Fajerwerki (franc. feu d’artifice, ang. fire works, niem. Feuerwerk) są to ognie sztuczne, efekty świetlne, wywołane spalaniem mieszanek różnych ciał łatwopalnych. Znane w Chinach od starożytności, w Europie pojawiły się wraz z najazdami Mongołów, którzy używali sztucznych ogni jako środków bojowych, wywołując pożądany efekt zastraszenia przeciwnika. Mieli je m. in. zastosować Tatarzy w bitwie pod Legnicą w 1241 r. W Polsce rozpowszechniły się w XVII i XVIII w., towarzysząc świętom religijnym, uroczystościom królewskim czy ceremoniom dla uczczenia zwycięstw militarnych. Przygotowanie i puszczanie fajerwerków należało do sztuki artyleryjskiej, stąd wojskowi dowódcy zatrudniali profesjonalnych pirotechników, zwykle włoskich.
Zasadniczymi składnikami do produkcji ogni sztucznych są te same, które wchodzą w skład prochu, tzn. saletra, siarka, węgiel i chloran potażu. Ciała te miesza się z wieloma innymi, wpływającymi na barwę płomienia. I tak np. chcąc uzyskać kolor żółty wydający ciemnoczerwone promieniste iskry, stosuje się sproszkowany bursztyn albo też dwuwęglan sody i saletran sody albo też zwykłą sól kuchenną; płomień czerwony wpadający w lila to efekt dodania gipsu, zaś błękitno – biały – kalomelu. Kamfora daje biały płomień, a kreda – karmazynowy, wiśniowy, pomarańczowy lub różowy. Zastosowanie opiłków (żelaznych, miedzianych bądź cynkowych) powoduje obecność białych i czerwonych iskier, sadzy angielskiej – pąsowy kolor płomienia, a w niektórych połączeniach także różowy lub zielony. Niekiedy dodawano szkło, przy tzw. ogniach brylantowych. Czyste błękity i purpury uzyskano dopiero w XX wieku. Dla przyjemnego zapachu, łagodzącego przykre gazy wydobywające się np. z siarki, stosowano benzoes, ambrę i żywicę jałowcową.
Fajerwerki urządzano najczęściej na lądzie (stałe i ruchome), rzadziej w powietrzu, pod – i nad wodą. Różnego rodzaju rakietnice wyrzucały ognie sztuczne na kształt żyrandoli czyli pająków, spadochronów, świec rzymskich, gwiazd, garnków ogniowych (czyli tzw. buraków) czy salamander. Jako że pirotechnikę (czyli naukę o ogniach sztucznych) wykładano w niektórych szkołach, np. za czasów saskich w jezuickiej Akademii Lwowskiej, istniała oczywiście stosowna literatura specjalistyczna. Najbardziej znaną i wznawianą pozycją było dzieło generała artylerii Kazimierza Siemienowicza Artis magnae artilleriae... (Amsterodami 1650), tłumaczone na kilka języków (edycja francuska 1651, angielska 1729, trzy niemieckie z 1676 r.). Na uwagę zasługuje ponadto Scientia artium militarium architecturam, pyrotechnicam, tacticam, polemicam... Ignacego Bogatki (Leopoli 1747). Zadbano również o domorosłych pirotechników, skoro w 1799 r. ukazała się w Wilnie publikacja J. Morawskiego pt. Wstęp krótki do sztuki faierwerkowey dla tych, którzy sami sobie mały faierwerk chcą zrobić, z różnych autorów wyięty. „Sztuka fajerwerkowa” zapisała się także w dziedzinie muzyki dziełem Georga Friedricha Händla pt. Music for the Royal Fireworks (Muzyka Królewskich Ogni Sztucznych, 1749), nie ustępującym sławą jego wcześniejszemu utworowi pt. Muzyka na Wodzie.