Zachowany w kolekcji wilanowskiej kieliszek ze szkła sieciowego jest przykładem wytwórczości ośrodka, który w XV w. doprowadził szklarstwo artystyczne w Europie do takiego kunsztu, że dzierżył prymat w tej dziedzinie przez następne dwieście lat. Utrzymaniu takiej pozycji służyło także rozporządzenie władz miejskich, nakazujące pilne strzeżenie tajemnic produkcji szkła w weneckich hutach funkcjonujących na wyspie Murano i wprowadzające surowe kary dla łamiących te zasady. To właśnie tu rzemieślnicy szklarscy potrafili z poddawanych obróbce ogniowej prętów kolorowego szkła, wyciąganych w cienkie nitki, tworzyć w wydmuchanej bańce regularną, misternie krzyżującą się sieć o drobnych oczkach. Europejskich nabywców tych luksusowych przedmiotów, które zdobiono również innymi technikami - malowano emaliami, złocono, pokrywano dekoracją millefiori (tysiąc kwiatów) czy plastyczną – musiała również zadziwiać niebywała lekkość naczyń; w przeciwieństwie bowiem do znanego im cięższego szkła potasowego wykonane były ze szkła sodowego.
Dawne dokumenty, a wśród nich historyczne inwentarze pałacu wilanowskiego, nie zawsze pozwalają zidentyfikować wszystkie obiekty ujęte spisem. Szczególnie wyroby rzemiosła artystycznego odnotowane bywają w sposób lakoniczny – czasem sporządzający wykaz ogranicza się wyłącznie do podania liczby określonego rodzaju przedmiotów i ich nazwy. Stąd trudno jest odtworzyć historię konkretnego zabytku. Z archiwaliów wiemy, że w styczniu 1858 r. sprowadzono do Wilanowa z Wenecji dwie paki zawierające poczynione tam zakupy, lecz wobec braku nawet ogólnikowej ich listy informacja ta stanowi jedyny ślad skłaniający do domniemań. Można przypuszczać, że wśród przedmiotów sprowadzonych ze słynącego ze szkła ośrodka nie mogło zabraknąć tych rzadkich i pożądanych wyrobów. Jednak najbliższy czasowo inwentarz majątku, sporządzony po śmierci Augusta Potockiego w 1867 r., nie stosuje niestety na tyle szerokich opisów, by można było znaleźć w nim jedyny w zbiorach wilanowskich kieliszek z weneckiego szkła.
Barbara Szelegejd