W 1673 r. rozbłysły pod Chocimiem wojenny geniusz wyniósł Sobieskiego na tron. Dla magnata zdobycie korony stanowiło życiowy sukces, który mógł on potraktować jako zwieńczenie kariery. Powodzenie osiągnięte w wieku czterdziestu czterech lat nie rozleniwiło jednak dojrzałego mężczyzny. Wyniesienie, mogące zdać się szczytem aspiracji, wykorzystał nowy król polski i wielki książę litewski do sformułowania ambitnych i bardzo ryzykownych projektów politycznych. Świadczył o tym zawarty w 1675 r. pomiędzy Janem III Sobieskim a Ludwikiem XIV, wymierzony w Hohenzollernów i Habsburgów, antybrandenburski i antyaustriacki tajny traktat jaworowski, kierujący polską politykę ku Prusom i Śląskowi.
Reorientacja polityki Sobieskiego ku Zachodowi i Bałtykowi stanowi niepośledni dowód zdolności do sformułowania bardzo śmiałej wizji politycznej. Gdy plany oparte o alians francuski zawiodły, polski władca dokonał w 1683 r. dyplomatycznego zwrotu, który zawiódł go pod Wiedeń – na szczyt sławy i zarazem ku tej sławy apogeum, po którym nastąpił zmierzch bohatera. Wedle zakorzenionego w świadomości historycznej przekonania rok 1683 skończył bowiem chwalebny okres życia i panowania Sobieskiego. O ile bowiem traktat jaworowski stawiany jest za przykład śmiałości i energii politycznej, a przedwiedeński przewrót przymierzy traktowany jako ostatni przejaw królewskiej woli, to dalszy ciąg panowania postrzegany jest zwykle jako okres upadku myśli politycznej i uwiądu woli starzejącego się monarchy.
Ten stereotypowy obraz jest błędny. Wiedeń był ostatnim spektakularnym sukcesem władcy, ale na pewno nie stanowi cezury, po której władca spoczął na laurach, nie zdobywając się więcej na wysiłek w dziedzinie polityki międzynarodowej i wewnętrznej. Przeciwnie, to po Wiedniu władca sformułował swój największy polityczny projekt i konsekwentnie – to nie przesada ani pomyłka – podjął trud wcielenia go w życie. Był to projekt związany z wykorzystaniem koniunktury politycznej, jaką stworzyła Wiktoria Wiedeńska, czyli plan przekucia jednorazowego powodzenia w dalekosiężny sukces: osobisty, rodu Sobieskich postrzeganego w kategoriach nowej europejskiej dynastii i Rzeczypospolitej Obojga Narodów.