„Nauka wszędzie człowieka zdobi i na wojnie i u dworu i doma i w Rzeczypospolitej. Widzimy to, że ludzie więcej sobie ważą chudego pachołka uczonego, aniżeli pana wielkiego a błazna, co go sobie palcem ukazują”. Te słowa wyraźnie nawiązujące do myśli rzymskiego autora - Cycerona, zapisał Jakub Sobieski w instrukcji skierowanej do nauczycieli własnych synów. Zgodnie z życzeniem ojca synowie mieli „godzić naukę z polskim obyczajem”. Z dalszych wyjaśnień wynika, że mają się kształcić czytając literaturę rzymską i grecką, teksty filozoficzne, historyczne i retoryczne. Kanon lektur został tak dobrany, aby zdobyli wszystkie umiejętności niezbędne – jak napisał ojciec posługując się znów słowami Cycerona: „a ich trzeba ad capessendam rem publicam (do zajmowania się sprawą publiczną) ćwiczyć”. A do zajmowania się „sprawą publiczną” niezbędne są cnoty obywatelskie, które zdobywano w kształceniu i działaniu. Najpierw w kształceniu, czytając odpowiednio dobrane lektury. Rzymskie cnoty obywatelskie: virtus (męstwo), fides (wierność), pietas (pobożność), poznawano na podstawie tekstów greckich i rzymskich autorów. Przyszły król Jan III Sobieski czytał utwory: Homera, Arystotelesa, Ksenofonta, Cycerona, Salustiusza, Wergiliusza, Horacego, Liwiusza, Tacyta, Swetoniusza i wielu innych autorów. Tak różnorodne lektury miały kształtować nie tylko charakter przyszłego króla i pierwszego obywatela, ale też rozwijać umiejętności gospodarza niezbędne do prowadzenia gospodarstwa i zarządzania rozległymi dobrami. Miały też kształtować wrażliwość estetyczną i umiejętności literackie. Spośród rzymskich autorów najczęściej czytane lektury, nie tylko w latach szkolnych ale również w wielu dojrzałym to Eneida i Georgiki - Wergiliusza, Carmina (Pieśni) – Horacego, Mowy, traktaty retoryczne i filozoficzne - Cycerona oraz dzieło historyka doby augustowskiej Liwiusza – Ab urbe condita (Od założenia Miasta). Jaki wpływ miały te lektury na charakter i umiejętności przyszłego króla możemy dostrzec zarówno w jego bogatej korespondencji – szczególnie w listach do królowej Marysieńki, jak również w doborze pozycji do królewskiej biblioteki czy w wystroju wilanowskiej rezydencji.