© Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie
   |   25.09.2019

„Madonna z Dzieciątkiem” Bernardina Luiniego

Obraz „Madonna z Dzieciątkiem” przypisywany Bernardinowi Luiniemu pochodzi z historycznej kolekcji księcia Konstantego Adama Czartoryskiego (1774–1860) z pałacu w Weinhaus pod Wiedniem (tak zwany „Czartoryski-Schlössel”), obecnie rozproszonej. Co ciekawe, prezentowana na wystawie „Madonna z Dzieciątkiem”, zaliczana w dawnych źródłach do dzieł Leonarda da Vinci, nie była jedynym leonardianum w tej wybitnej kolekcji, której większa część została później przewieziona do pałacu rodziny Czartoryskich w Pełkiniach (gdzie znajdowała się do drugiej wojny światowej). Dzięki relacjom m.in. austriackiego historyka sztuki Theodora von Frimmela (1853–1928), udało się zidentyfikować takie leonardiana w kolekcji z Weinhaus jak kopia obrazu „Madonny” przypisywanego Giovanniemu Antoniowi Boltraffiowi (obraz łączony z nazwiskiem Andrei Solaria) oraz obraz „Madonny w zielonej sukni z Dzieciątkiem błogosławiącym”, w XX-wiecznych źródłach przypisywany również Luiniemu.

Jan Białostocki w swym klasycznym już artykule na temat warszawskich leonardianów[1] zwrócił uwagę na przypisanie również Bernardinowi Luiniemu prawie identycznego obrazu znajdującego się „dawniej” w kolekcji Sir Williama Farrera w Londynie i przyjął dwie hipotezy odnośnie do tego drugiego dzieła: o jego znacznym przemalowaniu w XIX w. (w zgodzie z gustem epoki) oraz hipotezę kopii lub podwójnego egzemplarza. W trakcie badań prowadzonych w ramach przygotowań do wilanowskiej wystawy „Leonardiana w kolekcjach polskich”, okazało się, że istotne podobieństwa do różnych elementów „weinhausowskiej” kompozycji – takie jak ułożenie włosów Madonny, kształt jej ramion, typ urody, ukształtowanie rąk, cechy fizjonomii Dzieciątka – dają się zaobserwować na obrazie „Madonny z Dzieciątkiem” przypisywanym Giovanniemu Pietrowi Rizziemu, znajdującym się niegdyś (a być może nawet do chwili obecnej) w kolekcji prywatnej w Nowym Jorku.

Wiadomo obecnie, że duża część kolekcji Konstantego Adama Czartoryskiego, zanim w 1. poł. lat 30. XIX w. trafiła do jego podwiedeńskiej rezydencji, była przechowywana w książęcym pałacu w Międzyrzecu Podlaskim. Czy kiedy anonimowy autor „Listu” z 1829 r., opublikowanego w „Pamiętniku Warszawskim Umiejętności Czystych i Stosowanych”, pisze o „znacznéy wielkości” obrazie „matki trzymaiącéj niemowlę przy piersiach”, uznawanym wówczas tradycyjnie za dzieło Leonarda da Vinci, ma na myśli obraz ze zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie?

„Znacznéy wielkości obraz matki trzymaiącéj niemowlę przy piersiach, przez Leonarda da Vinci. Odznacza się wielkością stylu, iaki temu malarzowi z Michałem Angelo był właściwy. Celuie kolorytem i posępną tkliwością matki. Atoli ani matka, ani niemowlę nie są ideałami piękności, i zdaią się bydź z rzeczywistości wzięte"[2]. 

Czy to możliwe – zwiedzający mogą ocenić sami.

Więcej o wystawie „Leonardiana w kolekcjach polskich” tutaj.

Mecenas wystawy:

logo Mazurkas Travel Poland


[1] J. Białostocki, Warszawskie „Leonardiana”, „Biuletyn Historii Sztuki”, 14 (1952), nr 3, s. 3–24.
[2] N.N., Obrazy Zbioru JO. Xięcia KONSTANTEGO CZARTORYSKIEGO W Międzyrzecu Podlaskim (List Z Dnia 2 Września 1829), „Pamiętnik Warszawski Umiejętności Czystych i Stosowanych”, T. III, Warszawa [W Druk. A. Gałęzowskiego] 1829, online: Http://Ebuw.Uw.Edu.Pl/Dlibra/Doccontent?Id=20283 (dostęp: 20.06.2019), s. 237.