© Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie
Silva Rerum   Silva Rerum   |   29.12.2023

O gdańszczaninie, który działał w jednym z prywatnych amsterdamskich towarzystw naukowych XVII stulecia

W drugiej połowie XVII wieku, w roku 1664, w stolicy Zjednoczonych Prowincji, a więc Amsterdamie, słynny medyk i anatom Gerard L. Blaes (Blasius) założył prywatne towarzystwo naukowe powszechnie znane jako Collegium Privatum Amstelodamense. Towarzystwo to można porównać w pewnym sensie do londyńskiego Invisible College, przy czym to ostatnie powstało dwie dekady wcześniej. Oba stowarzyszenia nigdy nie uzyskały patronatu czy to miejskiego, czy to królewskiego, nie miały także własnej siedziby, czasopisma i statutu oraz nie pobierały składek członkowskich.

Członkowie Collegium Privatum Amstelodamense spotykali się w prywatnych domach swoich towarzyszy, aby prowadzić wspólnie badania z zakresu anatomii porównawczej, co miało „sycić ich ciekawość świata natury”. W rezultacie Gerard L. Blaes (Blasius) oraz jego koledzy i współpracownicy regularnie sekcjonowali płazy, ryby, ptaki i ssaki, swoje studia prowadząc – z przyczyn praktycznych, a więc dojmującego zimna spowalniającego rozkład i gnicie – w miesiącach zimowych i późnojesiennych. Z kolei na żywych psach i żabach chętnie wykonywali wiwisekcje, by dowiedzieć się, jak działają zwierzęce ciała: czym są i na czym polegają trawienie, oddychanie, kurczliwość, ślinienie i tak dalej.

Ponadto „amsterdamczycy” przeprowadzili słynną sekcję zamrożonej głowy cielaka. Był to jeden z pierwszych przypadków tego rodzaju specyficznej dysekcji - we współczesnej patologii nazwanej wdzięcznie „sekcją mrożoną” - opisanych w literaturze przedmiotu. Niemniej, jak można przypuszczać, o tym, że łeb zwierzęcia zanatomizowano w ten właśnie sposób, zadecydował wyłącznie przypadek: mianowicie obniżenie się temperatury powietrza, bo materiał sekcyjny przyniesiono do jednej z amsterdamskich kamienic wprost z ławy mięsnej.

Do opublikowanych drukiem lapidarnych łacińskich opisów swoich obserwacji członkowie kolegium dołączali czasem ilustracje (il. 1) wraz z towarzyszącą im legendą.

I tak, przykładowo, w przypadku jednego z anatomizowanych w marcu 1672 roku węgorzy stwierdzili, że przeprowadzona przez nich sekcja była bardzo trudna oraz czasochłonna. Działo się tak dlatego, że minęły ponad dwie godziny nim dostali się do trzustki martwego zwierzęcia, a następnie jego bardzo wąskich przewodów trzustkowych, z których – jak rozczarowani zauważyli – wypłynęła „ledwie jedna kropla trzustkowego soku”. Następnie zdecydowali się dołączyć do króciutkiego opisu zgrabną rycinę, ukazującą w sposób detaliczny trzewia węgorza (il. 2). W ten sposób chcieli mniej wprawnym i mniej cierpliwym anatomom ułatwić ich studia w zakresie układu pokarmowego długiej i bezłuskiej ryby.

Członkami kolegium było wielu wprawnych anatomów: zarówno doktorów filozofii i medycyny, jak i początkujących studentów. Najsłynniejszym ze współpracowników Blaesa był bez wątpienia Jan Swammerdam, który uwielbiał sekcjonować pod mikroskopem owady oraz inne niewielkie zwierzątka. Wśród pozostałych uczestników prowadzonych wspólnie badań można wymienić Egberta Veena, lekarza amsterdamskiej admiralicji, medyka fascynującego się kwestiami trawienia, oraz Matthew Slade’a, lekarza w amsterdamskim szpitalu miejskim, a więc nosocomium, który z lubością sekcjonował jego martwych pacjentów.

Wśród tak szacownych członków Collegium Privatum znalazł się także młody uczeń Blaesa i jego domownik. Daniel Goedtke[1], bo o nim mowa, urodził się w Gdańsku we wczesnych latach czterdziestych XVII wieku w rodzinie browarnika Michaela Goedtkego. Jego matką była Anna z domu Bancke primo voto Schultze, która po śmierci pierwszego męża, Augustina, wyszła w 1628 roku powtórnie za mąż i miała z drugim mężem troje dzieci. Jednym z przyrodnich braci Daniela był słynny barokowy malarz Daniel Schultz młodszy, który być może uczył go sztuki rysunku; natomiast kuzynem – Michael Goedtke (młodszy), późniejszy gdański urzędnik, który pozostawał w bliskich związkach z tamtejszym lekarzem miejskim Johannesem Schmidtem.

Zanim Daniel Goedtke wyruszył z Prus Królewskich w kilkuletnią podróż po wiedzę medyczną oraz stał się uczniem Blaesa i członkiem założonego przezeń kolegium, tak jak jego pobratymcy przeszedł najpierw edukację prywatną w rodzinnym domu, a następnie wstąpił w mury gdańskiego gimnazjum. Tam zainteresował się medycyną, fizyką oraz logiką, a swoją wczesną dysputę zatytułowaną Disquistio optico-astronomica de visione… zadedykował słynnemu astronomowi Janowi Heweliuszowi.

Niderlandy stały się pierwszym i być może jedynym przystankiem na trasie podróży uczonej młodego gdańszczanina, w którą wyruszył ze swym rówieśnikiem i kolegą gimnazjalnym Johannem Ernstem Oelhafem. Początkowo uczył się na Uniwersytecie w Lejdzie, by następnie przenieść się do Amsterdamu i zamieszkać w domu Blaesa. Po kilku latach reimatrykulował się z powrotem na wydziale medycznym Uniwersytetu Lejdejskiego, później zaś wstąpił w mury Uniwersytetu w Harderwijk, by właśnie tam uzyskać stopień doktora. Następnie starał się opuścić Niderlandy i wyjechać do Japonii. Ponieważ stanowisko, o które aplikował, otrzymał jego konkurent Willem Ten Rhijne, kolega mieszkającego w Gdańsku botanika i kupca Jacoba Breyne’a, świeżo upieczony medyk osiadł w Amsterdamie, gdzie zawarł związek małżeński.

Co jednak ciekawe, jako dwudziestokilkuletni student Goedtke przeżył swą największą przygodę intelektualną i został jednym z pionierów medycyny. Dlaczego?

Jako domownik Blaesa, razem ze swym mistrzem oraz pozostałymi członkami Collegium Privatum Amstelodamense Daniel przeprowadził wspólnie co najmniej szesnaście sekcji i wiwisekcji rozmaitych zwierząt. Następnie zaś wyniki tych badań przedstawił w jednej ze swych amsterdamskich dysput uczniowskich, którą następnie przedrukowano pod tytułem „Observationes anatomicae selectiores”, wskazując na jego czynny udział w prowadzonych przez członków kolegium studiach.

Żaden inny gdańszczanin, który odwiedził Niderlandy w XVII wieku, nie został doceniony przez swego nauczyciela tak dalece jak Daniel Goedtke. Dość bowiem przypomnieć, że gdańszczanin wraz z Blaesem jako pierwsi opisali istotę szarą rdzenia kręgowego, tworzącą strukturę w kształcie motyla lub litery H, otoczonej warstwą istoty białej. Goedtke opowiadał o tym w dyspucie „De structura medullae spinalis, et inde provenientium nervorum”. Sam Blaes wspomniał zaś swego ucznia i współpracę z nim w swej pionierskiej pracy „Anatome medullae spinalis, et nervorum inde provenientium”, wskazując na współudział Goedtkego w tym fundamentalnym dla neurologii odkryciu.

Więcej o Danielu Goedtke i jego badaniach można przeczytać w: Freundtschafft die auch nach dem Tod wart. Daniel Gödtke, Gerard Blaes i zootomia, "Zapiski Historyczne" 2020, t. 85, z. 1. s. 51-90, DOI 10.15762/ZH.2020.02.


[1] LINK