Potocki Stefan (zm. 1726) strażnik koronny, wojewoda bełski. We wczesnej młodości rozpoczął służbę wojskową, często przebywał na pograniczu z racji swych obowiązków wojskowych. Dał się poznać jako znawca spraw tureckich i tatarskich, ceniono jego nieformalne kontakty z Tatarami. Od początku lat dziewięćdziesiątych wysyłał podjazdy na pogranicze mołdawskie dla obserwowania ruchów wojsk tureckich i tatarskich na Podolu. Jan III, z którym Potocki często się kontaktował, wysoko oceniał jego orientację w wydarzeniach na kresach. Potocki, zakochany w Joannie Sieniawskiej, siostrze Adama Mikołaja, wówczas wojewody bełskiego, starał się od r. 1693 o jej rękę. Sieniawski i jego żona Elżbieta niechętnie patrzyli na to, zwłaszcza, że konkurent znany był z gwałtowności i hulaszczego trybu życia. Ściągnął też na siebie gniew króla, ponieważ zbyt samowolnie poczynał sobie na pograniczu, a na dodatek pobił buzdyganem męża swej siostry, wojewodę bracławskiego Jana Gnińskiego. Ostatecznie jednak król dał się przeprosić i doszło do ślubu Potockiego z jego wybranką (1695). Po śmierci Jana III na polecenie królewicza Jakuba zajął zamek w Żółkwi. Wkrótce, pozyskany przez elektora saskiego przybył z ośmioma chorągwiami do Krakowa przed koronacją. Mianowany przez Augusta II strażnikiem wielkim koronnym (1697), daremnie starał się o buławę polną koronną, a gdy otrzymał ją w r. 1702 jego szwagier, doprowadził do awantury i wyzwał Sieniawskiego na pojedynek. W czasie wielkiej wojny północnej nie deklarował się wyraźnie po stronie zwolenników Szwecji, jednak dzięki swoim wpływom pośredniczył w kontaktach Szwedów i stronników Stanisława Leszczyńskiego z Tatarami i Turkami. Po klęsce połtawskiej i schronieniu się Karola XII w Benderach Rosjanie podejrzewali, że Potocki mógłby przeprowadzić króla Szwecji do Rzeczpospolitej. Wojsko rosyjskie miało aresztować strażnika koronnego, a kiedy zdołał uciec, zniszczyło jego dobra (w tym Buczacz). Jego dobre stosunki z Turkami wykorzystali tez konfederaci tarnogrodzcy, wysyłając go w r. 1716 z misją do paszy chocimskiego. Urząd wojewody bełskiego otrzymał dopiero w r. 1720. Jego synem był Mikołaj Bazyli, niechlubnej sławy starosta kaniowski.