Sebastian Gawarecki zapisał w "Dyjariuszu drogi...": "Odpoczywaliśmy w tym mieście przez ten dzień, byśmy mogli zobaczyć w mieście co było godnego". Ręcznie do owej informacji dopisano nie mniej interesujący powód pozostania w Wolfenbüttel: "i dla Panny ładnej w gospodzie". Bardzo możliwe, że dopisek został uczyniony ręką przyszłego króla, Jana Sobieskiego.

Prócz panny w gospodzie Sobiescy zobaczyli również: "wały i mury zamkowe, kędy [zamek] osobny jest od miasta z obroną swą barzo potężną (...). Na wałach, to jest na bulwarkach dział barzo wiele i szmigownic (...). Potem nas prowadzono na przygródek zamkowy kędy jest biblioteka murowana; tam widzieliśmy ksiąg barzo barzo siła i barzo pięknych w porządku pięknym. Sala ta, to jest biblioteka, jest sama w sobie na łokci 60 wzdłuż, a wszerz na łokci 18 (...); mają w regestrze oprawnych 40 000, a co jeszcze nieintreligowanych, nieoprawnych jest 20 000; autorów samych, powiadają, jest 20 000".

Książkę "Diariusz Drogi. Podróż Jana i Marka Sobieskich po Europie 1646-1648" można nabyć w e-sklepie Muzeum - kliknij tutaj.