Magdalena Mortęska (1554–1631), późniejsza ksieni klasztoru benedyktynek w Chełmnie i przełożona kongregacji benedyktynek polskich, już w wieku kilkunastu lat zapragnęła iść do klasztoru. Może wpłynął na to fakt, iż w dzieciństwie, pomagając kuchcikom w przygotowywaniu posiłków, wykłuła sobie niechcący prawe oko łyżką. Zatem pomimo iż wywodziła się z ustosunkowanej rodziny (do której należał m.in. święty Stanisław Kostka), przestała być atrakcyjna jako panna na wydaniu. W dodatku była analfabetką, ponieważ nie nauczono jej nawet czytać. Surowy ojciec skazał ją na faktyczny areszt domowy w dworze w Mortęgach, chcąc złamać jej upór, lecz rezolutna córka z nudów nauczyła się czytać i pisać, a w drodze podstępu schroniła się w klasztorze benedyktynek w Chełmnie (grudzień 1578 r.). W czerwcu 1579 r. złożyła śluby zakonne na ręce swego wuja, biskupa chełmińskiego Piotra Kostki, a niebawem wybrano ją na ksienię tegoż klasztoru.
Ówczesny klasztor chełmiński był faktyczną ruiną, zamieszkałą przez kilka klarysek i bernardynek (których reguły znacznie się różniły, a więc zawsze był powód do konfliktu); nie lepiej było w klasztorze toruńskim, nad którym Mortęska objęła zwierzchnictwo. W tych niełatwych czasach energiczna ksieni wykazała się talentami dyplomatycznymi, wychodząc zwycięsko z tych konfliktów, m.in. z potężnymi jezuitami i godną siebie przeciwniczką – przełożoną klasztoru toruńskiego Zofią Dulską. Ostatecznie wygrała Mortęska, której klasztor uzyskał regulamin parabenedyktyński, zaaprobowany w Rzymie w 1605 r. i zatwierdzony przez biskupa Wawrzyńca Gębickiego. Zreformowaną regułę ogłoszono drukiem (1606), a novum jej było to, iż wszystkie klasztory benedyktynek w Polsce stanowić miały kongregację pod przewodnictwem ksieni chełmińskiej. Reforma objęła blisko 20 klasztorów, a każdy prowadził szkołę dla dziewcząt, w której uczono czytania, pisania, rachunków, śpiewu i robót ręcznych. W latach 1626–1629 najazd szwedzki Gustawa Adolfa obrócił w niwecz wyprocesowane z takim trudem klasztorne dobra. Niepokonana ksieni odbudowała wszystko. Dbała zawsze o artystyczny wystrój wnętrz klasztoru i kościoła chełmińskiego, zamawiając obrazy w gdańskiej szkole Hermana Hana i u malarzy cechowych w Świeciu; zatrudniała gdańskich rzeźbiarzy przy ozdobieniu kaplicy rodzinnej w farze w Lubawie. Zmarła 15 lutego 1631 r. i została pochowana przed wielkim ołtarzem kościoła klasztornego w Chełmnie.
Miedzioryt wykonany we Wrocławiu przez śląskiego sztycharza Bartłomieja Strachowskiego (zm. 1759) przedstawia ksienię Mortęską trzymającą otwartą księgę ustaw zakonu. Prawe oko portretowanej jest niewidzące. W obłokach unosi się Gołębica, od której biegnie napis: M. Naylepszą cząstkę obrała. Rysunek do sztychu, jak wynika z sygnatury, sporządził Marcin Remela, malarz działający około połowy XVIII w. w Kcyni, Koronowie i Toruniu. Rycina ilustruje druk Stanisława Brzechfy Nayprzewielebniejsza w Bogu Panna Magdalena Mortęska Xieni Chełmińska, wydany w Poznaniu w 1747 r.