PL EN
Unia Europejska
Unia Europejska
nieslyszacy
PL EN
Unia Europejska
Unia Europejska

Profesor pod Zielonym Lasem | felieton historyczny z cyklu „Koszulka Dejaniry”

Dawno, dawno temu ukazał się był w „Magazynie Gazety Wyborczej” wywiad z wybitnymi polskimi historykami, w którym zadano pytanie o najwybitniejszego polskiego władcę. Mnie najbardziej przypadła do gustu wypowiedz śp. prof. Henryka Samsonowicza, który promował na najwyższe miejsce Zygmunta Augusta. Z początku mnie to nieco dziwiło, bo przecież Bolesławy, Kazimierze, itd. itd. Argument profesora był prosty i mądry: to Zygmunt August swą niemal osobistą decyzją przesądził o losach Unii Lubelskiej, co ostatecznie zmieniło losy naszego państwa, tworząc zupełnie nową problematykę historyczną.

Pod wpływem słów profesora zaczęliśmy się zastanawiać, które to stulecie było w dziejach Polski najlepsze. Zdania były mocno podzielone, spróbuję więc zrekonstruować własną klasyfikację. Otóż na miejscu pierwszym wciąż widzę wieki X i XI. No bo chrzest Polski, awans do wspólnoty narodów europejskich – to przesądza wynik rywalizacji. Nadto, dopiero co powstałe państwo Polaków czy Polan. Dziś historycy wolą drugą nazwę, ale przypomnę, że w genialnej powieści Teodora Parnickiego „Srebrne orły” papież Sylwester II każe pewnemu młodemu mnichowi nazywać Nadwiślan – Polakami. Co więcej, państwo wczesnych Piastów szerzy się jak ogień na pustym stepie: Chrobry zajmuje Kijów i Pragę, choć jego dążenie do stworzenia imperium sclavorum wydaje się dość mityczne.

Na drugim miejscu postawiłbym wiek XVI, stulecie w miarę spokojne, opromienione blaskiem kultury humanistycznej, otwarte i tolerancyjne. To przecież nie tylko Kochanowski, ale też legion pomniejszych talentów, z bratankiem mistrza Jana, Piotrem, na czele. Właściwe nikt (no może poza Rosją) nie odważa się zaczepiać na serio (pomijam Tatarów, zresztą bardzo dolegliwych) łagodnego olbrzyma, który czasem rusza do przodu. Bywa, że niefortunnie, jak za czasów Jana Olbrachta, bywa, że udanie, jak pod berłem Stefana Batorego. Polska jest prawdziwym mocarstwem, z którym musi się liczyć każdy. Ale dołóżmy łyżkę dziegciu – prawodawstwo rozwija się w niebezpiecznym kierunku, którego skutki dają się poznać w następnym stuleciu. Jednak nad całym wiekiem unosi się akt Unii Lubelskiej, nasza Arka Przymierza.

Na ostatnim z miejsc medalowych chętnie widziałbym wiek XV, a to przede wszystkim z powodu  bitwy pod Grunwaldem, którą znakomity prof. Władysław Smoleński tak pięknie nazywał bitwą pod Zielonym Lasem. Jakkolwiek nie brało w niej udziału tylu wojowników, ilu wyspekulowali sobie starzy kronikarze, było to starcie jakich darmo szukać w naszej historii. No, może wiktoria wiedeńska, podobnie jak Grunwald nie wykorzystana, bądź wykorzystana połowicznie. Przywoływany już prof. Samsonowicz twierdził, że gdyby wtedy istniała taka instytucja, to Polska dostałaby stałe miejsce w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.

Skoro podium już jest pełne, to teraz może dwa słowa o ostatnich. Mój wiek, wiek XX, jak śpiewał Bułat Okudżawa „chcę cenić i czcić”, jednak z racji dwóch wojen światowych, komór gazowych, czy masowych bombardowań uważam za najokropniejszy. Ale tylko oczko wyżej umieściłbym najbardziej staropolskie ze stuleci, najbardziej też sienkiewiczowskie, czyli wiek XVII, mimo Kircholmu, Chocimów, Beresteczka, Wiednia, Piotra Skargi i czterech poetów Morsztynów.

2021-08-11
koszulka_dejaniry_logo.jpg

Pod Białą na szaro | Felieton historyczny z cyklu „Koszulka Dejaniry”

Wiele się pisze o barokowych sukcesach polskiego oręża. Ale może słówko o porażce, która była częścią zwycięstwa.Kampania smoleńska z lat …

koszulka_dejaniry_logo.jpg

Wileńskie Te Deum | felieton historyczny z cyklu „Koszulka Dejaniry”

Staropolska sejmokracja wielokrotnie krytykowana przez potomnych czasem bywała naprawdę dynamiczna.Król Władysław, czwarty tego imienia, był niewątpliwie jednym z najbardziej tajemniczych …

koszulka_dejaniry_logo.jpg

Od rzeki do rzeki | felieton historyczny z cyklu „Koszulka Dejaniry”

Jakub Kettler, lennik Polski, w latach 1651–1661 opanował był dorzecze zachodnioafrykańskiej rzeki Gambii. To, wbrew oszczerczym plotkom, dowodnie wskazuje na …

Biuletyn Informacji Publicznej Biuletyn Informacji Publicznej

Muzeum w Internecie

Organizator

Partnerzy

Sponsorzy

Idea & Design
Copyright © Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie

Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych na naszej stronie internetowej oraz dostosowania ich do Państwa indywidualnych potrzeb korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych Użytkowników. Pliki cookies mogą Państwo kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszej strony internetowej, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż akceptują Państwo stosowanie plików cookies. Potwierdzam, że aktualne ustawienia mojej przeglądarki są zgodne z moimi preferencjami w zakresie stosowania plików cookies. Celem uzyskania pełnej wiedzy i komfortu w odniesieniu do używania przez nas plików cookies prosimy o zapoznanie się z naszą Polityką prywatności.

✓ Rozumiem