Zboża, jako podstawa naszego wyżywienia, stanowią symbole urodzaju, dobrobytu, obfitości, płodności, daru życia i zmartwychwstania. Kłosy zbóż były atrybutami starożytnych bóstw wegetacji i urodzaju, m.in. bogiń Demeter i Ceres oraz bogów Ozyrysa i Attisa. Obok liści dębowych kłosy są typowym elementem symbolicznym występującym na godłach, sztandarach, znaczkach pocztowych, banknotach i monetach. Wilanowska elewacja może poszczycić się dużą różnorodnością zbożowych snopów – można na niej znaleźć trzy rodzaje kłosów oraz wiązkę jakiejś trawy z silnie rozgałęzionymi wiechami. Przy okazji analizowania tej różnorodności będzie można poznać kilka zbóż stanowiących podstawę wyżywienia człowieka w różnych momentach rozwoju rolnictwa zbożowego. Pod nazwą „pszenica” kryje się co najmniej pięć roślin uprawnych różniących się wyglądem, zastosowaniem i historią upraw. Umownie przyjmuje się, że są to różne gatunki pszenicy (pszenica zwyczajna, twarda, samopsza, płaskurka i orkisz), choć w rzeczywistości mamy tu do czynienia z grupami mieszańców, mutantami i odmianami o skomplikowanym pochodzeniu. Trudno oczywiście oczekiwać, że twórcy wilanowskich dekoracji rzeźbiarskich wiedzieli o istnieniu wielu gatunków pszenicy. Należy jednak przypuszczać, że artyści mieli świadomość zróżnicowania budowy kłosów.
Dość grube i pozbawione długich ości kłosy reprezentują prawdopodobnie pszenicę zwyczajną. To obecnie najczęściej uprawiane zboże, jemy je na co dzień np. w postaci białego chleba, bułeczek i ciast. Kłosy trzymane w rękach Obfitości również są bezostne, ale wydają się dużo bardziej wysmukłe i regularnie zbudowane. Na ten widok przychodzi mi do głowy pszenica orkisz – dość rzadkie zboże wracające ostatnio do łask u bardziej wyrafinowanych konsumentów. Dwa snopy leżące u stóp Ceres (scena Neptun i Cerera) mają wysmukłe kłosy ze stosunkowo długimi ośćmi. W tym przypadku musimy brać pod uwagę przede wszystkim pszenicę twardą (nazwa naukowa tego gatunku to Triticum durum – cenny surowiec na kluseczki, znany nam z reklam makaronów pszenica durum) i dużo mniej prawdopodobną pszenicę samopszę (słabo plonuje, współcześnie uprawiana sporadycznie). Warto zauważyć, że ościste kłosy tworzą też inne zboża: pszenica płaskurka, żyto zwyczajne oraz dwa gatunki jęczmienia (jęczmień dwurzędowy i jęczmień zwyczajny – obecnie wykorzystywane głównie do wyrobu słodu browarniczego i przerabiane na kaszę). Jednak u tych roślin dojrzałe kłosy są najczęściej zwieszone w dół. Jeśli artysta miałby intencję przedstawienia któregoś z tych gatunków, wówczas wyrzeźbiłby kłosy skierowane w dół, a takich motywów na fasadzie w Wilanowie nie znajdziemy.
Do zbóż należy prawdopodobnie bardzo trudna do identyfikacji trawa o wrzecionowatych w zarysie kwiatostanach (łukowato zgiętych w dół i prawdopodobnie wiechowato rozgałęzionych), którą trzyma w ręku Stałość. Trawy rozpoznaje się najczęściej na podstawie budowy plew i plewek, a schematyczność wilanowskiego przedstawienia nie pozwala na bardziej szczegółowe określenie ich budowy. Nie jest to raczej owies zwyczajny, bo miałby wydłużone plewy i bardziej rozpierzchły kwiatostan. Można zaproponować kilku innych kandydatów o rozgałęzionych kwiatostanach zwieszających się w okresie dojrzewania ziarna: może to silnie rozrośnięte proso (podobne będzie zwłaszcza proso zwyczajne skupione) albo mocno zwieszająca się włośnica ber, albo wyjątkowo gęsty ryż siewny bądź też jakieś sorgo?
Wymienione wyżej gatunki są starymi roślinami uprawnymi, które w trwających tysiąclecia procesach udomowienia podlegały głębokim przemianom wynikającym z prowadzonej przez człowieka selekcji (początkowo nieświadomej, ale bardzo długotrwałej i skutecznej!) oraz zachodzącym spontanicznie zjawiskom mutacji i krzyżowania się różnych gatunków. Warto wiedzieć, że składające się na nasz chleb powszedni ziarna mają długą i bardzo skomplikowaną historię. Wbrew swojej nazwie pszenica zwyczajna jest rośliną doprawdy niezwykłą. To najbardziej rozpowszechnione zboże świata uznaje się za mutanta powstałego spontanicznie z orkiszu. Ów jakże szczęśliwy dla nas przypadek miał miejsce przed tysiącami lat. Nie wiemy dokładnie, gdzie i kiedy – podobnie jak nie jesteśmy pewni, jak, gdzie i kiedy powstał sam orkisz (uważa się go za mieszańca jakiejś uprawnej pszenicy z dziko rosnącą trawą). Mieliśmy nadzwyczajne szczęście – trafił nam się wielki skarb, który nazwaliśmy pszenicą zwyczajną!
Symboliczny wymiar dekoracji pałacu w Wilanowie można prześledzić na przykładzie elewacji okalających obszerny wilanowski dziedziniec. Ten ogólnodostępny fragment założenia pałacowego ma bardzo oficjalny charakter i jest rzeźbiarsko bardzo bogaty. Można szczegółowo przyjrzeć się poszczególnym scenom, a także ogarnąć wzrokiem całość z jednego punktu. To idealne miejsce do analizowania zestawu roślin przedstawionych w dekoracjach rzeźbiarskich! Zachęcamy do lektury innych artykułów na temat znaczeń i symboliki roślin z elewacji pałacu wilanowskiego (patrz niżej: polecane).