Stachurski Jan h. Ostoja (zm. 1669), generał major wojsk koronnych. Podczas Potopu szwedzkiego służył w królewskiej gwardii pieszej, wziął m.in. udział w oblężeniu Warszawy i bitwie warszawskiej 28-30 VII 1656. Od r. 1660 podpułkownik (oberszterlejtnat) w swoim regimencie, uczestniczył w kampanii ukrainnej hetmana polnego koronnego Jerzego Lubomirskiego, został ranny w bitwie pod Cudnowem.
W r. 1664 woj. ruski Stefan Czarniecki osadził regiment Stachurskiego jako załogę w twierdzy w Białej Cerkwi. W tym znacznie czasie rozbudowywano fortyfikacje twierdzy, od lata tego roku Stachurski faktycznie sprawował już funkcję komendanta, podlegało mu też kilka innych mniejszych twierdz (m.in. Korsuń i Czehryń), które miały bronić polskiego pogranicza. W tym roku sprowadził jezuitów do kaplicy zamkowej w Białej Cerkwi. Wojewoda ruski Stanisław Jabłonowski rekomendował królowi Janowi Kazimierzowi zasługi i lojalność Stachurskiego i proponował awansować go na generała majora. Awans i oficjalną nominację na komendanta otrzymał w kwietniu 1665.
W l. 1665-6 kontaktował się z hetmanem zaporoskim Piotrem Doroszenką i popierał jego wypady na Zadnieprze. Działania te doprowadziły do utarczek z oddziałami rosyjskimi z garnizonu w Kijowie. Skomplikowane stosunki na pograniczu (zwłaszcza po sprzymierzeniu się Doroszenki z Tatarami), gdzie przenikały się i krzyżowały interesy polskie, kozackie, rosyjskie i tatarskie sprawiały, że położenie twierdzy białocerkiewskiej było niełatwe. Stachurski sądził, że hetman polny koronny Jan Sobieski nie poświęcał twierdzy wystarczająco dużo uwagi. Komendant musiał odpierać ataki oddziałów kozackich Doroszenki, oczekiwano wręcz pomocy rosyjskiej z Kijowa. Sobieski, zawierając pod Podhajcami (X 1667) ugodę z hetmanem zaporoskim obiecał zmniejszyć załogę Białej Cerkwi. Kozacy w skargach na Stachurskiego podkreślali jego okrucieństwo, zarzucali mu też przetrzymywanie sprzętów liturgicznych prawosławnego metropolity kijowskiego Antoniego Winnickiego. Hetman zabronił komendantowi „czynić krzywdę” wojsku zaporoskiemu. Stachurski nadal jednak upatrywał zagrożenie w Kozakach Doroszenki i starał się o pomoc rosyjską przeciw nim. Sobieski, chcąc utrzymać porozumienie z Doroszenką, odwołał Stachurskiego z funkcji komendanta twierdzy.