Okres w dziejach kultury zwany barokiem przyniósł na ziemiach Rzeczypospolitej Obojga Narodów bujny rozkwit literatury o charakterze pochwalnym. Utwory powstałe w jej ramach popularnie określano panegirykami. Samo zjawisko panegiryzmu, obecne również w czasach współczesnych, sięga antyku, kiedy to ustalono zasady tworzenia tego rodzaju utworów. Stosując starożytny podział twórczości oratorskiej na trzy rodzaje: sądowy (genus iudiciale), doradczy (genus deliberativum) i popisowy (genus demonstrativum), panegiryki zalicza się do rodzaju popisowego. W starożytności rozwinął się on zwłaszcza dzięki sofistom, którzy szczególną wagę przywiązywali do słowa jako narzędzia posiadającego moc wpływania na myśli, odczucia i zachowania człowieka. To wtedy filozof Gorgiasz napisał swoją Pochwałę Heleny, w której bronił żony Menelaosa jako niewinnej ofiary Parysowej przemocy.
Nazwa „panegiryk” wywodzi się od tytułu mowy greckiego mówcy Izokratesa (436–338 r. p.n.e.) Panegyrikos logos (dosł. mowa na wielkim zgromadzeniu) wygłoszonej w 380 r. p.n.e. na igrzyskach olimpijskich. Autor wzywał w niej do zjednoczenia się Grecji i Aten przeciwko Persji, podnosząc zasługi stolicy Attyki. Rzymski retor Kwintylian (ok. 35 – ok. 96) w dziele Kształcenie mówcy (Institutio oratoria) pisał, że właściwościami pochwały są wyolbrzymienie i ozdobność. Ten pierwszy profesor retoryki w Rzymie pochwale (laus) i naganie (vituperatio) poświęcił odrębny rozdział swego najbardziej znanego dzieła. Były one uważane za jedne z wstępnych ćwiczeń retorycznych.
Żyjący w III w. Menander-Retor napisał traktat, w którym zawarł teoretyczne wskazania, jak układać utwory pochwalne. Znany był zbiór Łacińskie mowy pochwalne (Panegyrici Latini) obejmujący 12 panegiryków z lat 100–389 n.e. Na początku antologii znajduje się Panegiryk na cześć Trajana (Traiani panegyricus) Pliniusza Młodszego. Ten utwór stał się dla późniejszych autorów wzorcowym przykładem pochwały panującego. Na gruncie greckim w okresie tzw. drugiej sofistyki odżyła pochwała rozumiana jako retoryczna zabawa mająca spełniać przede wszystkim zasadę zapewnienia odbiorcom przyjemności estetycznej, delectare. Okres późnego antyku obok twórczości panegirycznej Libaniusza, Klaudiana, Sydoniusza Apolinary przyniósł teoretyczną refleksję w postaci m.in. przekładu dzieła greckiego retora Hermogenesa na język łaciński, autorstwa gramatyka Pryscjana. Swoistym rodzajem utworu enkomiastycznego, czyli pochwalnego, była ironiczna satyra przyjmująca postać pochwały. I tak Erazm z Rotterdamu napisał Pochwałę głupoty (Moriae encomium), a katolicki biskup Andrzej Krzycki Pochwałę Lutra (Encomia Lutheri).
Obok typowych panegiryków na przestrzeni dziejów powstawały utwory zawierające elementy panegiryzmu bądź też przybierające formę innego gatunku (np. listu, eposu). Sposobność do chwalenia różnych osób dawała szczególnie literatura okolicznościowa – utwory powstające z okazji np. narodzin, ślubu, pogrzebu. Różnego rodzaju pochwała nie była wyłącznie domeną literatury pięknej. Pojawiała się także m.in. w formie napisów honoryfikacyjnych i nagrobnych.
Panegiryki miały formę wersyfikacyjną lub prozatorską. Ich właściwością była amplifikacja, czyli powiększenie istniejących przymiotów i zasług chwalonego, a w wypadku ich braku takie przedstawienie cech neutralnych lub nawet przywar, by postrzegane były one jako zalety. Kolejną cechę tego typu utworów stanowiła autodeprecjacja panegirysty, który podkreślał swój brak talentu oraz przepaść, jaka dzieliła go z możnym adresatem. Taki zabieg, stosowany zwłaszcza na początku utworu, miał służyć zyskaniu przychylności odbiorcy, tzw. captatio benevolentiae.
Barokowe panegiryki zadziwiały swoimi rozwlekłymi, wymyślnymi tytułami oraz często erudycją autora i nieoczekiwanymi porównaniami swych adresatów do rozmaitych postaci biblijnych, historycznych oraz mitologicznych. Reformata Franciszek Wolski w kazaniu pogrzebowym poświęconym pamięci Szymona Starowolskiego przyrównywał zmarłego m.in. do antycznych historyków i określał go mianem sarmackiego Tacyta, domowego Kasjodora, polskiego Salwiana.
Na drukowane panegiryki obok tekstu składały się często ilustracje, które stanowiły integralną całość wraz z pochwałą słowną. XVII-wieczne utwory pochwalne w znacznej mierze miały użytkowy charakter. Autor panegiryku nierzadko tworzył swoje pismo w nadziei pozyskania wymiernych korzyści od osoby chwalonej. Zjawisko ingracjacji, wkupywanie się w łaski wpływowego mecenasa, niekiedy popychało panegirystów do służalczości względem obecnego lub potencjalnego protektora. Zdarzało się, że panegiryki układane były na zamówienie osoby, która w swym życiu bynajmniej nie zapisała zbyt wielu chlubnych kart. Ten właśnie aspekt etyczny był jednym z głównych powodów krytyki utworów panegirycznych ze strony polskich historyków literatury zapoczątkowanej w oświeceniu i trwającej aż do XX stulecia. Obok tej grupy tekstów znajdowały się również panegiryki będące wyrazem więzi przyjaźni i prawdziwej wdzięczności, dalekie od pochlebstwa, jakkolwiek zachowujące konwencję gatunku. Do nich należały utwory pisane na przykład przez studentów Akademii Krakowskiej na cześć swoich kolegów czy też otaczanego szczególnym kultem niegdysiejszego profesora uczelni Jana Kantego.
Osobami chwalonymi byli więc nie tylko królowie, dygnitarze państwowi i kościelni, magnaci, lecz także nauczyciele akademiccy, a ponadto mniej znaczący w hierarchii społecznej mieszkańcy Rzeczypospolitej czy wreszcie święci. Chwalono również instytucje, czego przykładem są mowy Szymona Starowolskiego na cześć zakonu kamedułów na Bielanach pod Krakowem.
W okresie baroku powstawały także inne gałęzie literatury: poezja metafizyczna, utwory o charakterze publicystycznym, pamiętnikarstwo – by wymienić tylko kilka kręgów ówczesnej literatury. Twórczość panegiryczna była jednym z nurtów piśmiennictwa tego okresu, jakkolwiek bardzo rozpowszechnionym, to jednak niejedynym.
Więcej informacji:
A. Borowski, O Baroku północnym, "Barok" 2000, nr 1, s. 11-20.