lub były chronologicznie bliskie opisywanym wydarzeniom. I tak Kasper Niesiecki urodził się 31 grudnia 1682 r., do zakonu wstąpił 2 września 1699 r., pierwsze śluby zakonne złożył 22 lipca 1701, święcenia kapłańskie przyjął w czerwcu 1710 r., profesję czterech ślubów zakonnych złożył, mając 35 lat 19 marca 1717 r., zmarł w wieku 62 lat w dniu 9 czerwca 1744 r. w Krasnymstawie.
Kasper Niesiecki lata 1699-1701 spędził w nowicjacie w Krakowie, następnie przez trzy lata studiował filozofię w Lublinie. W ciągu trzech kolejnych lat (1704-1707) nauczał w klasach infimy, gramatyki, poetyki w Łucku, Lublinie i Krośnie. W latach 1707-1711 studiował teologię w Krakowie, a w następnie jeszcze przez rok prawo zakonne na tzw. trzeciej probacji w Jarosławiu. W latach 1712-1714 przebywał kolejno w Bydgoszczy i Chojnicach, gdzie był profesorem retoryki i poetyki, kronikarzem kolegium, członkiem rady kolegium, protokolantem posiedzeń rady oraz spowiednikiem. Rok szkolny 1714/1715 spędził w Kaliszu wykładając retorykę i matematykę, był tam także zarządcą spraw domowych. W latach 1715-1723 Niesiecki przebywał w Rawie Mazowieckiej (1715/1716), Krakowie (1716/1717; 1721/1722), Lublinie (1717-1718), Kaliszu (1718-1719), Lwowie (1719/1720; 1722/1723), Krasnymstawie (1720/1721), wszędzie sprawując funkcję kaznodziei. Od 1724 r. na dłuższy czas zawitał do Krasnegostawu, do 1726 r. pełnił tu obowiązki regensa seminarium, prefekta kościoła, był profesorem teologii moralnej. Od roku 1727 był zarządcą kościoła i duszpasterzem. W 1740 r. na krótko opuścił Krasnystaw i przez rok zawiadywał konwiktem szlacheckim w Sandomierzu. W 1741 r. powrócił do Krasnegostawu, gdzie do roku 1744 był doradcą rektora oraz zajmował się duszpasterstwem.
Do tych, podstawowych wiadomości o jezuickim heraldyku, można dodać te z katalogów sekretnych i te z Informationes ad gubernandum. Charakter Niesieckiego i jego zalety umysłowe były oceniane różnie, jako: „przeciętne”, „wystarczające”, a z czasem jako „znakomite”. Jego charakter był określany jako cholerycznego-sangwiniczny. Przełożeni uważali, że Niesiecki najbardziej nadawał się do kaznodziejstwa i takie też funkcje pełnił w zakonie przez dłuższy czas. Z powodu skłonności do uniesień nie powierzono mu sprawowania najwyższych godności w zakonie. Niesiecki, podczas swojej kariery zakonnej tylko przez dłuższy czas, był prefektem kościoła (Kraków 1716/1717, Krasnystaw 1723-1740), przez jeden rok prefektem szkół w Lublinie (1717/1718), przez trzy lata regensem seminarium w Krasnymstawie (1723-1726) oraz przez jeden rok pełnił obowiązki regensa konwiktu szlacheckiego w Sandomierzu (1740/1741).
Kasper Niesiecki często zmieniał miejsce pobytu. Wynikało to z organizacji Towarzystwa Jezusowego, ponadto odbywania licznych podróży wymagało gromadzenie materiałów do Korony polskiej. Prócz wymienionych już wcześniej miejscowości Niesiecki odwiedził z pewnością Brześć Litewski, Gdańsk, Jędrzejów, Leżajsk, Łowicz, Międzyrzec pod Ostrogiem, Pelplin, Suchą Beskidzką, Toruń, Warszawę, Zamość. Często zaglądał do Lwowa, niewątpliwie po to by dopilnować druku herbarza. Do Krakowa wyjeżdżał głosić rekolekcje i egzorty. Może brał udział w misjach ludowych na Podhalu? Poza wspomnianymi już listami udało się ustalić, że korespondował m.in. z Józefem Aleksandrem Jabłonowskim oraz z rodziną Prozorów. Ponadto natrafiłam na informacje o kilkutygodniowym pobycie Niesieckiego w Samborze w 1729 r. podczas uroczystości pogrzebowych wojewody mazowieckiego Stanisława Chomętowskiego (zm. 1728). Fragment manuskryptu Korony polskiej (a może i inne materiały po Niesieckim), trafił do Biblioteki Załuskich, nie zachował się jednak do naszych czasów.
Nie zachował się także żaden wizerunek autora herbarza, ten znany z XIX-wiecznej ryciny to portret imaginacyjny. Za autorem artykułu zamieszczonego w 1839 r. w „Przyjacielu Ludu Leszno” pt. Wiadomość pewna o autorze Korony polskiej, Kasprze Niesieckim, z papierów rotmistrza Szymona na Rzeplinie Wojakowskiego, dworzanina króla Stanisława Leszczyńskiego, można podać następującą charakterystykę Niesieckiego: „wzrostu miernego, włosów czarnych, rysy twarzy szlachetne, mówił gładko i był we wszystkich przedmiotach historii się tyczących bardzo biegłym”. Niesiecki lubił pracować wieczorami. Znał się na budownictwie i wolne chwile spędzał na placu budowy kościoła jezuickiego we Lwowie. Miał pismo ładne i czytelne, prowadził obfitą korespondencję. Wojakowski w swoich „papierach” powoływał się na osobistą znajomość z Niesieckim: „znałem go z bliska, widywałem na pokojach u wielkich panów, często gęsto zmartwionego, bo wielkich przykrości i niegodziwości, zamiast wdzięczności i różnych frasunków od szlachty doznał, a ponieważ był wielki choleryk, wiele go to obchodziło”. Dalej Wojakowski pisał o suplikach na Niesieckiego, a było ich tyle, „że gdy szlachcic wchodził z podaniem, odbierający pytał, czy nie na Niesieckiego”, następnie o wybiciu szyb w Krasnymstawie i o konflikcie z wojewodą wołyńskim Michałem Potockim, który „drzwi mu raz pokazał u siebie”. Wszystkie te zgryzoty miały się przyczynić do śmierci heraldyka. Tę wersję wydarzeń przejęła późniejsza literatura, chociaż wspomnianych suplik nie udało się odnaleźć.
Jezuicki heraldyk został pochowany w kościele jezuitów w Krasnymstawie, nie sposób odnaleźć miejsca jego wiecznego spoczynku. 21 maja 1849 r. doszło do katastrofy budowlanej, w „Tygodniku Petersburskim” donoszono: „Bania, czyli rotunda, która była w środku kościoła blachą miedzianą pokryta, wewnątrz tegoż kościoła zapadła się, nie tylko posadzki marmurowe powyrywała i takowe poniszczyła w całym kościele, lecz i groby w temże kościele pozawalała”.
Tekst napisano na podstawie pracy: Iwona Dacka, "Korona polska" Kaspra
Niesieckiego. Pomnik staropolskiego piśmiennictwa heraldycznego,
Warszawa 2004
Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych na naszej stronie internetowej oraz dostosowania ich do Państwa indywidualnych potrzeb korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych Użytkowników. Pliki cookies mogą Państwo kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszej strony internetowej, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż akceptują Państwo stosowanie plików cookies. Potwierdzam, że aktualne ustawienia mojej przeglądarki są zgodne z moimi preferencjami w zakresie stosowania plików cookies. Celem uzyskania pełnej wiedzy i komfortu w odniesieniu do używania przez nas plików cookies prosimy o zapoznanie się z naszą Polityką prywatności.
✓ Rozumiem