Dwór cały czas towarzyszył monarsze. Przebywali na nim dygnitarze i urzędnicy państwowi oraz liczna służba. Nie brakowało także osób, które w otoczeniu władcy szukały protekcji, albo ogłady towarzyskiej. Przy królu przebywało więc około półtora tysiąca osób. Liczba ta uległa zmianie za Stanisława Augusta, którego otaczało pół tysiąca dworaków. Tak wielka grupa ludzi w jednym miejscu, musiała być ujęta w ścisłe ryzy organizacyjne. Czuwał nad tym marszałek nadworny i cały szereg urzędników dworskich, którzy zajmowali się administracją i kierowaniem dworu monarszego.