Poezja przeciw pijaństwu – Daniel Bratkowski o XVII-wiecznej szlachcie
DE EN PL
Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie

Pasaż Wiedzy

Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie

Poezja przeciw pijaństwu – Daniel Bratkowski o XVII-wiecznej szlachcie Alicja Podrażnik
kieliszek_1.jpg

Daniel Bratkowski w Świecie po części przejrzanym, swoim cyklu poetyckim wydanym w roku 1697, przedstawił rzeczywistość znaną sobie, zwracając uwagę głównie na zjawiska, które uważał za negatywne w otaczającym go środowisku. W cyklu przeważają więc epigramaty o kłótniach i sporach pomiędzy sąsiadami-szlachcicami, obrazki z pożycia małżeńskiego, refleksja nad wszechwładną mocą pieniądza. Autor nie szczędzi też sarkazmu i ironii w stosunku do kobiet – często wyśmiewa przywary szlachcianek. Choć w zbiorze nie brakuje elementów refleksyjnych, filozoficznych na temat śmierci, przemijania, marności ludzkiego życia i doczesnego świata, to znajdziemy w nim też sceny z uczt, bankietów, pijatyk i bijatyk w karczmach.

Bratkowski bardzo często porusza temat pijaństwa. Nie trzeba się mocno zagłębiać w historię obyczajów, by wiedzieć, że alkohol był nieodłączną częścią życia polskiej szlachty i w Rzeczpospolitej Obojga Narodów lał się strumieniami przy każdej możliwej okazji. Nic więc dziwnego, że wielokrotnie pojawia się on także na stronach Świata po części przejrzanego.

W swoich utworach Bratkowski niejednokrotnie personifikuje alkohol, nazywając go chmielem. To chmiel jest sprawcą bójek i awantur, upadla, odbiera rozsądek, wyzwala w człowieku rozrzutność, porywczość, zapalczywość, pod jego wpływem każdy staje się pośmiewiskiem, ofiarą żartów, oszustw, kradzieży:

„Chmiel śpiewa, krzyczy, chmiel błądzi po nocy, Chmiel woła: „Rata!”, chmiel żąda pomocy

A komu szablą? Chmielowi urżnięto.

Z kogo pas, czapkę, suknie? Z chmiela zdjęto”.

W kilku utworach przedstawione są też negatywne skutki nadużywania alkoholu. Rozważania autora przepełnione są ironią, sarkazmem, politowaniem. Podmiot mówiący wskazuje na wszechobecne nieumiarkowanie, niemożność uwolnienia się od nałogu, a co gorsza, problem z przyznaniem się do tego przed samym sobą. Według niego można na to znaleźć prostą i zwięzłą poradę:

„Chcesz-li, by wódki ubywało male,

Zamykaj gębę często kłódką cale”.

W zbiorze pojawiają się również opisy, w jaki sposób chmiel-alkohol zmienia człowieka. Każdy pijany staje się filozofem, mędrcem, wytrawnym oratorem dopóty, dopóki może wymówić choć jeszcze słowo. Zmianie mogą ulec nawet cechy fizyczne człowieka – na przykład głos – w każdym calu ludzie przemieniają się pod wpływem chmielu, nigdy na lepsze. Bratkowski nie waha się, żeby zrównać ten stan z szaleństwem:

„Doświadczysz snadnie, tylko sobie dolij,

Tegoż szaleństwa przyjdzie na cię kolij”.

Ludzi podatnych na działanie trunków poeta nazywa „słabym drzewkiem” – tyczką owiniętą przez chmiel – pod naporem rośliny uginają się oni i przewracają. Wpływ alkoholu na życie, zdrowie i zachowanie człowieka sprawia, że upodabnia się on do muchy, której zamoczone skrzydła uniemożliwiają lot. Tak samo ludzie skazują sami siebie na niedolę i nieszczęście, używając, a w zasadzie nadużywając, trunków. W epigramacie Człowiek-mucha zostało rozwinięte przysłowie: „Więcej dziś ludzi niźli much w dzbanie tonie”.

Poeta opisuje też samych pijących – ludzi o zaburzonym systemie wartości, wątpliwym poczuciu moralności, relatywnie podchodzących do kwestii dobra, cnoty, przyzwoitości. Za dobrego człowieka uważają tego, który zawsze jest gotowy do zabaw, ucztowania:

„Chwalisz, niecnoto, niecnotę, nieboże,

Tak-ci świat umie osobliwie dzisia,

Wilk wilka chwali, a ryś chwali rysia”.

Cechami charakterystycznymi pijących często i bez umiaru są niepohamowanie, porywczość, gwałtowność. Poeta radzi, aby wystrzegać się bliższych znajomości z ludźmi takiego pokroju w celu uniknięcia przykrości czy nawet krzywdy.

Piętnowane jest też powszechne, również wśród kobiet, umiłowanie kieliszka. W rubaszny sposób poeta wyjaśnia zagadnienie nadużywania alkoholu przez kobiety: w ten sposób konserwują swoje ciało, zapewniając sobie zdrowie, innym sposobem bowiem na długie życie jest mężowska dyscyplina – według przysłowia będącego osnową jednego z epigramatów:

„Mąż – mówią – kiedy swej żony nie bije,

Wnętrzna wątroba u jejmości gnije”.

W innym utworze Trunek białogłowski już w nieco poważniejszym tonie poeta komentuje i wyraża swoje zdanie na temat używania i nadużywania alkoholu przez kobiety. Według niego jego wpływ na ich organizm jest zbyt gwałtowny. Obrazowo porównuje to do słomy szybko trawionej ogniem. Płci pięknej zaleca raczej spożywanie wody aniżeli używanie napojów z zawartością alkoholu…

Jeszcze w innym miejscu poeta podejmuje temat ze smutną już konstatacją, że będą się rodzić kolejne pokolenia uznające nieumiarkowanie w piciu za normę. Biorąc przykład od swoich matek, staną się ofiarami, ironicznie tu nazwanego „dobrego nałogu”.

Jednak omawiając ten motyw, nie można pominąć również utworów, które traktują temat w sposób bardziej swobodny – niewielki cykl dwuwersowych epigramatów, które można nazwać rodzajem biesiadnych przyśpiewek, z humorem i przymrużeniem oka opisujących zabawy i samych pijących. Są one rozmową podmiotu lirycznego z kompanem, towarzyszem, niejako przymawianiem się o kolejne flaszki, w którym rozmówcy śmieją się też ze skutków mocno zakrapianego biesiadowania, już bez moralizatorskiej nutki obecnej we wcześniej omawianych utworach.

Niezależnie więc od intencji i wymowy zbiór Bratkowskiego to wspaniały dokument życia obyczajowego szlachty XVII wieku. Jak się okazuje, jednym z kluczowych zjawisk obserwowanych przez autora jest właśnie nadużywanie alkoholu, ambiwalentny stosunek do którego celnie podsumowuje dwuwers:

„O chmielu, chmielu,

Czynisz głupich wielu”.

Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych na naszej stronie internetowej oraz dostosowania ich do Państwa indywidualnych potrzeb korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych Użytkowników. Pliki cookies mogą Państwo kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszej strony internetowej, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż akceptują Państwo stosowanie plików cookies. Potwierdzam, że aktualne ustawienia mojej przeglądarki są zgodne z moimi preferencjami w zakresie stosowania plików cookies. Celem uzyskania pełnej wiedzy i komfortu w odniesieniu do używania przez nas plików cookies prosimy o zapoznanie się z naszą Polityką prywatności.

✓ Rozumiem