Z rozmówek polsko-niemieckich z XVII wieku dowiadujemy się o warunkach życia w dawnych miastach, a także o mieszczańskich profesjach – zarówno w handlu, jak i rzemiośle. Poznajemy szeroki wachlarz rzemieślniczych zawodów oraz wąskich specjalizacji im przypisanych. Sprawdźmy z jakimi sprawunkami mieszczanie udawali się do przedstawicieli poszczególnych zawodów.
Do złotnika przychodziło się aby zamówić biżuterię: złoty pierścień dla córki, parę zausznic czy złotą sztukę na piersi, obsadzaną diamentami, a przeznaczoną na prezent weselny. Przynoszono też złote ukruszone monety, aby przetopić je w pierścień ślubny, pieczęć, zawieszkę, bransoletkę lub łańcuszek. Złotnika zapraszano także do domu aby określił próbę i wagę sreber domowych, a następnie przetopił je na nowe kubki, konewki, czarki do picia i łyżki. U malarza zamawiano zarówno portret rodzinny, jak i zlecano mu odmalowanie i odświeżenie ścian w domowych komnatach. Do szewca zanoszono płat skóry, aby uczynił z niej kilka par butów, przynoszono mu też zbyt ciasne trzewiki, żeby je rozbił i rozciągnął, zaszył dziury w zniszczonych butach czy podbił nowymi podeszwami.
Szczególnie wiele miejsca poświęcano rozmowom dotyczącym tkaniu materiałów. Sukiennik zajmował się wytwarzaniem tkaniny wełnianej, a postrzygacz czesaniem i postrzeganiem oraz ozdabianiem sukna. Do tkacza zanoszono przędzę wełnianą, bawełnianą, lnianą, konopną, a także pacześną, aby wytkał z niej płótno o odpowiedniej długości i szerokości. Następnie, aby je wybielić, zanoszono je do bielarza (blecharza). Do krawca dostarczano sukno aby uszył z niego ubrania dla całej rodziny, garbarz wyprawiał skóry i futra, a kuśnierzowi przynoszono skóry i futra lisie, kunie, wydrze i królicze aby zrobił z nich kożuch, bądź podszył nimi suknie, na czas zbliżającej się zimy. U siodlarza zamawiano siodło, u rymarza uprzęże konne, drewniane beczki podbijano u bednarza, a miecznikowi zlecano oprawienie szabli w srebro. W dialogach czytamy też o konwisarzu, który wykonywał wyroby z cyny, nożowniku, który specjalizował się w produkcji noży, paśniku wytwarzającym skórzane pasy, powroźniku zajmującym się pleceniem sznurów i lin, stelmachu – wytwarzającym wozy, kołodzieju – robiącym koła i wozy, kotlarzu, stolarzu, szklarzu, ślusarzu, garncarzu, młynarzu, a także łaziębniku, który prowadził łaźnię.
Na podstawie:
Jan Ernesti, Polnischer Donat, Thorn 1689
Piotr Michaelis, Der richtige Wegweiser, oder Eine gründliche Anleitung zur Polnischen Sprache, Thorn 1698
Jeremiasz Roter, Schlüssel zur Polnischen vnd Teutschen Sprache, Breslau 1616
Nicolaus Volckmar, Vierzig Dialogi, Danzig 1612