Zadania dla przyrodnika
Kontakt z przyrodą ważny jest dla każdego, zwłaszcza teraz, gdy dużo czasu spędzamy w domu i przy komputerze. Obserwowanie zwierząt, roślin, zjawisk atmosferycznych to szczególnie dla dzieci niezwykłe doświadczenie, które bawi, uczy cierpliwości, uwrażliwia, pozostaje na długo w pamięci. Dorośli także mogą czerpać radość ze wspólnych przyrodniczych obserwacji i korzystać z dobroczynnego wpływu kontaktu z naturą.
Podsuwamy zatem pomysły na samodzielne odkrywanie przyrodniczych tajemnic – czy to na spacerze w parku, w ogrodzie, czy na własnym balkonie. Wszystkie z pewnością uatrakcyjnią wspólne spędzenie czasu z dziećmi. Czy jesteście gotowi? Przyroda czeka, by odsłonić przed nami kolejne sekrety!
- Zadanie 1. Przygotuj się
- Zadanie 2. Narysuj kowala
- Zadanie 3. Nadaj nazwę
- Zadanie 4. Sporządź mapę
- Zadanie 5. Posiej, posadź, podlewaj
- Zadanie 6. Ćwicz spostrzegawczość
- Zadanie 7. Załóż kolekcję
- Zadanie 8. Spójrz w niebo
- Zadanie 9. Wymyśl hasło
- Zadanie 10. Znajdź różnice
- Zadanie 11. Stwórz metodę
- Zadanie 12. Obserwuj zmiany
Zadanie 9. Wymyśl hasło
Mamy taki przyrodniczy problem. Goście ogrodów, w dobrej wierze, karmią kaczki chlebem. Nie są niestety świadomi, że w ten sposób mogą bardzo im zaszkodzić. Chleb dla kaczek jest niezdrowy, może powodować różne dolegliwości, a nawet zniekształcenia skrzydeł. Biedne kaczki. Ciastka, chrupki, chipsy też nie są dla nich dobre. Kaczki w naturze jedzą zupełnie inne smakołyki: roślinność wodną, żołędzie, jak również zwierzęta wodne, w tym larwy komarów!
Chcielibyśmy przekonać naszych gości, by nie karmili kaczek. Przyniesie to wiele korzyści – kaczki będą jadły zdrowe posiłki, a także ograniczą liczbę komarów i nadmiar roślinności, która w niektórych miejscach zarasta jezioro.
Przykładem metody stosowanej w ochronie środowiska w celu zwiększenia przyrodniczej świadomości społecznej jest wymyślanie haseł. Aby wymyślić hasło, trzeba zrozumieć problem, którego ma ono dotyczyć. Trzeba też się zastanowić, co chcemy przekazać.
Jedno z najbardziej znanych haseł, które ma przekonać ludzi o dużym znaczeniu ochrony przyrody, brzmi: „Jeśli zniszczymy środowisko naturalne, zniszczymy samych siebie”. A powtarza je sam sir Davida Attenborough – biolog i popularyzator wiedzy przyrodniczej.
Ty także możesz spróbować wymyślić hasło związane z ochroną przyrody. W czasie spaceru po parku, w lesie, czy nawet w domu, możesz zastanowić się nad jakimś zjawiskiem, które dzieje się w Twoim otoczeniu: może ktoś nie szanuje zieleni, płoszy zwierzęta albo właśnie dokarmia ptaki w niewłaściwy sposób. Zastanów się nad hasłem, które miałoby na celu zwrócenie uwagi na ten problem.
Hasła, sentencje przekazują różne treści, ostrzegają przed czymś, zachęcają do czegoś. W ogrodach wilanowskich możesz zobaczyć piękną inskrypcję zaczerpniętą z wiersza Horacego, antycznego poety: „Ducite Sollicitae Quam Iucunda Oblivia Vitae”. Znajduje się ona na pergoli, która jednocześnie jest bramą do ogrodów. Sentencja ta oznacza: „Rozważcie miłe zapomnienie o życiu pełnym trosk”. Ogrody to doskonałe miejsce do odpoczynku i złapania oddechu.
Zadanie 1. Przygotuj się
Zanim przystąpimy do prowadzenia przyrodniczych obserwacji, warto się do nich przygotować. Najpierw zastanówmy się, co chcemy obserwować: rośliny, zwierzęta, a może zjawiska atmosferyczne? Każda dziedzina ma swoją specyfikę, słownictwo, które warto poznać, a często także ekwipunek, w który warto się wyposażyć. Jeśli zdecydujemy się na podjęcie obserwacji entomologicznych – czyli takich, których przedmiotem są owady – warto pomyśleć o lupie, która pomoże nam dostrzec szczegóły budowy tych drobnych stworzeń. Niezależnie od wybranego działu nauk przyrodniczych warto przygotować notatnik przeznaczony do obserwacji oraz ołówek i kredki. W notatniku możemy zapisywać, co udało nam się zobaczyć, oraz wykonywać ilustracje. Dawni przyrodnicy podczas wypraw tworzyli szczegółowe opisy miejsc, które odwiedzali, a następnie często wydawali książki z opisem podróży, zawierające też niekiedy piękne, bardzo dokładne ilustracje. Teraz co prawda mamy aparaty fotograficzne, jednak wielu badaczy przyrody wciąż zdecydowanie bardziej ceni dobrze wykonany rysunek niż zdjęcie. A jeśli o literaturze mowa – przyrodnikom bardzo przydają się przyrodnicze atlasy czy tematyczne strony internetowe, które pomagają zdobyć wiedzę na temat grupy organizmów, którą chcemy lepiej poznać.
Przedwiośnie to znakomity czas, by rozpocząć przygodę z obserwowaniem natury. Przyroda dopiero budzi się z zimowego odrętwienia. Ptaki jeszcze nie przyleciały z zimowisk, kwiaty jeszcze nie rozwinęły pąków, owady i inne bezkręgowce nie są aktywne. Jeśli naszą pasją jest ornitologia, czyli nauka o ptakach, zacznijmy bacznie nasłuchiwać ich głosów. O tej porze roku odzywa się niewiele gatunków – głównie sikory, dzwońce, kosy, bębnią wiosennie dzięcioły. Nauczmy się odróżniać te głosy, a potem kolejne. Wiosenny ptasi chór z każdym tygodniem będzie się powiększał – wraz z kolejnymi gatunkami powracającymi z zimowisk. Jeśli bardziej interesujesz się owadami, spróbuj swoich sił w lepidopterologii, czyli nauce o motylach. Już niedługo pojawią się wybudzone z zimowego letargu motyle – rusałki pawik i latolistki cytrynki. Za jakiś czas będziemy mogli obserwować kolejne gatunki, w tym także te, które tak jak ptaki wracają z ciepłych krajów. Sezonowość dotyczy także roślin, a wiosna sprzyja rozpoczęciu przygody z botaniką. Już za chwilę pojawią się pierwsze wiosenne kwiaty – przebiśniegi i krokusy, zaraz za nimi rozkwitną złocie, zawilce, ziarnopłony, zdrojówki, kokorycze, a to dopiero początek!
W nowym sezonie rozpocznijmy nową przyrodniczą przygodę! Przygotuj się: załóż notatnik, podpisz go, zapisuj obserwacje i wykonuj ilustracje. Zastanów się, czy jakaś grupa organizmów interesuje Cię szczególnie. Zdobądź informacje na jej temat: wyszukaj w książkach lub internecie, jakich przedstawicieli tej grupy możesz spotkać w Polsce, jak wiele gatunków ona liczy, które są pospolite, a które rzadkie. Pamiętaj: obserwacje przyrodnicze możesz prowadzić wszędzie, na wycieczce w parku, na własnym podwórku czy na balkonie.
Zadanie 2. Narysuj kowala
Czy znacie kowale? Czerwono-czarne pluskwiaki? Jak tylko na dworze zrobi się ciepło, kowale gromadnie wygrzewają swoje wyraziste pokrywy w promieniach wiosennego słońca. Czasem pnie drzew są aż czerwone od tych pospolicie spotykanych zwierząt.
Kowale spotkać można na pniach, u podstawy drzew liściastych, na murkach, przy krawężnikach. Rozpoznasz je po charakterystycznym ubarwieniu. Kowale to owady. Gdy spotkasz kowala, policz ile ma nóg. Owady mają ich trzy pary. Ciało owadów składa się z części. Przyjrzyj się uważnie, jak wygląda ciało kowala. Nawet jego nogi i czułki składają się z części! Kowale pobierają pokarm przez kujkę. Żywią się opadłymi owocami, nasionami (głównie lipy), martwymi lub chorymi bezkręgowcami.
Owady spotkać można wszędzie, w ogrodach wilanowskich żyje ich bardzo dużo, ale obserwacje entomologiczne (entomologia to nauka o owadach) prowadzić możesz nawet na swoim balkonie. Dziś poznaliśmy kowala. Aby lepiej zapamiętać, jak wygląda, narysuj go! Posłuż się w tym celu zdjęciem albo narysuj kowala z natury – nie jest zbyt ruchliwy, więc powinno się udać.
Do wykonania rysunku będziesz potrzebować kartki papieru, czerwonej i czarnej kredki (ten zestaw kolorów możesz też wykorzystać do narysowania biedronki) oraz…kowala. Kowale możemy znaleźć na przykład u podstawy pni drzew. Gdy wypatrzysz kowale możesz położyć obok nich dłoń, może któryś wejdzie Ci na palec. Kowale są malutkie i delikatne, zachowaj ostrożność. Przygotuj kartkę papieru, czarną i czerwoną kredkę i przystąp do pracy. Przygotowując rysunek, zwróć uwagę na obecność czułków na głowie, właściwą liczbę nóg oraz wzór na grzbiecie. Napisz także nazwę owada. Gotowe. Kowala narysowała Emilka, lat 7,5.
Zadanie 3. Nadaj nazwę
Co robi uczony, gdy odkryje nowy gatunek? Bada go, opisuje i… nadaje mu nazwę!
Nazwy naukowe składają się z dwóch części. Mówi się, że są dwuczłonowe. Pierwszy człon to nazwa rodzaju, do którego należy dany organizm, np. roślina lub zwierzę. Piękne niebieskie kwiatki, których nazwa każe nam nie zapomnieć – niezapominajki – to właśnie nazwa rodzaju, do którego należą różne gatunki niezapominajek. Wszystkie są do siebie podobne, różnią się drobnymi szczegółami.
Drugi człon jest bardziej szczegółowy – opisuje gatunek. Spójrzmy na takie dwa ślimaki: wstężyk gajowy oraz wstężyk ogrodowy należą do tego samego rodzaju, ale dwóch różnych gatunków. Rozpoznamy je po kolorze wargi otaczającej otwór muszli. U wstężyka gajowego jest ona ciemna, u ogrodowego jasna.
Nazwy wskazują często na cechy charakterystyczne danego organizmu. Wstężyk ma paski – wstęgi, można go spotkać w zaroślach, parkach. Gajem określa się właśnie nieduże zadrzewienia, laski, stąd nazwa tego gatunku. Czasami w nazwie znaleźć można inne człony: „borowy” – czyli taki, którego spotkać można w lesie iglastym, „łąkowy” – na łące. Jest to oczywiście pewne uproszczenie, gdyż często organizmy zasiedlają wiele różnych siedlisk. Nazwa może odnosić się do koloru lub wydawanych odgłosów, np. sikora modra czy mewa śmieszka. W przypadku ptaków przyjęło się w nazewnictwie krajowym skracać nazwy do jednego członu, zwykle więc mówimy: modraszka, śmieszka.
A teraz pora na zadanie. A właściwie dwa. Postaraj się poznać nazwy różnych zwierząt i roślin. Mogą być to gatunki, które zobaczysz w czasie spaceru, drzewa rosnące za Twoim oknem czy owady przylatujące do kwiatów na balkonie, a nawet rośliny doniczkowe w Twoim domu. Nazwy możesz zapisać, by lepiej je zapamiętać. Zaproś bliskich do wspólnej zabawy w naukowców. Wybierzecie gatunek, dla którego każdy z Was wymyśli własną nazwę rodzajową lub gatunkową. Warto, by nazwy odnosiły się do cech danej rośliny lub zwierzęcia.
Pospolity mniszek lekarski mógłby nazywać się zupełnie inaczej. Oto dwie z setek możliwych propozycji. A jaki jest Twój pomysł na nazwę tej rośliny? Jak nazwałbyś wróbla, psa czy rzodkiewki, które chrupiesz na śniadanie?
Zadanie 4. Sporządź mapę
Do zaplanowania spaceru czy wycieczki przydają się mapy, plany lub coraz bardziej popularne zdjęcia satelitarne. Ich oglądanie przypomina patrzenie na ziemię oczami ptaka. Z wysokości szczegóły się zacierają, dominują kolorowe plamy. Tereny zadrzewione stają się plamami zielonymi, wody – niebieskimi, pola rzepaku skrzą się na złoto.
Ogrody wilanowskie z góry wyglądają niezwykle. Pałac otacza kolorowa mozaika parterów kwiatowych, na północ i na południe rozciągają się parki krajobrazowe – zielone oazy. Całość przylega do migotliwej tafli Jeziora Wilanowskiego.
Udając się na spacer, zastanów się, jak miejsce, które odwiedzasz, wyglądałoby z lotu ptaka. Po powrocie spróbuj narysować mapę lub plan. Możesz też z domu wyjrzeć przez okno i zobaczyć, jak z góry wygląda Twoje podwórko. A może wymyślisz własną krainę pełną drzew, kwiatów, poprzecinaną strumykami i alejkami?
Jeśli masz w domu mapę jakiegoś terenu – obejrzyj ją. Może posłużyć Ci jako inspiracja. Sprawdź, w jaki sposób zaznaczone są na niej tereny zielone, woda, ulice, budynki. Ważną część mapy stanowi legenda – zawiera ona wiele ważnych informacji, które pomagają odczytać mapę. Służą temu znaki kartograficzne, pod którymi ukryte są różne elementy krajobrazu. Tworząc własną mapę, możesz użyć podobnych lub wymyślić własne.
Zadanie 5. Posiej, posadź, podlewaj
Ogrodnictwo to przyjemne i pożyteczne hobby. Dzięki uprawie roślin dowiadujemy się więcej o świecie przyrody, uczymy się cierpliwości, odpowiedzialności, a na koniec możemy schrupać efekty naszej pracy albo nacieszyć oczy pięknymi kwiatami czy niezwykłymi liśćmi. Nie trzeba posiadać ogrodu, by zająć się uprawą roślin. Można posiać je w doniczce lub, tak jak rzeżuchę, na wacie, ligninie czy nawet ręczniku papierowym. Także kiełkowanie fasoli możemy obserwować bez konieczności siania jej do gruntu. Możemy w tym celu wykorzystać słoik z wodą, gazę i gumkę recepturkę. Chyba wszyscy znamy tę metodę uprawy fasoli? Kto czuje niedosyt, powinien zaopatrzyć się doniczki i ziemię. Przygoda zaczyna się już na etapie siania. Nim umieścimy nasiona w doniczkach, przyjrzyjmy się im uważnie. Każde jest inne – pod względem kształtu, koloru, faktury. Na fotografii widzimy nasiona nasturcji, buraka i fasoli. Jeśli mamy w domu lupę, możemy także przyjrzeć się im z bliska. Prawdziwy specjalista potrafi rozpoznawać rośliny, widząc tylko ich nasiona. Gdy posiejemy nasiona do doniczek, musimy pamiętać o podlewaniu. Nie wolno jednak z tym przesadzać. Roślin nie należy przesuszyć, ale także nie możemy ich utopić!
Na fotografii widać kiełkujący dąb. Wyrósł on na przydomowej rabatce między innymi roślinami. To nie było dla niego odpowiednie miejsce, wymagał przesadzenia. Ta roślina jest już dość duża, ale podobne żołędzie, kasztany lub klonowe noski wypuszczające malutkie korzonki możemy znaleźć w czasie spaceru po parku czy na wycieczce do lasu. Rozglądajmy się uważnie. Takie znalezisko na pewno zainteresuje najmłodszych.
Kiełkujący żołądź czy kasztan możemy posadzić w doniczce i obserwować wzrost młodego drzewka. Miejmy jednak na względzie, że ono urośnie i zawczasu zastanówmy się, czy znajdzie się chętny do posadzenia go w swoim ogródku. Możemy także eksperymentować i próbować wyhodować rośliny z różnych nasion, które mamy w domu, a często nie zdajemy sobie z tego sprawy. Po zjedzeniu jabłka, pomidora, cytryny czy awokado zachowajmy pestki i spróbujmy je wysadzić. To jednak zadanie dla cierpliwych, więc jeśli zależy nam na szybkim efekcie, zajmijmy uprawą rzeżuchy lub fasoli. To także satysfakcjonujące przedsięwzięcie.
Zadanie 6. Ćwicz spostrzegawczość
Niektóre zwierzęta łatwo jest zauważyć. Innym zaś zależy, by pozostać w ukryciu. Jeśli w czasie spaceru chcesz zobaczyć jak najwięcej zwierząt, musisz ćwiczyć spostrzegawczość. Spoglądaj w górę w poszukiwaniu sylwetek ptaków, nasłuchuj, czy jakiś głos nie dobywa się spośród koron drzew. Zaglądaj pod listki, może znajdziesz tam zielonego chrząszcza. Pod leżącymi na ziemi kawałkami drewna też często kryją się zwierzęta: nagie ślimaki, dżdżownice, stonogi lub prosionki. Przyglądaj się korze drzew, patrz na mury, zaglądaj w zakamarki.
Szybko zorientujesz się, że niektóre zwierzęta stosują różne sztuczki, by uniknąć wykrycia. Wiele zwierząt w ciągu dnia kryje się w różnych schronieniach, niektóre potrafią się bezszelestnie poruszać, inne zaś upodabniają się do otoczenia. W tym celu przybierają one maskujące ubarwienie lub kształt – mogą przypominać gałązki, listki, kamyczki. Zjawisko naśladowania nazywamy mimetyzmem.
Przyrodnicy podczas pracy często wykonują inwentaryzacje, czyli badają, jakie gatunki występują na danym terenie. A może w czasie rodzinnego spaceru zrobicie inwentaryzacyjne zawody? Wygrywa ten, kto zaobserwuje więcej różnych zwierząt! (Liczenie każdego napotkanego zwierzęcia mogłoby stanowić nie lada kłopot, jeśli np. natraficie na mrowisko).
W domu także można ćwiczyć spostrzegawczość. Wykonaj ilustrację, na której poukrywasz różne zwierzęta. Jeśli narysujesz takie o maskującym ubarwieniu, zabawa będzie jeszcze ciekawsza. Poproś kogoś z rodziny, by spróbował policzyć, ile zwierząt widzi na ilustracji. Może w rewanżu przygotuje zadanie dla Ciebie. Na rysunku wykonanym przez Emilkę widać maki, biedronki i pająki. Spróbuj wypatrzeć wszystkie zwierzęta. A co powiesz na liczenie zielonych chrząszczy na zielonych listkach? Im bardziej poukrywasz zwierzęta, tym trudniej będzie je odnaleźć.
Zadanie 7. Załóż kolekcję
Jednym z właścicieli wilanowskiej rezydencji był Stanisława Kostka Potocki – archeolog, kolekcjoner, badacz dzieł sztuki, oświecony polityk i reformator edukacji. W 1805 roku otworzył w pałacu wilanowskim muzeum, aby pokazać społeczeństwu swoją kolekcję, czyli zbiór przedmiotów jednego rodzaju. Potocki kolekcjonował głównie dzieła sztuki, np. obrazy, starożytne wazy, rzeźby.
Kolekcjonowanie to bardzo dawne hobby. Kolekcjonerzy zbierali zarówno dzieła sztuki, jak i osobliwości natury. Kolekcje przechowywano często w specjalnych gabinetach.
Kolekcjonuje się również żywe rośliny – w wilanowskich ogrodach można podziwiać niezwykłą kolekcję roślin egzotycznych. Zimą przechowywane są one w szklarniach, a w porze ciepłej wystawiane w donicach do ogrodów. Z inwentarza z 1729 roku wiemy, że w Wilanowie znajdowała się Pomarańczarnia i Figarnia, czyli budynki do uprawy roślin wymagających specjalnych warunków. Tradycja uprawy roślin egzotycznych jest kontynuowana także dzisiaj. W czasie spaceru po ogrodach zobaczyć możemy drzewka cytrusowe, figowce, daktylowce, bananowce i wiele innych niezwykłych roślin.
Przy tworzeniu kolekcji ważne jest właściwe skatalogowanie i opis naszych zbiorów. Na wilanowskich egzotykach zobaczyć możemy niewielkie ceramiczne plakietki z numerami. Każdy okaz ma swój numer.
Może założysz własną kolekcję – roślin lub innych przedmiotów? Wiele pięknych roślin można uprawiać w warunkach domowych, na parapecie w mieszkaniu. Warto zastanowić się nad tematem takiej kolekcji: czy będą to rośliny o niezwykłych liściach, kwiatach, czy należące do określonej grupy? Wiele osób hoduje np. kaktusy. Dowiedz się jak najwięcej o roślinach, które zamierzasz uprawiać: skąd pochodzą, jakie mają wymagania.
Można także zbierać różne osobliwości natury: kamyki, liście, które następnie zasuszysz, szyszki czy muszle. Kolekcjonując obiekty należące do określonej kategorii, przekonasz się o ich różnorodności, wielości kształtów i barw. Nawet w obrębie jednego gatunku możemy dostrzec różnice. Już samo dostrzeżenie różnorodności form żywych składania nas do refleksji i zachwytu.
Gdy stworzymy kolekcję, warto ją zaprezentować. Młodsze dzieci z pewnością chętnie wykonają pracę plastyczną z wykorzystaniem własnych zbiorów. Świetnie nadają się do tego elementy roślinne lub zebrane w czasie spaceru muszle.
Zadanie 8. Spójrz w niebo
Spójrz w niebo. Co widzisz? Konary drzew, dachy budynków, przelatujące ptaki, a ponad tym wszystkim – niezwykłe, zjawiskowe, za każdym razem inne… chmury.
Naukę zajmującą się zjawiskami i procesami zachodzącymi w atmosferze nazywany meteorologią. Ma ona osobny dział dotyczący chmur, zwany nefologią. Choć chmury są tak różne i ciągle się zmieniają, to badaczom udało się wyróżnić ich kilka typów – w każdym zebrano chmury pod różnymi względami podobne. Pozwala to na ich klasyfikowanie, a nawet tworzenie atlasów chmur. Tak jak rośliny i zwierzęta w naukach biologicznych, tak i chmury dzielimy na rodziny, a te na rodzaje. W rodzajach wyróżnić zaś możemy znaczną liczbę gatunków, odmian i zjawisk szczególnych.
Nazwy chmur są piękne. Wśród chmur występujących wysoko wyróżniamy chmury pierzaste Cirrus, pierzaste warstwowe Cirrostratus, pierzaste kłębiaste Cirrocumulus. Niżej w atmosferze zobaczyć możemy chmury średnie kłębiaste Altocumulus oraz warstwowe Altostratus. Najniżej zobaczymy chmury warstwowe Stratus oraz kłębiaste warstwowe Stratocumulus. Na niebie można też zobaczyć chmury o dużej rozciągłości pionowej, takie jak kłębiaste Cumulus, kłębiaste deszczowe Cumulonimbus czy warstwowe deszczowe Nimbostratus. Czy znasz chmurę, która wygląda jak UFO? To Altocumulus lenticularis.
Dobrze jest umieć nazywać chmury i je rozpoznawać. Może stanie się to twoją pasją? W intrenecie znajdziesz atlasy chmur z fotografiami. Spróbuj zacząć fotografować chmury lub tworzyć ich modele z papieru. Gdy narysujesz różne chmury na kartce papieru i je powycinasz, może układać z nich to, co widzisz na niebie. Znajdź coś, co posłuży za tło, może być to niebieski koc lub poduszka, i stwórz swoje własne niebo.
Zadanie 9. Wymyśl hasło
Mamy taki przyrodniczy problem. Goście ogrodów, w dobrej wierze, karmią kaczki chlebem. Nie są niestety świadomi, że w ten sposób mogą bardzo im zaszkodzić. Chleb dla kaczek jest niezdrowy, może powodować różne dolegliwości, a nawet zniekształcenia skrzydeł. Biedne kaczki. Ciastka, chrupki, chipsy też nie są dla nich dobre. Kaczki w naturze jedzą zupełnie inne smakołyki: roślinność wodną, żołędzie, jak również zwierzęta wodne, w tym larwy komarów!
Chcielibyśmy przekonać naszych gości, by nie karmili kaczek. Przyniesie to wiele korzyści – kaczki będą jadły zdrowe posiłki, a także ograniczą liczbę komarów i nadmiar roślinności, która w niektórych miejscach zarasta jezioro.
Przykładem metody stosowanej w ochronie środowiska w celu zwiększenia przyrodniczej świadomości społecznej jest wymyślanie haseł. Aby wymyślić hasło, trzeba zrozumieć problem, którego ma ono dotyczyć. Trzeba też się zastanowić, co chcemy przekazać.
Jedno z najbardziej znanych haseł, które ma przekonać ludzi o dużym znaczeniu ochrony przyrody, brzmi: „Jeśli zniszczymy środowisko naturalne, zniszczymy samych siebie”. A powtarza je sam sir Davida Attenborough – biolog i popularyzator wiedzy przyrodniczej.
Ty także możesz spróbować wymyślić hasło związane z ochroną przyrody. W czasie spaceru po parku, w lesie, czy nawet w domu, możesz zastanowić się nad jakimś zjawiskiem, które dzieje się w Twoim otoczeniu: może ktoś nie szanuje zieleni, płoszy zwierzęta albo właśnie dokarmia ptaki w niewłaściwy sposób. Zastanów się nad hasłem, które miałoby na celu zwrócenie uwagi na ten problem.
Hasła, sentencje przekazują różne treści, ostrzegają przed czymś, zachęcają do czegoś. W ogrodach wilanowskich możesz zobaczyć piękną inskrypcję zaczerpniętą z wiersza Horacego, antycznego poety: „Ducite Sollicitae Quam Iucunda Oblivia Vitae”. Znajduje się ona na pergoli, która jednocześnie jest bramą do ogrodów. Sentencja ta oznacza: „Rozważcie miłe zapomnienie o życiu pełnym trosk”. Ogrody to doskonałe miejsce do odpoczynku i złapania oddechu.
Zadanie 10. Znajdź różnice
Popatrzmy na dąb i sosnę, kormorana i łabędzia, pszczołę i biedronkę, czernidłaka i ucho bzowe. Drzewa, ptaki, owady, grzyby potrafią bardzo różnić się między sobą. Potrafią też być bardzo podobne.
Duże podobieństwa wykazują na przykład różne gatunki dębów: szypułkowy, czerwony, burgundzki. Blisko spokrewnione, należące do jednego rodzaju gatunki (w tym wypadku nazwa tego rodzaju to dąb) mają wiele cech wspólnych. Z drugiej strony, choć podobne do siebie, wcale nie są takie same! Różnice mogą być duże albo wręcz odwrotnie – ledwie zauważalne. Czasem musimy wziąć lupę, binokular, a nawet mikroskop, by odróżnić od siebie dwa pozornie identyczne osobniki. W wielu przypadkach jednak tak zwanym okiem nieuzbrojonym możemy rozpoznać, z jakiego gatunku przedstawicielem mamy do czynienia.
Aby posiąść umiejętność nazywania roślin, zwierząt i innych organizmów, trzeba być uważnym i spostrzegawczym, a przede wszystkim wyczulonym nawet na drobne różnice. Warto ćwiczyć tę umiejętność. Znacie zabawę w szukanie różnic? Tę, w której patrzymy na dwa z pozoru identyczne obrazki i zastanawiamy się, czym one się różnią? Podobną zabawę można przeprowadzić w czasie jesiennego spaceru lub podczas oglądania fotografii różnych gatunków, przedstawicieli tego samego rodzaju. Porównajmy np. żołędzie. Zwróćmy uwagę na ich kształt, kolor, wygląd miseczki (zwanej czasem czapeczką). Spróbujmy wyszukać jak najwięcej różnic! Albo porównajmy liście czy korę. Skoncentrujmy się na gatunkach należących do tego samego rodzaju. Powie nam o tym pierwszy człon ich nazwy. Mogą to być np. wspomniane wcześniej dęby, ale też topole różnych gatunków (na przykład: topola biała, topola czarna, topola osika) lub klony (na przykład klon zwyczajny, klon polny, klon jawor).
Zadanie 11. Stwórz metodę
Ważną część publikacji opisujących badania naukowe stanowi rozdział poświęcony zastosowanym materiałom i metodom. Zawarte w nim opisy są często niezwykle dokładne. Opisują miejsce prowadzenia badań, czas, warunki panujące w czasie obserwacji lub eksperymentu, rodzaj zastosowanych przyrządów badawczych, liczbę powtórzeń oraz sposób analizowania otrzymanych wyników. Dlaczego naukowcy dzielą się z czytelnikami warsztatem swojej pracy?
Wyobraźmy sobie sytuację, w której dwoje ornitologów obserwuje ptaki nad jeziorem. Jeden z nich wybrał się nad wodę kilkanaście razy i spędził nad nią wiele godzin, obserwował ptaki zimą, wiosną, latem i jesienią. Drugi ornitolog obserwował ptaki nad innym jeziorem, swoje badania prowadził jednak tylko w okresie zimowym. Czy obaj badacze mogą porównywać swoje obserwacje? Aby móc porównywać wyniki, należy zastosować tę samą metodę. Jest mało prawdopodobne, że podczas pobytu w terenie uda się nam zaobserwować wszystkie gatunki, które występują w danym miejscu, jednak prowadząc obserwacje w podobny sposób, można otrzymane wyniki odnosić do siebie nawzajem. Niektóre metody obserwacji stają się tak popularne i powszechne wśród naukowców, iż uzyskują nawet własne nazwy, które czasami pochodzą od nazwiska ich twórcy.
Spróbuj wymyślić własną metodę prowadzenia obserwacji lub skorzystaj z jakiejś powszechnie znanej. Jeśli raz w tygodniu idziesz na wycieczkę do parku, możesz za każdym stanąć w tym samym punkcie i zapisywać gatunki ptaków, które pojawią się w zasięgu Twojego wzroku, na przykład w ciągu pięciu minut. Nie zapomnij wykonać także dokładnego opisu miejsca badań. Zapisz, czy rosną tam drzewa, czy w pobliżu jest woda. Zanotuj datę, godzinę i warunki atmosferyczne. Dlaczego jest to ważne, dowiesz się z zadania nr 11. Tego typu obserwacje możesz prowadzić np. w ogrodach wilanowskich, w parku koło miejsca Twojego zamieszkania, na podwórku lub we własnym ogródku. Badania przyrodnicze możesz wykonywać również w domu, obserwując kiełkowanie roślin lub ptaki przelatujące za oknem. Namów kolegę lub koleżankę, by podobne obserwacje prowadzili w innym miejscu, a następnie porównajcie wyniki. Naukowcy często korespondują ze sobą, omawiając otrzymane wyniki badań, jak również wątpliwości i spostrzeżenia związane ze stosowanymi metodami. W dawnych czasach taka korespondencja odbywała się w formie listów, które stanowią teraz cenne źródło wiedzy. Współcześnie dyskusje badawcze często prowadzone są mailowo.
Zadanie 12. Obserwuj zmiany
Fenologia to nauka zajmująca się zależnościami między czasem występowania zjawisk w świecie przyrody i porami roku, a ściślej rzecz biorąc – czynnikami klimatycznymi. Jakie mogą być to zjawiska? W świecie roślin będzie to na przykład: kiełkowanie, wypuszczanie liści, kwitnienie, dojrzewanie owoców, a w świecie zwierząt: termin odlotów i przylotów migrujących ptaków czy owadów, sen zimowy, przepoczwarzanie ważek, składanie jaj i wykluwanie się piskląt.
W przyrodzie wiele zjawisk zachodzi cyklicznie. Ta powtarzalność sprawia, że co roku oczekujemy na kwitnienie zawilców, wiosenny śpiew ptaków czy jesienny festiwal barw. Każda pora roku daje nam możliwość prowadzenia różnego typu obserwacji, dzięki temu udając się wielokrotnie w to samo miejsce, możemy dostrzec, jak zmienia się ono w ciągu roku. Tego typu obserwacje prowadzone nawet w naszej najbliższej okolicy mogą unaocznić nam wielkoskalowe zmiany. Fenologia wymaga cierpliwości i wytrwałości, ale wysiłek, który ponoszą teraz obserwatorzy, w przyszłości pozwoli na lepsze udokumentowanie trudnych do zauważenia na co dzień trendów. Otrzymane w ten sposób wyniki mogą też pełnić funkcję systemu ostrzegania. Wszak zmieniający się klimat wpływa na całość środowiska przyrodniczego, w tym także na nas.
Każdy może prowadzić fenologiczne obserwacje. Przygotuj notatnik i zastanów się, jakie zjawisko będzie przedmiotem Twoich badań. Może za Twoim oknem rośnie drzewo i możesz notować, kiedy pojawiają się na nim liście, kwiaty i owoce? Wybierając się na regularne spacery, zapisuj datę, warunki atmosferyczne i to, co udało Ci się dostrzec. W ogrodach wilanowskich można prowadzić wiele tego typu obserwacji. Możesz na przykład notować gatunki ptaków, które uda Ci się zaobserwować w czasie spaceru. W ten sposób przekonasz się, jak lista będzie się zmieniać w kolejnych miesiącach roku. Jeśli tego typu obserwacje prowadzić będziemy regularnie, po kilku latach może wyłonić się z nich interesująca prawidłowość.
Polecane
Książkowe przewodniki dla najmłodszych – zwiedzaj z nimi pałac, ogrody i rezerwat przyrody Morysin!
Wyrusz całą rodziną na pełne przygód spacery po pałacu, parku i rezerwacie przyrody Morysin! Pomogą Wam w tym książkowe, pięknie …
Botaniczna odyseja | rodzinne gry terenowe
Wybierz się tej jesieni w niezwykłą botaniczną podróż! Zapraszamy do udziału w grze, dzięki której nauczysz się rozpoznawać różne gatunki parkowych drzew.
Przyrodnicze inspiracje – wiecznie zielone drzewa
Gałązki drzew iglastych to piękna świąteczna ozdoba. Zapraszamy na warsztaty online, w czasie których opowiemy, czym charakteryzują się różne gatunki, …
„Botaniczna gorączka i zamorskie ekonomie”. O publikacjach z historii naturalnej w czasach europejskiej ekspansji kolonialnej
„Tuzin naturalistów i kilku chemików wysłanych na zamorskie terytoria Hiszpanii (…) mieć będzie nieporównywalnie większy użytek dla państwa niźli sto …