Miasteczka w Rzeczypospolitej nie posiadały kanalizacji odprowadzającej nieczystości. Wyrzucano je przed domy, wylewano z okien, na ulicę, nie tylko ludzkie, ale i zwierząt, które hodowano. Efekt był niesamowity, zwłaszcza gdy deszcze zamieniały ulice w rynsztoki. Z takim stanem rzeczy właściciele i zarządcy miast walczyli nieustannie, także Marię Karolinę de Bouillon raził stan ulic w jej Żółkwi.
„Desideria Miasta Zolkwi…”, NGAB, F. 694, op. 3, nr 3455, k. 2.
Dyspozycya Panska przykazuie pod Grzywnami, aby każdy Gospodarz Gnoie y Smiecia z przed swego Domostwa wywoził, co iest in vili pendentia, bo nie tylko zatyłki, ale y podsienia ulicy tak są zagnoione, że wyiechac y przesc trudno.
Dofinansowano ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego
Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych na naszej stronie internetowej oraz dostosowania ich do Państwa indywidualnych potrzeb korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych Użytkowników. Pliki cookies mogą Państwo kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszej strony internetowej, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż akceptują Państwo stosowanie plików cookies. Potwierdzam, że aktualne ustawienia mojej przeglądarki są zgodne z moimi preferencjami w zakresie stosowania plików cookies. Celem uzyskania pełnej wiedzy i komfortu w odniesieniu do używania przez nas plików cookies prosimy o zapoznanie się z naszą Polityką prywatności.
✓ Rozumiem