W czasach króla Jana III ceniono poddanych będących dobrymi fachowcami. Niezadowolony mógł zwyczajnie któregoś dnia zniknąć, czyli odejść. Niejaki Jacenty, człek młody, był dobrze zapowiadającym się złotnikiem. Właśnie w początku 1696 r. się żenił, co nie umknęło uwadze sług Jana III w Żółkwi. Nie przymusem, ale weselnym prezentem postanowili zachęcić go do służby u samego króla.
Rachunki żółkiewskie za rok 1696, NGAB, F. 694, op. 2, nr 2456, k. 57.
Jacentemu złotnikowi, który na robocie u Lewka Żyda, złotnika Krola Jm, zostawał na wesele biorącemu córkę Trembaczki za żonę, a na zachęcenie onego do robot Krola Jm w złotniczym Rzemiosle w nadzieie łaski Krola Jm za kwitem Jm Pana Administratora – zł. 20.
Dofinansowano ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego