Portret konny przedstawiający młodego 26-letniego Stanisława Kostkę Potockiego jest jednym z najcenniejszych obrazów w polskich zbiorach muzealnych. Dla galerii wilanowskiej ma on szczególne znaczenie nie tylko jako wspaniałe dzieło J. L. Davida, ale również dlatego, że przedstawia właściciela pałacu w latach 1799-1821, znanego kolekcjonera dzieł sztuki i założyciela w 1805 r. jednego z najstarszych muzeów w Polsce. W literaturze fachowej obraz uznany jest za jedno z najlepszych dzieł, jakie namalował ten najwybitniejszy przedstawiciel francuskiego klasycyzmu. Wykorzystał on twórcze osiągnięcia swoich poprzedników, wzorując się na przedstawieniach koni w dziełach Rubensa i Van Dycka, Znane są dwa rysunki Davida przedstawiające konie, które można uznać za analogie do wilanowskiego portretu. Jeden, na którym rumak jest identycznie upozowany, został wykonany na podstawie tkaniny z Cyklu Decjusa Musa według kartonów Rubensa. Drugi to szkic ołówkowy z obrazu Van Dycka, przedstawiającego ks. Tomasza Sabaudzkiego na koniu. Korzystając z artystycznych osiągnięć wielkich malarzy minionej epoki, David wykreował nową jakość, podchodząc twórczo do tematu. Z wilanowskim portretem wiąże się ciekawa legenda opowiadająca, jak to malarz David z zachwytem obserwował polskiego młodego arystokratę, który na wyścigach w Neapolu ujeżdżał bardzo dzikiego i niebezpiecznego konia. To miała być inspiracja do powstania pierwszego szkicu do portretu. Hrabia Potocki zlecił jednak artyście namalowanie portretu według szkicu z 1780 r., którego losy są trudne do odtworzenia. Szkic Davida czarną i białą kredką na niebieskim tle, o wymiarach 56,5 x 44 cm, pojawił się po raz pierwszy na wystawie w Brukseli w 1926 r. Później w 1949 r. znalazł się na aukcji w szwajcarskim Bernie, gdzie został sprzedany wraz z całym zbiorem Delacre'a. Reprodukcja tego rysunku znajduje się w katalogu z tej aukcji. Praca nad portretem Potockiego była kontynuowana w pracowni artysty w Rzymie i w Paryżu, gdzie w 1781 r. została zakończona i wówczas obraz przewieziono do Warszawy. Z danych archiwalnych wiadomo, że ze względu na duże wymiary był przez pewien czas przechowywany w pracowni Mateusza Tokarskiego, konserwatora i kustosza Galerii Stanisława Augusta Poniatowskiego. Później portret został przewieziony do malarni Franciszka Smuglewicza na Zamku Królewskim w Warszawie. W 1799 r., zaraz po przejęciu Wilanowa przez Aleksandrę i Stanisława Kostkę Potockich od marszałkowej Izabeli Lubomirskiej, dzieło J. L. Davida znalazło się w pałacu i było tam do 1939r. W czasie okupacji hitlerowskiej obraz został wywieziony do Niemiec, następnie wraz ze zdobyczami wojennymi trafił do Związku Radzieckiego, skąd, po tułaczce, w 1956 r. wrócił do Polski.
Teresa Pocheć-Perkowska