© Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie
   |   05.11.2019

Portrety Joanny Aragońskiej a wilanowski „Salvator Mundi”

Prezentowany na wystawie Leonardiana w kolekcjach polskich obraz Zbawca Świata (Salvator Mundi; nr inw. Wil.1016) był dawniej kojarzony poprzez formalne podobieństwo z jednym z licznych zachowanych portretów królowej Joanny Aragońskiej (Giovanny d’Aragony; 1502-1577). Powstały one z inspiracji słynnym dziełem pędzla Rafaela (1483-1520) i Giulia Romana (1490-1546), dzisiaj uznawanym za Portret Doñy Isabel de Requesens, wice-królowej Neapolu (1518, drewno przeniesione na płótno w XVIII w., 120 x 95 cm; w zbiorach Muzeum Luwru w Paryżu; nr inw. 612). 

Według anonimowego podróżnika, który w 1829 r. odwiedził pałac księcia Konstantego Adama Czartoryskiego (1774-1860) w Międzyrzecu Podlaskim i obejrzał zgromadzone tam obrazy, między innymi kopię Portretu Joanny Aragońskiej przypisywaną Innocenzowi da Imoli (właśc. Innocenzo Francucci; ok. 1490-ok. 1545, obecne miejsce przechowywania obrazu jest nieznane (prawdopodobnie własność prywatna)) „naypiérwszy” portret Joanny Aragońskiej został namalowany przez Leonarda da Vinci[1]. Podobno znajdował się w Hiszpanii, „gdzie zaginął”. „Jéy portretów nie ma więcéy nad pięć lub sześć. Jeden iest w Luwrze, drugi w Przeworsku u Xięcia Henryka Lubomirskiego, trzeci u Frzeża w Wiedniu, a czwarty u Lorda Spencer w Anglii”, wylicza autor. Przy okazji błędnie utożsamia ze sobą dwie królowe Joanny Neapolitańskie: żyjącą w XVI w. córkę Ferdynanda księcia Montalto i Joannę I Neapolitańską (1326-1382), sławną „swego wieku” piękność, której zarzucano „zamordowanie małżonka”. Zdaniem niektórych historyków, królowa Neapolu Joanna I podżegała do zabójstwa swojego pierwszego męża, księcia Andrzeja z węgierskiego rodu Andegawenów, w wyniku spisku zawiązanego w 1345 r. Później wyszła za mąż jeszcze trzykrotnie: za księcia Tarentu Ludwika, za księcia Majorki Jakuba IV oraz za księcia Brunszwiku Otta.

Prawdopodobnie wspomniany obraz „przeworski” jest tożsamy z kopią Portretu Joanny Aragońskiej ze zbiorów Cecylii z hrabiów Zamoyskich księżnej Lubomirskiej (1831-1904) w Krakowie, przypisywaną w 1840 r. Giuliowi Romanowi[2]. Prezentowana na Wystawie obrazów dawnych mistrzów w Sukiennicach w Krakowie w 1882 r., była wówczas uznawana za kopię „dawną”, („prawie że”) współczesną tego obrazu, jedną z wielu, które – jak sądzi Marian Sokołowski (1839-1911) - „w znacznej ilości egzemplarzy rozeszły się po świecie i dochowały w rozmaitych europejskich galeryach”[3]. Świadomość zjawiska „rozmnożenia się” kopii portretów Joanny Aragońskiej wcześnie zakiełkowała wśród europejskich znawców. Zdaniem Sokołowskiego, kopia pochodząca z kolekcji rodziny Lubomirskich z Przeworska wyszła spod „niderlandzkiego pędzla”, o czym należy wnioskować na podstawie „chłodnych” cech kolorytu. Niektóre szczegóły oryginalnej kompozycji pominięto. 

Co ciekawe, rok przed opublikowaniem anonimowego Listu, Karl Wilhelm Wach (1787-1845) namalował - w zgodzie z duchem epoki - Portret hrabiny Anny Raczyńskiej w tak zwanym kostiumie historyzującym „à la Raphael”, wzorowanym na kostiumie Rafaelowskiej Joanny Neapolitańskiej (1827, technika olejna na płótnie, 125 x 125 cm; w zbiorach Fundacji im. Raczyńskich przy Muzeum Narodowym w Poznaniu, nr inw. MNP FR 532). Kolejnym odbiciem swoistej dziewiętnastowiecznej mody na malowanie portretów Joanny Aragońskiej jest kopia wersji obrazu z kolekcji książąt Doria Pamphilj wykonana przez Amosa Cassioliego (1832-1891), którą Adolf Friedrich von Schack nabył około 1869 r. (technika olejna na płótnie, 108,4 x 84,7 cm; Bayerische Staatsgemäldesammlungen – Neue Pinakothek München, nr inw. 11499). To tylko kilka rozpoznanych portretów Joanny Aragońskiej. Ile jest ich wszystkich w zbiorach publicznych i prywatnych na świecie - tego chyba jeszcze nikt nie zliczył. 

W połowie lat trzydziestych XIX w. w katalogu obrazów, które złożyły się na kolekcję arcybiskupa Tarentu Giuseppe Capecelatra (1744-1836), pojawia się wzmianka o jeszcze jednej kopii Portretu Giovanny I królowej Neapolu, namalowanej przez Domenica Carellego i będącej w posiadaniu Eugénie-Hortense de Beauharnais, ekskrólowej Holandii (1783-1837)[4]. W owym czasie w środowisku twórców katalogu panowało przekonanie, że istnieją przynajmniej cztery portrety, którym można przydać miana „oryginałów”: jeden w pałacu książąt Doria w Rzymie (obecnie Collezione Doria Pamphilj; 1518-1525, technika olejna, deska z drzewa topoli białej; 125,7 x 99 cm), drugi w zbiorach Luwru, trzeci - niedawno przewieziony z Wiednia do Leipsic i czwarty, należący do Hortense, o którym mówiono, że stanowił obiekt pożądania króla Prus. 

Właściciel Wilanowa Stanisław Kostka Potocki (1755-1821) zachowywał mniemanie, że „Portret Królowey Johanny Neapolitańskiey w Rzymie w Zbiorze Kolonnow jest „oryginałem” pędzla samego Mistrza”[5]. Pozostaje do rozstrzygnięcia na dalszym etapie poszukiwań proweniencyjnych, czy Potocki mógł identyfikować obraz z kolekcji rodziny Colonna z obrazem z kolekcji księcia Doria. Zaliczał go ponadto do wizerunków „wielkiey prawdy” i najstaranniejszego wykończenia.

Co portrety Joanny Aragońskiej mają wspólnego z wilanowskim Salvatorem Mundi, nabytym przez Stanisława Kostkę Potockiego, i wystawą w Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie? W zespole Archiwum Potockich z Krzeszowic przechowywanym w Oddziale I (na Wawelu) Archiwum Narodowego w Krakowie, znajduje się rękopis zawierający opis obrazu Zbawiciel trzymający w ręku Kulę Ziemską z „Galleryi Willanowskiey” (sygn. AKPot. 2851). Autor rękopisu archiwalnego radzi, aby w procesie rozstrzygania o autorstwie obrazu Salvator Mundi podeprzeć się porównaniem go do innych dzieł malarzy z kręgu Leonarda da Vinci: Portretu Królowej Joanny z kolekcji księcia Doria w Rzymie i Świętej Rodziny z Galerii Petersburskiej (Ermitażu):

 „Czyli ten obraz Samemu Leonardowi, czyli tez nadzwyczajnemu nasladowcy Jego Stylu i Ducha Bernardowi Luini przypisać nalezy, mozna by roztzygnąć, porównywuiąc te dzieło z Portretem Królowej Johanny u Xięcia Doria w Rzymie znaiduiącej i Rodziny S. w Galeryi Petersburskiej [Eremitażu – dopisek powyżej; A. W.]. Obydwa te Obrazy pewnej Originalnosći tego Leonarda są malowane w tym samym stylu iak Zbawiciela”.

Wystawą Leonardiana w kolekcjach polskich Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie inauguruje cykl  pod tytułem Co jest czym: oryginał, replika, kopia, w który wpisuje się zarówno tajemniczy obraz Zbawca Świata, jak i wszystkie wersje portretu królowej Joanny Aragońskiej, te znane i jeszcze nie(ro)z(poz)nane.


Więcej o wystawie „Leonardiana w kolekcjach polskich” tutaj.

Mecenas wystawy:


logo mazurkas travel


[1] N. N., Obrazy zbioru JO. Xięcia KONSTANTEGO CZARTORYSKIEGO w Międzyrzecu Podlaskim (List z dnia 2 Września 1829), „Pamiętnik Warszawski Umiejętności Czystych i Stosowanych”, T. III, Warszawa [w Drukarni A. Gałęzowskiego] 1829, online: http://ebuw.uw.edu.pl/dlibra/doccontent?id=20283&from=FBC (dostęp: 29.06.2019), s. 242
[2] Lwowska Nauk. Bibl. im. W. Stefanyka NAN Ukrainy, zesp. (fond) 64, Archiwum Lubomirskich z Przeworska, T. Bauman, Inwentarz Obrazów olejnych, Miniatur i Zbrojowni znayduiących się w Pałacu JOO Xięcia Henryka Lubomirskiego w Przeworsku spisany w roku 1840, rkps., odnotowany pod numerem porządkowym 83, obecne miejsce przechowywania obrazu nie jest znane.
[3] M. Sokołowski, Wystawa obrazów dawnych mistrzów urządzona na rzecz Towarzystwa Dobroczynności w Sukiennicach krakowskich w marcu 1882 r., Kraków 1882, online: http://www.mbc.malopolska.pl/dlibra/docmetadata?id=17197&from=publication (dostęp: 25.11.2018),  s. 48, 50
[4] Catalogue of the pictures, whichformed the collection of Joseph CapeceLatro, ancientArchbishop of Taranto, &c. in the Kingdom of Naples: nowexhibited in the New-York Dispensary, in White Street, for the benefit of that charitable institution, New York, October, 1835, online: https://play.google.com/books/reader?id=buYDAAAAYAAJ&hl=pl&pg=GBS.PP4 (dostęp: 28.10.2019), s. 15
[5] Archiwum Główne Akt Dawnych w Warszawie, Archiwum Publiczne Potockich, sygn. 257, O sztuce u dzisiejszych … Brouillon korektura … biografii Sztycharzów i Malarzów, [przed 1821], s. 246