Stara prawda, przed którą drżą wierzyciele, głosi, że w pewnym momencie długi stają się większym problemem dla wierzyciela niż dla dłużnika. Z pewnością podpisać się pod tym mógł rezydent wenecki Girolamo Alberti, a najbardziej królowa Maria Kazimiera, w której imieniu starał się odzyskać należne jej pieniądze.
NGAB, F. 694, op. 4, nr 994, k. 101
„Ledwom wczora stanął we Lwowie dla bardzo złej drogi, i jako początek dnia był nie dobry z niepożyteczny[ch] tractatem Żydów Żółkiewskich, którzy po tak wielkiej, pięknej obietnicy ani grosza nie płacili z ich długów, tak ja z wielką moją fatygą byłem całą noc w drodze, kiedy prosto z Jaworowa mogłem był w siedm godzin z dobrej drogi być we Lwowie”.
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego: