Pałac w Wilanowie postrzegany jako perła polskiego baroku niewielu kojarzy się z ważnym polskim ośrodkiem naukowym okresu zaborów.
Swą renomę Wilanów zawdzięcza namiętnej pasji zbierackiej kolejnych właścicieli i ich planom udostępniania swych zbiorów. Pierwszym wilanowskim kolekcjonerem był oczywiście Jan Sobieski. Niestety, cenny zbiór książek rodu Sobieskich uległ prawie zupełnemu rozproszeniu w burzach dziejowych, jakie przetaczały się przez Polskę. Na szczęście kolejni właściciele Wilanowa zadbali o to, aby na półkach pałacowej biblioteki znalazły się cenne woluminy.
Podstawą wilanowskiego zbioru były księgozbiory braci Ignacego i Stanisława Kostki Potockich, które zostały scalone przez syna Stanisława Aleksandra w 1833 roku i umieszczone w centralnej sali pałacu. Kolejni właściciele dóbr wilanowskich nie tylko pomnażali kolekcję cennych książek, ale zatrudniając znanych bibliofilów dbali o należyte uporządkowanie i udostępnianie zbiorów. Wilanowski pałac stał się bardzo ważną instytucją kultury, zważywszy na fakt, iż zniszczeniu bądź rozproszeniu uległy stołeczne książnice. Taki np. był los księgozbioru Uniwersytetu Warszawskiego, który został wywieziony do Petersburga. Potoccy jednak nie nadali swym zbiorom statusu publicznego, jak to uczynili Ossolińscy czy Działyńscy. Podyktowane to było nie tyle niechęcią do szerokiego udostępniania zbiorów, co smutnymi doświadczeniami z zaborcami, wywożącymi polskie zbiory oraz z przekonaniem o nierozerwalnym związku biblioteki z pałacem. Mimo, że Wilanów nie stał się tak ważnym centrum kultury jak Ossolineum czy Biblioteka Kórnicka, to jego rola w krzewieniu polskiej kultury podczas ciemnej nocy zaborów była nie do przeceniania.