Jan III bardzo interesował się postępem prac budowlanych przy pałacu i w ogrodach wilanowskich. Świadczą o tym m.in. listy Augustyna Locciego, głównego architekta, pisane do króla w miesiącach, kiedy przebywał z dala od swej ulubionej letniej rezydencji. Architekt prosił króla o aprobatę dla różnych decyzji dotyczących na przykład wyboru materiałów budowlanych, ale także opisywał mu postępy prac ogrodowych i dzielił się z nim radosnymi nowinami. W 1681 roku napisał tak: „Jodły dwie, iedna z iedni, druga z drugiej strony nad podmurowanym Canalem przyięły się znać słusznie ponieważ dotąd statkują bez powątpiewania y dalszych czasów ponieważ te suchi iusz ominęły”.
Z tej korespondencji adresowanej do króla-wojownika, któremu ciążyły konflikty wewnątrz kraju i zagrożenia zewnętrzne, wyłania się obraz ziemiańskiego życia, o którym marzył Jan III. Oto co Augustyn Locci pisze do króla w 1683 roku, zaledwie rok przed wiktorią wiedeńską. Tematem listu są... melony i pomarańcze!
Pater de Imol Capucin prasi aby mógł część iaką tych Pomarańczowych kwiatów z Wilanowa osobliwym sposobem iak on powiada dla WKMci usmażyć. Melony których WKMC nasienie niedawno posłał, co ie w winie maczano, na przesadzaniu z cieszkościo się przyjąć chciały, ale przecie bendo, u mnie pod oknem iusz iak laskowy orzech melony są wielkie, aleć tu wszędij teras spodziewaio się bardzo dobrych.
13 listopada 1686 Augustyn Locci opisuje otoczenie pałacu wilanowskiego: „Ogród widzę w porządku iak ma być trudno wypisać iak to podmurowanie i zasypanie sadzawek ozdobiło i ożywiło ten ogród; dopiero teraz Jodły i Świerki nad murem reciproce (wzajemnie) się nobilituią”.
Król dbał o swój ogród i cieszył się nim; nawet ostatniego dnia, kiedy już przeczuwał nadchodzącą śmierć, kazał się wynieść do ogrodu i oddychał świeżym powietrzem przesyconym zapachem ulubionych świerków i jodeł.
Źródło: J. Starzyński, Wilanów. Dzieje budowy pałacu za Jana III. Warszawa 1976 r.
źródło ilustracji (melon): © 1995-2005 Missouri Botanical Garden http://www.illustratedgarden.org