Spośród wszystkich tytułów królewskich, jakie miał mąż Klementyny, najbardziej imponujący był tytuł króla Szkocji. Oczywiście nie ze względu na bogactwo Szkocji czy jej rolę na arenie międzynarodowej, ale historię Królestwa Szkocji. Wierzono bowiem, że jest ono najstarszym nieprzerwanie istniejącym królestwem w Europie. Zgodnie z najprostszą wersją mitu rozpoczęło się od małżeństwa pochodzącego z Aten Gathelusa z córką faraona o imieniu Scota. Imię wybranki było jak znalazł – Scotia to łacińska nazwa Szkocji. Małżeństwo zawarto krótko przed wyprowadzeniem Żydów z Egiptu przez Mojżesza. Po śmierci faraona, który zginął podczas pościgu zalany wodami Morza Czerwonego, Scota i Gathelus ze względu na poparcie dla Żydów musieli opuścić Egipt. Ostatecznie wylądowali w Szkocji.
To był początek wydarzeń, które doprowadziły w 330 r. przed naszą erą do utworzenia Królestwa Szkocji przez Fergusa, syna Ferchara. Cała opowieść nie miała nic wspólnego z rzeczywistością, ale spełniała dwie ważne funkcje. Pozwalała twierdzić, że u źródeł systemu politycznego Szkocji znajdował się obok elementu arystokratycznego – córka faraona, także element demokratyczny – obywatel Aten. W rezultacie monarchia w Szkocji powinna mieć charakter mieszany, nie absolutny. Ale przede wszystkim opowieść służyła jako argument w sporach z Anglią. Anglicy mieli bowiem własną historię, zgodnie z którą Brutus, prawnuk Eneasza, przeniósł się do Rzymu, skąd wraz z grupą zwolenników wyruszył do Anglii, stopniowo zasiedlając całe Wyspy Brytyjskie i zakładając Londyn jako nową Troję. Chociaż ktoś nie założył nowego Rzymu. W trakcie pierwszego tysiąclecia naszej ery Brytania została podzielona między spadkobierców Brutusa, ale idea brytyjska, rozumiana jako dominacja Brytów nad całymi Wyspami Brytyjskimi, przetrwała do panowania rzymskiego. Konstantyn I Wielki, który w 313 r. przyznał chrześcijaństwu równouprawnienie z innymi religiami, urodził się i został ogłoszony cesarzem w Brytanii. Po upadku Rzymu, na Brytanię spadły najazdy Piktów, Szkotów i Sasów, ale w VI w. król Artur – ten od rycerzy okrągłego stołu, Merlina i excalibura – odbudował potęgę Brytów, rozszerzając swoje panowanie na całość Wysp Brytyjskich, w tym Szkocję. Ta opowieść była również zmyślona, ale i tak Klementyna mogła być dumna ze swojego męża i synów – byli spadkobiercami tradycji starożytnego Egiptu i Aten oraz dzięki angielskiemu tytułowi królewskiemu, Troi, cesarzy rzymskich i króla Artura.