Wokół ciała i porządku – czym był ceremoniał?
DE EN PL
Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie

Pasaż Wiedzy

Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie

Wokół ciała i porządku – czym był ceremoniał? Joanna Kodzik
ceremonia_dwór.jpg

W pierwszej połowie XVIII wieku rozwinęła się na obszarze niemieckojęzycznym nauka o ceremoniale tzw. Zeremonielwissenschaft. Jej czołowi przedstawiciele próbowali zdefiniować i usystematyzować wiedzę o zasadach wzajemnego traktowania się, by ułatwić młodym kawalerom karierę, dając wskazówki odnośnie do stosownego traktowania władców i szlachty na dworach europejskich. Gottfried Stieve, jeden z pierwszych autorów rozważający tę problematykę, przedstawił w 1715 r. pojęcie ceremoniału następująco: „1. Ogólnie wszystko to, co jako rację: 1) pozycji ciała, w szczególności pokłonu czy ugięcia kolan; 2) ubioru, zwłaszcza stroju pogrzebowego, stroju burgundzkiego; 3) chodzenia, siedzenia i stania, w szczególności z prawej lub z lewej, też z przodu lub z tyłu za itd., jest się przyzwyczajonym lub zmuszonym czynić. 2. Szczególnie, wyłącznie sama maniera, z jaką władcy, i ich posłowie mają w zwyczaju nawzajem się traktować albo też według ustalonych kwestii [tak czynić] muszą”. Zgodnie z tym każdy szlachcic przebywający na dworze zobligowany był okazywać poszanowanie dla osób o wyższej randze za pomocą pozycji ciała, ubioru i zajmowanego miejsca w danym pomieszczeniu. Natomiast ceremoniał w stosunkach dyplomatycznych był sposobem wzajemnego traktowania się monarchów i posłów podczas spotkań i audiencji. W 1733 r. Johann Heinrich Zedler umieścił powyższą definicję w Leksykonie Uniwersalnym (Universal-Lexikon, 1733).

Nad problemem pochodzenia ceremoniału zastanawiał się również Johann Christian Lünig w swoim dziele Theatrum ceremoniale. Swoje rozważania rozpoczął następującą refleksją: „Gdyby rodzaj ludzki pozostał w stanie niewinności, wówczas niepotrzebne byłyby wszelkie zwyczaje i ceremonie”. Przyczynę powstania ceremoniału upatrywał w „zarażeniu ludzkości zepsutą żądzą”, co spowodowało nierówność między ludźmi i przyczyniło się do utworzenia hierarchii. Rządzący wymagali od poddanych, by wyrażali uniżenie i posłuszeństwo za pomocą oznak zewnętrznych. Stąd też źródłem ceremoniału była ambicja, która stanowiła motywację do użycia siły wobec innych: „Istota ceremoniału i powinności są wylęgiem zepsutej natury ludzkiej i grzesznych uczuć”. Pomimo tej krytyki Lünig podkreślił, że dla zachowania porządku, bez którego ludzkość nie mogłaby przetrwać, konieczne były rytuał i ceremonie. Dlatego pod pojęciem ceremoniału rozumiał „wśród suwerenów lub im równym osobom, z jakiejś pobudki lub samowolnie poprzez milczący konsens, jednoznaczne porównanie, uzurpację, zawładnięcie lub przepis wprowadzony porządek, według którego zarówno oni, podczas różnych wydarzeń, na ich dworach i solennych spotkaniach, jak i ich w różnym charakterze wysyłani ministrowie, na obcych dworach i w ogóle we wszystkich miejscach, gdzie się spotykają, szanować się mają, aby przez to zachowali poważanie u poddanych i obcych, również by nikomu za dużo lub za mało nie uczyniono”. Umiłowanie porządku należało wpoić młodym kawalerom i damom wraz ze zdrowym rozsądkiem. Fragment tej definicji przejął Paul d’Holbach w artykule o ceremoniale, zawartym w Wielkiej Encyklopedii Francuskiej.

Logo POIiŚ

Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych na naszej stronie internetowej oraz dostosowania ich do Państwa indywidualnych potrzeb korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych Użytkowników. Pliki cookies mogą Państwo kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszej strony internetowej, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż akceptują Państwo stosowanie plików cookies. Potwierdzam, że aktualne ustawienia mojej przeglądarki są zgodne z moimi preferencjami w zakresie stosowania plików cookies. Celem uzyskania pełnej wiedzy i komfortu w odniesieniu do używania przez nas plików cookies prosimy o zapoznanie się z naszą Polityką prywatności.

✓ Rozumiem