Dzięki odwadze i przemyślności stuartowskiego agenta dyplomatycznego, Irlandczyka Charlesa Wogana, Marii Klementynie Sobieskiej, najmłodszej córce Jakuba Ludwika księcia na Oławie, udało się uciec wiosną 1719 r. z zamku Ambras nad Innem. Królewnisia mogła wreszcie zawrzeć upragniony związek małżeński z Jakubem Edwardem Stuartem, który przeszedł do historii jako Starszy Pretendent (małżeństwo zawarto w Bolonii 9 maja tego roku, na razie per procura, a nieobecnego pana młodego zastępował James Murray). Maria Klementyna ze swoim małżonkiem, starszym od niej o 14 lat, spotkała się dopiero 28 sierpnia tego roku w katedrze w Montefiascone, na północ od Rzymu; tam też o północy z 2 na 3 września, w bardziej kameralnym gronie, udzielono im ślubu. Wnuczka króla Jana III wnosiła w dom Stuartów olbrzymi posag w wysokości 25 milionów franków oraz niewiarygodnej wielkości klejnoty rodzinne Sobieskich, w tym słynne rubiny.
W malarstwie i grafice uwieczniono właśnie ten drugi ślub. Do dnia dzisiejszego w tamtejszym duomo znajduje się – ilustrujące to doniosłe zdarzenie – płótno autorstwa Sebastiana Conca. Wiadomo również, że w inwentarzu skarbca nieświeskiego z 1778 r. wzmiankowano pośród obrazów „sztukę dużą wyrażającą zaślubiny Jakuba III Wielkiej Brytanii Króla z Maryą Klementyną Królewną Polską”; obu tych obiektów nie powielono niestety w sztychach. Uczyniono to natomiast w odniesieniu do rysunku Agostina Massucciego (ok. 1691–1758), rzymskiego malarza religijnego, historycznego i portrecisty. Autorem okazałego miedziorytu okazał się Anton Fritz, niemiecki sztycharz działający w Wiecznym Mieście w 1. poł. XVIII w. Wymienioną rycinę wydano w rzymskim zakładzie Giovanniego Marii Salvioniego wkrótce po 1719 r. Przedstawia ona – jak na teatralnej scenie – kompozycję pudełkową, otwierającą się z jednego, dłuższego boku. Rozgrywa się we wnętrzu katedry, przed ołtarzem, gdzie biskup Montefiascone błogosławi klęczącej młodej parze – Jakub wkłada właśnie obrączkę na palec narzeczonej.
Rycinę Fritza skopiował w zmniejszonej litograficznej wersji krakowski malarz, grafik i pedagog Jan Nepomucen Bizański (1804–1878) w tamtejszym zakładzie Piotra Wyszkowskiego. Litografia ilustruje rozprawkę Jerzego Samuela Bandtkiego zamieszczoną w pierwszy tomie Pamiętnika Krakowskiego (1830). Imający się każdej roboty Bizański należał do wyjątkowo oddanych swemu zajęciu pedagogów, póki pogarszający się stan zdrowia nie umożliwił mu systematycznej pracy. Zmarł w opuszczeniu i nędzy, zupełnie zapomniany.