Napisana w dystychu elegijnym pieśń pochwalna z okazji zakończenia w 1676 roku wojny polsko-tureckiej. Behr, profesor w Gdańskim Gimnazjum Akademickim, wówczas jeszcze rektor szkoły działającej przy kościele świętej Katarzyny w Gdańsku, rozpoczyna utwór od stwierdzenia, że jeszcze do niedawna ziemia i morze stanowiły arenę władaną przez Marsa, ród ludzki dopiero co się smucił, a na ziemi dochodziło do licznych pogrzebów chrześcijan. W końcu jednak Bóg postanowił położyć kres tym zmaganiom. Sobieskiego Behr nazywa najbardziej pobożnym strażnikiem, obrońcą i wyzwolicielem ojczyzny, dzięki któremu Złoty Pokój wzlatuje nad światem, a barbarzyńskie zagrożenie ustępuje. Określa króla przymiotnikiem pius oznaczającym osobę z jednej strony pobożną, z drugiej poświęcającą się dla dobra ojczyzny. Po poemacie Behr umieszcza przypisy, w których szerzej opisuje zwycięstwo wojsk pod wodzą Sobieskiego pod Chocimiem, wspomina wcześniejszą bitwę chocimską z 1620 roku i przybliża okoliczności wyboru Sobieskiego na króla.