Wielowymiarowa sylwetka marszałka wielkiego litewskiego Ignacego Potockiego (1750–1809) na stałe weszła do kanonu wielkich postaci polskiej historii, a szczególnie dziejów polskiego XVIII w. Znany jest on głównie jako wybitny członek obozu reform w okresie panowania ostatniego władcy polskiego Stanisława Augusta. Sławę przyniosła mu przede wszystkim aktywność na polu przeprowadzania reform nauczania i wychowania znaczona obecnością i aktywnością w gremium Komisji Edukacji Narodowej. Jeszcze istotniejsza wydaje się rola kodyfikatora zmian ustrojowych w nowoczesnym duchu oświeceniowym przejawiająca się w pracach Sejmu Wielkiego, a w szczególności współredagowaniu jego najważniejszego dokumentu ustawodawczego, czyli Konstytucji 3 maja. Wszystkie te aspekty jego kariery politycznej i służby publicznej ujawniły się w dojrzałym wieku. Dużo wcześniejszy okres, na przełomie lat 60. i 70. XVIII w., był czasem przełomu w życiu młodego magnata, który jako 15-letni młodzieniec opuścił w 1765 r. dom rodzinny i udał się na studia do Włoch. Sześcioletni pobyt zagraniczny (do powrotu w 1771 r.) miał znaczny wpływ na jego poglądy i późniejsze wybory życiowe, co dobrze pokazują jego notatki z tego czasu.
Podróż zagraniczna dzieliła się na dwa wyraźnie wyodrębnione etapy. Pierwszy z nich obejmował jedynie dojazd do miejsca studiów, czyli Rzymu w 1765 r. Wyprawa do Włoch nie pozostawiała czasu na dłuższe przystanki, ale wiadomo, iż Potocki dokonywał w jej trakcie precyzyjnych obserwacji i głębokich przemyśleń, co umożliwiło dość krótkie zwiedzanie krajów leżących na trasie podróży, czyli: Śląska, Czech, Austrii (kluczowe znaczenie miał pobyt w Wiedniu) oraz północnych Włoch. Drugi, najdłuższy fragment tego wyjazdu, sprowadzał się do kilkuletnich studiów w Rzymie (1765–1770). Miały one głównie stacjonarny charakter, przez co zbliżały się swoim charakterem do znanych już w XV w. tzw. peregrinatio academica (podróży akademickich), polegających przede wszystkim na regularnych, gruntownych studiach na jednej akademii bądź uniwersytecie, rzadziej kilku. Swoje rzymskie studium Ignacy Potocki przerywał krótkimi rekreacyjnymi wyjazdami, głównie w okresie letnim, do okolicznych miejscowości oraz nieco dłuższą wycieczką do Neapolu w 1769 r. Studia zagraniczne były traktowane jako przedłużenie i ukoronowanie jego nauk krajowych. Nie powinno więc dziwić, iż wykształcony w pijarskim Collegium Nobilium w Warszawie Ignacy Potocki rozpoczął studia w najbardziej prestiżowej szkole tego zgromadzenia zakonnego – rzymskim Collegium Nazarenum. W tym czasie poznał również swoich wypróbowanych i długoletnich przyjaciół: kanonika Michała Sołtyka oraz jezuitę Grzegorza Piramowicza.
Należy wspomnieć także ostatni etap całego wojażu, który można już traktować jako zwyczajową podróż edukacyjną typu Grand Tour. Była to popularna wśród polskiej magnaterii forma wojażowania w XVII i XVIII w., która polegała w dużej mierze na zwiedzaniu dużych ośrodków miejskich, bywaniu na dworach, braniu udziału w życiu towarzyskim elit społeczno-kulturalnych, co łączono z doraźnymi naukami prywatnymi pobieranymi okazjonalnie od wynajętych mistrzów różnych specjalności. Ten okres podróży przypadł na lata 1770–1771 i miał charakter objazdu krajów zachodniej Europy (terytorium północno-zachodnich Włoch, Sabaudii, Francji oraz Niemiec). W istocie była to okrężna droga powrotna do kraju już po zakończeniu nauk rzymskich, która została poprzedzona krótką pielgrzymką do Loreto, jednego z najbardziej znanych katolickich sanktuariów dawnej Europy.
Arystokratyczne pochodzenie Potockiego sprawiało, że musiano mu zapewnić reprezentacyjną świtę spełniającą wymogi magnackiej ostentacji. Nie jest znany dokładny skład osobowy orszaku. Wiadomo natomiast, iż przynajmniej przez część drogi do Rzymu razem z Potockim podróżował kasztelanic połocki Aleksander Brzostowski. Wysłanie młodego magnata w kilkuletnią podróż w naturalny sposób zakładało wyznaczenie odpowiednio dobranych opiekunów na czas wojażu, czyli preceptorów podróżnych. Klucz doboru tych guwernerów nie był absolutnie przypadkowy, lecz gruntownie przemyślany, a opiekunami peregrynanta zostali dwaj duchowni. Miało to oczywisty związek z planowaną dla Ignacego Potockiego karierą kościelną, której podporządkowany został teologiczno-filozoficzny profil studiów na uczelni kościelnej. Guwernerami zostali mianowani: agent króla Stanisława Augusta ksiądz Giovanni Brunati oraz drugi Włoch, Giovanni Stefanini, pracujący przedtem w nuncjaturze papieskiej w Warszawie i z tej racji bardzo dobrze znający realia papieskiej służby dyplomatycznej oraz mechanizmy funkcjonowania Kościoła w Polsce i Watykanie.
Z listów i dzienników podróży Ignacego Potockiego, pełnych zapisów osobistych przemyśleń i prywatnych wyborów, można odczytać również jego dylematy. Wykładnikami poglądów Ignacego Potockiego w kwestiach ustrojowo-politycznych i społecznych były refleksje oparte na własnych obserwacjach i lekturze poczynione jeszcze w początkowej fazie podróży zagranicznej, którym nadał on enigmatyczny tytuł List ciekawego Polaka do swego Przyjaciela i Mecenasa. Nie ma całkowitej pewności, kto był owym „Przyjacielem i Mecenasem”. Najbardziej prawdopodobne kandydatury to: jego ojciec Eustachy, mentor młodzieńczego okresu życia biskup Ignacy Krasicki oraz znany pijarski reformator szkolnictwa Stanisław Konarski. Wspomniany dokument jest rejestracją rozterek magnata zakorzenionego w „odwiecznej” sarmackiej tradycji szlacheckiej demokracji przekonanej o swojej nieomylności i doskonałości, a jednocześnie człowieka nowej epoki otwartego na krytyczne przesłanie ideologii i myśli oświeceniowej oraz dostrzegającego konieczność wprowadzenia reform społecznych i ekonomicznych w celu uzdrowienia sytuacji w państwie.
Z innej strony, szczególnie w listach pisanych z zagranicy do ciotki Katarzyny Kossakowskiej ujawniają się całe pokłady wątpliwości Potockiego dotyczących wyboru drogi życiowej i rodzaju kariery, która wydawała się naturalna dla magnata. Wyjątkowo tragiczny był dla niego początek 1768 r., kiedy w krótkim czasie zmarli obydwoje jego rodzice: generał artylerii litewskiej Eustachy Potocki oraz Marianna z Kątskich. Być może trauma i rozpacz po stracie najbliższych wpłynęły w sposób zasadniczy na zmianę pierwotnych planów i podjęcie decyzji o ostatecznym porzuceniu stanu duchownego z opcją przyjęcia sakry biskupiej włącznie. Wydaje się to istotnym przełomem w życiu Potckiego, jeśli dodatkowo weźmiemy pod uwagę późniejszą przynależność do masonerii, chociaż w XVIII w. fakty te (przynależność do kleru i wolnomularstwa) nie stały jeszcze w całkowitej sprzeczności ze sobą.
Świadectwem otwartości Ignacego Potockiego na postępowe idee nutów oświeceniowych były odważnie deklarowane poglądy społeczno-gospodarcze. Młody Potocki był w tej mierze zdecydowanym zwolennikiem idei humanitaryzmu i egalitaryzmu, przynajmniej w kontekście równości wszystkich ludzi wobec prawa. Na gruncie ekonomicznym akceptował zasady fizjokratyzmu. Z całą stanowczością pisał o upośledzeniu warstwy chłopskiej w Polsce. Nie wahał się porównywać jej sytuacji prawno-ekonomicznej do stanu faktycznego niewolnictwa. Uważał, iż jest to jedna z głównych przyczyn stagnacji – czy wręcz regresu – gospodarki Rzeczypospolitej. Dlatego też zgłaszał postulat konieczności pilnej zmiany tego stanu rzeczy. Można uznać to za totalną krytykę feudalnych stosunków prawno-majątkowych na wsi polskiej i jeden z pierwszych symptomów reformistycznie ukierunkowanych propozycji Potockiego, tak charakterystycznych dla późniejszej fazy jego życia i działalności.