Różnorodność gatunkowa twórczości Justusa Lipsjusza i związana z nią rozpiętość tematyczna były czynnikami, dzięki którym pisarz uzyskał miano sprawującego pierwszeństwo w kwestiach literatury (principatus litterarius). Opisał to w dziele wydanym w Antwerpii w roku 1607 Gaugericus Rivius, który postawił sobie za cel obronę dobrego imienia słynnego belgijskiego humanisty, atakowanego za życia i krytykowanego po śmierci. Satyra menippaea. Somnium. Lusus in nostri aevi criticos (Satyra menippejska. Sen. Igraszka przeciwko współczesnym nam znawcom) wydana przez Justusa Lipsjusza na początku lat 80. XVI w., stanowiła formę autoapologii przed niesłusznymi, zdaniem autora, zarzutami krytyków literackich.
W dedykacji dla Józefa Scaligera, syna Juliusza Cezara Scaligera, Lipsjusz podawał charakterystykę swojego utworu oraz jego genezę. Choć dziełko skierowane było przeciwko zapamiętałym krytykom, to autor zapowiadał, że jego polemika z nimi nie będzie zacięta. Ludyczny aspekt całego tekstu oraz łatwość lektury wynikająca z relatywnie niewielkiej objętości utworu sprawiały, że w tym sporze czytelnik gotów był przyznać rację niderlandzkiemu myślicielowi. W preliminariach znalazł się wiersz, którego autorem był przyjaciel Lipsjusza, Janus Duza z Noordwijk. Również ten północnoniderlandzki autor podjął w swojej twórczości tematykę satyry, pisząc rozprawkę na temat Satyryków Petroniusza. W swoim wstępie do przywołanego dzieła Janus Duza przytoczył opinię Kwintyliana, przedstawiającego satyrę jako rdzennie rzymski gatunek literacki.
W Satyra menippaea Lipsjusz zdecydował się na łączenie części prozatorskich z poetyckimi. Był to jeden z wyznaczników satyry tworzonej przez cynickiego filozofa Menipposa z Gadary, stąd nazwa „satyra menippejska”. Poprzez wprowadzenie opisu zgromadzenia senatorów Lipsjusz nawiązywał również do utworu Seneki Filozofa, który wystąpił przeciwko cesarzowi Klaudiuszowi w dziele Apokolokynthosis divi Claudii (Udynienie boskiego Klaudiusza).
W Satyra menippaea Lipsjusz przedstawił siebie jako osobę relacjonującą zdarzenia, których był uczestnikiem, a jego opowieść utrzymana została w konwencji przytaczania snu. Opisywane wydarzenia rozgrywać się miały w Rzymie, a towarzyszem i rozmówcą Lipsjusza był Janus Duza. Wpisanie współczesnych autorowi wydarzeń i gremiów w realia schyłku rzymskiej republiki było typowym zabiegiem stosowanym w literaturze wczesnonowożytnej.
W Satyra menippaea obaj interlokutorzy napotkali tłum bladych postaci, który określony został jako „rada literatów”. Grupa ta została ukazana jako parodia senatu rzymskiego. Jak się okazało w toku dalszej rozmowy, również Duza był jednym z senatorów, który zasiadał w nim z racji pełnienia w przeszłości urzędu edyla. Autor czynił uwagi pod adresem „senatorów”, zarzucał im między innymi zbyt młody wiek, a więc brak doświadczenia. Również wzmianka o zwiększeniu liczby senatorów przez Cezara była w istocie zarzutem dotyczącym na wpół barbarzyńskiego pochodzenia urzędników, co można rozumieć jako brak legitymacji do zasiadania w tym szacownym gronie. Opinie wydawane przez ten „senat” były więc pozbawione mocy prawnej, a jako takie – ze swej natury niewiążące.
Lipsjusz i Duza znaleźli się w świątyni opiekuna Muz, Apollina, w której toczyły się obrady „senatu”. Narada rozpoczęła się od oskarżycielskiej przemowy przewodniczącego zgromadzenia, Cycerona, skierowanej przeciwko osobom poprawiającym styl łaciński osób współczesnych mówcy. Sławny orator występował w swej mowie przeciwko rygorystom krytykującym odstępstwa od stylu łacińskiego uznanego przez nich za poprawny. Wypowiedź mówcy była parafrazą pierwszej mowy przeciwko Katylinie. Słowami przypisanymi Cyceronowi uskarżającemu się na poprawiających styl (correctores) Lipsjusz odzwierciedlił swoje własne poglądy i osobiste doświadczenia, a humorystyczny efekt uzyskany został poprzez nadanie przesadnego znaczenia działalności krytyków literackich. Wykreowanie ich przez Cycerona wręcz na wrogów ojczyzny, a przynajmniej senatu, uzyskane zostało nie tylko poprzez bezpośrednie nawiązanie do spisku Katyliny. Rangę problemu potwierdzać miał również opis strachu Lipsjusza i Duzy, narastającego w trakcie słuchania słów Cycerona. Krytyka zwolenników naśladowania wyłącznie stylu cycerońskiego przyjęła postać szyderstwa z Krzysztofa Longoliusza, niderlandzkiego humanisty wyśmianego wcześniej w utworze Erazma z Rotterdamu. Lipsjusz wprowadził do utworu również fikcyjną mowę Salustiusza przeciwko „tym, którzy poprawiają”. W trakcie posiedzenia „senatu” głos zabrał również Owidiusz. Poeta zarzucał krytykom nie tylko głupotę, ale i zajadłość. Głosy oburzenia wobec działalności „tych, którzy poprawiają” podniosły się również ze strony innych antycznych pisarzy. W obronie krytykowanej grupy stanął Marek Terencjusz Warron. Rzymski uczony potwierdzał oddanie pierwszeństwa w dziedzinie krytyki literackiej Józefowi Scaligerowi. Warron opowiadał się za pozostawieniem tych, którzy wydawali słuszny i właściwy osąd na temat literatury. Po wypowiedzi encyklopedysty nastąpiło głosowanie, w którym większość zebranych opowiedziała się po stronie Warrona.
Lipsjusz przytaczał również treść stanowiska, jakie zajmował wobec krytyków literackich Cyceron. Mówca występował przeciwko zaciętym polemikom i podawał zasady, jakie musiał spełnić Rzymianin kandydujący do „korektury”. Obowiązywało m.in. kryterium wieku, nie mniej niż 25 lat.
Do utworu Justusa Lipsjusza Satyra menippaea nawiązał filolog Piotr Burman, który pod pseudonimem „Simplicius Philalethes” wydał w pierwszej połowie XVIII stulecia dziełko poświęcone zagadnieniom życia społecznego i literackiego ówczesnej Lejdy.