Jest to łacińskie przypomnienie o tym, że śmierć jest nieuniknionym kresem życia człowieka. Memento mori to pozdrowienie używane przez średniowiecznych mnichów: trapistów, kartuzów i kamedułów. Miało przypominać, że życie jest przygotowaniem do śmierci, że śmierć jest wielką sztuką. Sentencja ta wiąże się z fragmentem biblijnej Księgi Eklezjasty: Memor esto quoniam mors non tardat. – Pamiętaj: śmierć się nie ociąga. (Liber Eclesiasticus, 14, 12)
Refleksja nad fenomenem śmierci ustawicznie towarzyszy człowiekowi. Snuli ją myśliciele starożytni, pogłębiali nowożytni; śmierć pojawia się jako stały motyw w literaturze i sztuce. Artyści okresu baroku chętnie przypominali o rzeczach ostatecznych, o przemijaniu, śmierci, sądzie ostatecznym, piekle… W XVII w. łacińskie memento mori znowu odzyskuje siłę, którą odczuwali ludzie średniowiecza. Wtedy jednak groteskowe obrazy tańca śmierci (fr. danse macabre) pomagały przezwyciężać strach przed nią, niosły śmiech i odprężenie. Barokowe motywy wanitatywne (łac. vanitas – marność) kontrastowały z obrazem bogactwa, teatralnością i retoryczną ozdobnością. Sprzeczności rozdzierające sztukę baroku odzwierciedlają rozterki ludzkiej natury.