Portret Antoniego Szczuki

Czas powstania: XVIII wiek. Duży, ponad dwumetrowy obraz autorstwa nieznanego malarza.
Portret przedstawia Antoniego Stanisława Szczukę, sekretarza i przyjaciela króla Jana III.
Szlachcic ubrany jest w strój polski, charakterystyczny dla drugiej połowy XVII wieku. Najważniejszym elementem ubioru jest kontusz, czyli długi, sięgający do kostek płaszcz z wąskim podłużnym kołnierzem i długimi rękawami, rozciętymi od pachy do łokcia. Szlachcic, żeby w kontuszu wyglądać bardziej zjawiskowo i oryginalnie, ręce przekładał przez rozcięcia w rękawach, a same rękawy odrzucał do tyłu. Kiedy szedł dumnym krokiem, rękawy powiewały za nim. Kontusz Antoniego Szczuki został uszyty z ciężkiej, miękko układającej się tkaniny, przypominającej aksamit, w kolorze karmazynowym. Od pasa w dół kontusz jest mocno rozkloszowany niczym suknia. Spod kontusza wystają wąskie rękawy żupana, uszytego z połyskliwej złoto-srebrnej tkaniny. W pasie szlachcic przepasany jest pasem kontuszowym, czyli długą tkaniną, często bardzo cenną, z wplecionymi srebrnymi nitkami. Pas pana Szczuki jest srebrnozłoty, zakończony złotymi frędzlami i zapleciony w ozdobny węzeł w talii. Do pasa przypięta jest u lewego boku szabla w czarnej pochwie ze złotymi zdobieniami. Spod kontusza widoczne są buty uszyte z żółtej skóry.
Poważną i dumną twarz królewskiego sekretarza zdobią długie, ciemne wąsy. Ciemnobrązowe włosy są nieco podgolone po bokach i przystrzyżone równo dookoła głowy.
Idealnym dodatkiem do takiego stroju była obszyta futrem okrągła czapka, zwana kołpakiem. Taki właśnie kołpak Antoni Szczuka trzyma w lewej ręce, opartej nonszalancko na biodrze.
Druga ręka jest lekko wyciągnięta w bok i wskazuje na leżące na ozdobnym stoliczku księgi. Obok nich leży pieczęć, stos kartek i szkatułka . Te przedmioty mówią nam o tym, czym się zajmował sportretowany mężczyzna. Jako królewski sekretarz pisał w imieniu władcy listy i dokumenty, służył królowi radą, załatwiał różne sprawy finansowe i był powiernikiem tajemnic państwowych.

Portret królewicza Władysława Wazy

Czas powstania: XVII wiek. Duży portret ma wysokość ponad 2 metrów. Namalował go farbami olejnymi na płótnie malarz niderlandzki.
Portret przedstawia królewicza Władysława Wazę, przyszłego króla Polski. Królewicz ukazany jest w pełnej postaci. Stoi na balkonie z balustradą i kolumną, przesłoniętym kotarą. W tle rozciąga się zamglone, spowite wieczorem miasto.
Królewicz ubrany jest w strój polski z pierwszej połowy XVII wieku. Nie każdy mógł nosić tak bogaty ubiór. Kosztowna, miękka tkanina, kolor kojarzący się z królami i ozdobne guziki mówią nam, że Władysław pochodzi z monarszej rodziny. Mniej bogate wersje takiego stroju, uszyte z pospolitych tkanin takich jak len czy prosta wełna, były noszone przez mniej zamożnych przedstawicieli szlachty. Po stroju można było od razu poznać, kto biedny, a kto bogaty.
Najważniejszą częścią stroju jest suknia męska, zwana żupanem. Przyszły król ma żupan sięgający do kolan, uszyty z tkaniny z połyskiem, w kolorze zwanym karmazynowym. Jest to jeden z odcieni czerwieni, dość ciemny i dostojny. Stroje szyte z tkanin o takim kolorze były bardzo drogie i stać na nie było jedynie najzamożniejszych szlachciców. Żupan ma wąskie rękawy, sięgające do nadgarstka. Cechą charakterystyczną są niewielkie okrągłe guziki, być może wykonane ze srebra bądź szlachetnych kamieni, spinające żupan od stojącego kołnierza aż po pas. W talii żupan przewiązany jest ozdobnie splecionym pasem z tkaniny, także w kolorze karmazynowym. Królewicz na ramiona zarzucił długą, sięgającą do kostek delię – czyli rodzaj peleryny, noszonej na żupanie. Delia została uszyta z tej samej połyskliwej karmazynowej tkaniny, ozdobiona jest dużym futrzanym czarnym kołnierzem. Takim samym futrem została obszyta wzdłuż brzegów.
Widoczne spod żupana czarne spodnie przypominają współczesne legginsy – są bardzo wąskie, opinają się na nodze. Buty królewicza Władysława sięgają nieco za kostkę i mają charakterystyczne wydłużone w szpic czuby. Zostały uszyte z żółtej, bardzo kosztownej skóry.
Królewicz wsparł lewą dłoń na złotej i bogato zdobionej rękojeści szabli. W prawej dłoni dzierży krótką pałkę zakończoną złotą kulą, wysadzaną ciemnymi kamieniami szlachetnymi. To buława – symbol władzy hetmańskiej, czyli najwyższej godności wojskowej w dawnej Polsce.
Królewicz ma krótkie włosy, zaczesane lekko na bok na wysokim czole. Jego twarz zdobią długie, sięgające połowy policzków wąsy. Takie wąsy były dumą każdego szlachcica.

Portret Krystyny Lubomirskiej

Czas powstania: XVII wiek. Duży portret namalowany farbami olejnymi na płótnie przez malarza polskiego.
Portret przedstawia zamożną szlachciankę w stroju modnym na przełomie XVI i XVII wieku.
Krystyna Lubomirska to prawdziwa dama! Jej piękny strój wskazuje na to, że jest osobą bardzo zamożną i ma dobry gust. Bardzo ozdobna suknia uszyta jest z ciężkiej czerwonej tkaniny, tłoczonej lub haftowanej we wzory kwiatów i liści. Suknia na górze jest wąska, dopasowana, a od talii rozszerza się w kształt dzwonu i spływa do ziemi w pięknie układających się fałdach. Spod sukni wystają białe rękawy, uszyte z delikatnej, cienkiej tkaniny. Ich mankiety obszyte są złotymi ozdobami w kształcie małych i dużych kulek. Uwagę przykuwają przepiękne, drogocenne ozdoby i biżuteria. Szyję szlachcianki ozdabiają dwa złote naszyjniki – jeden długi, przypominający złożony z okrągłych ogniw łańcuch, sięgający aż poniżej talii, a drugi, nieco krótszy, ale bardziej bogato zdobiony, zakończony ciężkim owalnym wisiorem. Na rękach dama nosi ciężkie złote bransolety, ozdobione perłami. Widać je bardzo dokładnie, gdyż ręce są splecione na wysokości talii w ten sposób, że jedna dłoń obejmuje drugą – tak jakby pani Lubomirska chciała się pochwalić swą drogocenną biżuterią.
Jeszcze jedna ozdoba mocno przyciąga uwagę – to wysoki czepiec, który nasza dama ma na spiętych gładko włosach. Wyszyty jest złotem i cennymi kamieniami, ale nie sprawia wrażenia ciężkiego. Z lewej strony ma ozdoby w kształcie pięciu czerwono-czarnych pomponów, ułożonych od czubka głowy aż do ucha.
Krystyna Lubomirska jest bardzo piękna. Podziwiamy nie tylko jej wytworną suknię, drogocenną biżuterię, ale także subtelną niezwykłą urodę. Kobieta ma piękne oczy w kształcie migdałów, z łagodnie łukowato zarysowanymi brwiami i delikatne czerwone usta. Szkoda, że się nie uśmiecha i jest tak bardzo poważna.

Portret Krystyny Potockiej

Czas powstania: XVIII wiek. To duży obraz o wysokości ponad 1,5 metra i ponad metrowej szerokości. Szwajcarska malarka namalowała go farbami olejnymi na płótnie.
Ten piękny, bardzo nastrojowy i nieco smutny portret przedstawia ośmioletnią dziewczynkę Krystynę Potocką w stroju z końca XVIII wieku, zapowiadającym już zwiewną, delikatną modę na suknie kobiece wzorowane na strojach antycznych.
Dziewczynka została sportretowana na tle ciemnego lasu, nad którym prześwituje kawałek błękitnego nieba. Po lewej stronie widoczna jest ciężka bryła sarkofagu w formie prostopadłościanu, wyrzeźbionego z jasnego kamienia. Obok sarkofagu stoi na postumencie brązowo-bordowa kamienna waza. U stóp sarkofagu rosną różnokolorowe kwiaty, które mała Krystyna podlewa wodą z ciemnozłotego, mosiężnego dzbanka o smukłej szyjce. Na całym obrazie dominują odcienie brązu, a pejzaż w tle skąpany jest w lekkiej mgle.
Dziewczynka ubrana jest w białą, dwuwarstwową suknię z cienkiego, delikatnego materiału. Suknia ma duży, kwadratowy dekolt obszyty falbanką, rękawki kończące się tuż przed łokciem i czarny pas tkaniny, przewiązany powyżej talii. Od tego pasa suknia rozszerza się i miękkimi fałdami opada do samej ziemi. Wierzchnią warstwę dołu sukni dziewczynka chwyciła w lewą dłoń, natomiast spodnia warstwa, ozdobiona u dołu dwoma brązowymi pasami – jednym wąskim, drugim szerokim, opada swobodnie. Spod sukni widoczne są czubki białych bucików.
Jasne, rozpuszczone włosy dziecka układają się w delikatne fale i opadają na ramiona. Jej mina wyraża tęsknotę, a szeroko otwarte oczy patrzą na widza z wyrazem ogromnego smutku. Nic dziwnego – w kamiennym sarkofagu została pochowana mama dziewczynki, Izabela z Lubomirskich Potocka.

Sieniawska jako Minerwa

Czas powstania: XVIII wiek. Obraz o wysokości około 1,5 metra został namalowany farbami olejnymi na płótnie przez malarza saskiego.
W historii malarstwa portretowego czasami bywało tak, że portretowana osoba chciała być przedstawiona w przebraniu, w stroju, który pochodził z innych epok lub miał sprawiać, że wygląda się jak bohater z mitologii czy opowieści. Tak właśnie została przedstawiona Elżbieta Sieniawska. Zażyczyła sobie, żeby artysta namalował ją jako Minerwę – czyli rzymską boginię wojny, odpowiedniczkę greckiej Ateny.
Elżbieta Sieniawska stoi na obrazie wyprostowana i dumna, spoglądając na nas poważnym, nieco surowym wzrokiem. Nie uśmiecha się, ale przecież jako bogini musi być bardzo poważna. Ubrana jest w złotożółtą suknię z szerokim, sięgającym za łokieć rękawem. Na suknię założony ma skórzany pancerz, ozdobiony z przodu podobizną kobiety z wężowymi włosami. To Gorgona-Meduza, której spojrzenie zamieniało w kamień.
Z lewego ramienia pani Sieniawskiej spływa ciężka aksamitna czerwona peleryna, podbita białym futrem. Ta piękna i niezwykle cenna ozdoba nadaje jej iście królewskiego szyku.
Najważniejsze są dwa atrybuty, dzięki którym wiemy, za którą ze starożytnych bogiń przebrała się portretowana dama. Pierwszy z nich to włócznia, trzymana w prawej ręce, a drugi to hełm, na którym dama opiera lewą dłoń. Hełm jest bardzo okazały, wykonany ze srebrnego metalu i ozdobiony przepięknym, dużym czarno-białym pióropuszem. Hełm leży na podeście dekorowanym antycznymi wolutami, czyli ozdobami przypominającymi zakręcone baranie rogi. W tle widoczna jest kolumna, także przypominająca element architektury starożytnej.
Czy pani Elżbieta Sieniawska faktycznie przypomina srogą i mądrą dawną boginię wojny? Jak najbardziej!

Aleksandra i Izabela Potockie nad jeziorem Albano

Aleksandra i Izabela Potockie nad jeziorem Albano
Czas powstania: XVIII wiek. To średniej wielkości obraz namalowany przez włoskiego malarza farbami olejnymi na płótnie.
Dwie pięknie ubrane młode dany przechadzają się w pochmurny dzień nad brzegiem jeziora. Jedna prowadzi na smyczy pieska, druga wskazuje coś wyciągniętą dłonią. Młode szlachcianki trzymają się pod rękę. Ten gest świadczący o ich wielkiej zażyłości i sympatii. Nic dziwnego, w końcu to dwie kochające się siostry – Aleksandra i Izabela Potockie .
Damy ubrane są zgodnie z modą panującą pod koniec XVIII wieku.
Aleksandra, opiekunka pieska na smyczy, stoi po lewej stronie. Ubrana jest w dwuczęściowy strój. Górna część stroju to ciemnobordowy aksamitny kaftanik, dopasowany w górnej części, a od talii mocno rozkloszowany. Biała atłasowa spódnica z błękitnym pasem na dole sięga do kostek, odsłaniając błękitne buciki na obcasie.
Brązowe, lekko falowane włosy Aleksandry zdobi opaska z różą i cieniutka tkanina, otulająca głowę niczym kaptur.
Po prawej stronie, trzymając siostrę pod rękę, stoi Izabela. Jej strój jest bardziej urozmaicony. Dama na spacer ubrała się w białą koszulę z szerokimi bufiastymi rękawami. Na koszulę założyła brązowy gorsecik, podkreślający szczupłą figurę. Dwuwarstwowa spódnica w kolorze kawy z mlekiem jest szeroka, a jej wierzchnia część fantazyjnie, asymetrycznie podpięta błękitną szarfą do pętelek przy pasie. Spod spódnicy widoczne są brązowo-złote buciki na obcasie.
Wysoko upięte blond włosy Izabeli zdobi dość duży i bogato dekorowany czarny kapelusz. Najważniejszą ozdobą są białe, pierzaste pióra. Jest ich naprawdę dużo! Spływają z kapelusza na wszystkie strony. Dodatkową ozdobą jest różowa kokardka.
Siostry Potockie zostały sportretowane na tle włoskiego jeziora, nad którym wznosi się porośnięty lasem pagórek.

Portret Anny z Kostków Ostrogskiej

Czas powstania: XVII wiek. Duży portret o wysokości ponad 2 metrów został namalowany farbami olejnymi na płótnie przez malarza polskiego.
Portret przedstawia niemłodą już szlachciankę w kobiecym stroju modnym w 1. połowie XVII wieku. Podróżujący do Polski Europejczycy byli zdziwieni tym, jak ubierają się polskie szlachcianki. Kiedy w Europie modne były kolory, hafty, koronki i bogata biżuteria – polskie niewiasty ubierały się w smutne, ponure suknie i starannie zakrywały każdy najmniejszy kawałek ciała. Ich stroje często przypominały habity zakonne i ani trochę nie podkreślały kobiecej sylwetki.
Nie inaczej wygląda sportretowana Anna Ostrogska. Ubrana jest w czarną, obszerną i luźną suknię, z dwoma białymi pasami z przodu. Białe są także mankiety, ściśle obejmujące ręce w nadgarstkach. Pod szyją ma przewiązaną białą płócienną chustkę, zwaną podwiką. Czasem kobiety miały tak duże podwiki, że zasłaniały im one nie tylko szyję, ale i pół twarzy. Pani Anna Ostrogska ma na głowie wysoki futrzany czarny czepiec, spod którego spływa biała chusta, przysłaniająca włosy i opadająca na ramiona. Portretowana ma bardzo poważny, a może nawet odrobinę smutny wyraz twarzy. Nie ma nawet najlżejszego makijażu. Jej usta są blade i zaciśnięte, a ciemne oczy patrzą na wprost z ogromną powagą, a nawet surowością.
W prawej ręce trzyma różaniec, lewą opiera na księdze. Widać więc wyraźnie, że sportretowana szlachcianka jest niezwykle pobożna.

Portret Antoniego Szczuki

Czas powstania: XVIII wiek. Duży, ponad dwumetrowy obraz autorstwa nieznanego malarza.
Portret przedstawia Antoniego Stanisława Szczukę, sekretarza i przyjaciela króla Jana III.
Szlachcic ubrany jest w strój polski, charakterystyczny dla drugiej połowy XVII wieku. Najważniejszym elementem ubioru jest kontusz, czyli długi, sięgający do kostek płaszcz z wąskim podłużnym kołnierzem i długimi rękawami, rozciętymi od pachy do łokcia. Szlachcic, żeby w kontuszu wyglądać bardziej zjawiskowo i oryginalnie, ręce przekładał przez rozcięcia w rękawach, a same rękawy odrzucał do tyłu. Kiedy szedł dumnym krokiem, rękawy powiewały za nim. Kontusz Antoniego Szczuki został uszyty z ciężkiej, miękko układającej się tkaniny, przypominającej aksamit, w kolorze karmazynowym. Od pasa w dół kontusz jest mocno rozkloszowany niczym suknia. Spod kontusza wystają wąskie rękawy żupana, uszytego z połyskliwej złoto-srebrnej tkaniny. W pasie szlachcic przepasany jest pasem kontuszowym, czyli długą tkaniną, często bardzo cenną, z wplecionymi srebrnymi nitkami. Pas pana Szczuki jest srebrnozłoty, zakończony złotymi frędzlami i zapleciony w ozdobny węzeł w talii. Do pasa przypięta jest u lewego boku szabla w czarnej pochwie ze złotymi zdobieniami. Spod kontusza widoczne są buty uszyte z żółtej skóry.
Poważną i dumną twarz królewskiego sekretarza zdobią długie, ciemne wąsy. Ciemnobrązowe włosy są nieco podgolone po bokach i przystrzyżone równo dookoła głowy.
Idealnym dodatkiem do takiego stroju była obszyta futrem okrągła czapka, zwana kołpakiem. Taki właśnie kołpak Antoni Szczuka trzyma w lewej ręce, opartej nonszalancko na biodrze.
Druga ręka jest lekko wyciągnięta w bok i wskazuje na leżące na ozdobnym stoliczku księgi. Obok nich leży pieczęć, stos kartek i szkatułka . Te przedmioty mówią nam o tym, czym się zajmował sportretowany mężczyzna. Jako królewski sekretarz pisał w imieniu władcy listy i dokumenty, służył królowi radą, załatwiał różne sprawy finansowe i był powiernikiem tajemnic państwowych.

Portret Augusta Potockiego w stroju historycznym

Portret Augusta Potockiego w stroju historycznym
Czas powstania: XIX wiek. Średniej wielkości obraz namalowany farbami olejnymi na płótnie przez malarza austriackiego.
Czerń i biel – to dwa dominujące kolory na portrecie Augusta Potockiego. Mimo że hrabia August żył w XIX wieku, ubrany jest w strój wzorowany na odzieży XV-wiecznej, pochodzącej z Hiszpanii. To kostium, który został zaprojektowany specjalnie na uroczyste przyjęcie.
Mężczyzna został prawdopodobnie sportretowany na balkonie lub tarasie. Z lewej strony widnieje fragment ściany z pilastrem, czyli płaskim filarem przylegającym do ściany, z prawej – błękitne, lekko zachmurzone niebo.
Długi, uszyty z czarnej tkaniny kaftan, zapinany z przodu na czarne, niewielkie, obleczone tkaniną guziki, ozdobiony jest dużym, białym lekko stojącym kołnierzem, obszytym na brzegach ząbkowaną koronką. Taką samą koronką obszyte są mankiety kaftana.
Od lewego ramienia hrabiego do prawego biodra pierś przecina ciemnoniebieska szarfa, spięta złotą broszą z czerwonym kamieniem. Skrzyżowany z szarfą, od drugiego ramienia zwiesza się złoty łańcuch z dużych, owalnych ogniw. Czarny pas w talii zdobi złota klamra, kontrastująca z ciemną tkaniną.
Na ramiona August zarzucił pelerynę z kołnierzem, równie czarną jak reszta stroju. Jednak jej spód, odsłaniający się w niewielkim fragmencie spod lewej ręki, ma rudoognistą barwę.
Lewa ręka mężczyzny spoczywa na ozdobnej ażurowej rękojeści szpady, natomiast w prawej, opartej o biodro, August trzyma czarny kapelusz, ozdobiony białymi, rozłożystymi strusimi piórami.
Hrabia nie patrzy na nas. Lekko zadumany wzrok skierował w prawą stronę, a pełne czerwone usta nie uśmiechają się. Krótkie, ciemne włosy są mocno kręcone, a twarz zdobią długie, sięgające do połowy policzków bokobrody.
Hrabia August wydaje się bardzo dumny ze swojego hiszpańskiego stroju! Prezentuje się w nim bardzo okazale i przystojnie.

Portret Augustowej Potockiej

Portret Augustowej Potockiej
Czas powstania: XIX wiek. Namalowany przez malarza austriackiego farbami olejnymi na płótnie, ma około metra wysokości.
Poważna, zamyślona dama na obrazie to Aleksandra Potocka, zwana Augustową od imienia jej męża, jedna z właścicielek wilanowskiego pałacu. Ubrana jest w suknię charakterystyczną dla mody z połowy XIX wieku.
Augustowa ukazana jest na tle brudnobrązowej ściany, z widocznym prostokątnym pilastrem, czyli płaskim filarem, o jasnej podstawie. W tle nie ma drzew, rzeźb, obrazów, pejzaży – surowa, pusta ściana przypomina nieco wnętrze kościoła i dodaje nostalgii całemu przedstawieniu. Nastrój smutku pogłębia dodatkowo kolor sukni hrabiny: głęboka czerń z lekkim połyskiem.
Suknia ma długie rękawy, zakończone cieniutkim białym, mocno udrapowanym materiałem. Podobnie ozdobiony jest dekolt sukni. Połyskliwa czerń i zwiewna biel muślinu pięknie ze sobą kontrastują. Suknia jest dopasowana u góry i bardzo mocno rozkloszowana od pasa.
Lewą dłonią Augustowa dotyka policzka, tak, jakby nieco się zamyśliła. Tę zadumę podkreślają oczy zwrócone gdzieś w bok i malująca się na twarzy powaga.
Prawa ręka, zgięta w łokciu i oparta o talię, podtrzymuje lewą rękę. W otulonej długą beżową rękawiczką dłoni hrabina trzyma drugą rękawiczkę. Przez przedramię przerzuciła tren – czyli mocno wydłużony tył sukni, który w czasie chodzenia ciągnął się za suknią.
W tej czarno-białej kreacji można dostrzec niewielkie akcenty kolorystyczne. Na nadgarstku lewej ręki hrabina ma piękną złotą bransoletę z zielonym dużym kamieniem, a brosza o takiej samej kolorystyce wpięta jest w koronki dekoltu. Najweselszym akcentem są czerwone wstążki, wplecione w upięte z tyłu ciemne włosy Augustowej. Dzięki tym kokardom, pomimo poważnej miny i ciężkiego, jakby żałobnego stroju, hrabina wygląda bardzo pięknie.

Portret Eleonory Wiśniowieckiej

Czas powstania: XVII wiek. Obraz ma wysokość ponad 1,5 metra, pochodzi ze szkoły francuskiej.
Portret przedstawia Eleonorę Wiśniowiecką, żonę króla Michała Korybuta Wiśniowieckiego. Królowa ubrana jest w suknię charakterystyczną dla drugiPortret Eleonory Wiśniowieckiej
Czas powstania: XVII wiek. Obraz ma wysokość ponad 1,5 metra, pochodzi ze szkoły francuskiej.
Portret przedstawia Eleonorę Wiśniowiecką, żonę króla Michała Korybuta Wiśniowieckiego. Królowa ubrana jest w suknię charakterystyczną dla drugiej połowy XVII wieku. Moda na suknie o takim kroju przyszła do Polski z Francji dzięki dwórkom królowej Ludwiki Marii Gonzagi.
Królowa została przedstawiona w pełnej postaci, na tle ciemnej ściany ozdobionej bordową kotarą, zwraca się do widza lekko lewym bokiem. Królowa jest bardzo szczupła, a charakterystyczny krój sukni podkreśla jej zgrabną figurę. Suknia została uszyta z jasnozłotej tkaniny z połyskiem. Góra sukni jest bardzo dopasowana, wygląda jak usztywniony gorset. Przyozdobiony misterną białą koronką i owalną złotą broszą dekolt odsłania gładkie ramiona królowej Eleonory. Bufiaste, zakończone falbanką rękawy sięgają tuż za łokieć.
W talii suknia jest suto przymarszczona i spływa w równo ułożonych, wąskich fałdach aż do ziemi. Suknia jest na tyle długa, że nie widać butów, a jej tył jest przedłużony w tren.
W delikatnej, ładnej twarzy królowej zwracają uwagę ciemne, duże, okrągłe oczy, czerwone, drobne, lekko uśmiechnięte usta i delikatny rumieniec na policzkach. Ciemne włosy są ufryzowane w drobne loczki, rozdzielone przedziałkiem, spięte wysoko nad karkiem i ozdobione przepaską z pereł i kamieni. W uszach królowa ma perłowe kolczyki w kształcie łezki, a jej szyję zdobi pojedynczy sznur pereł.
Prawa ręka królowej Eleonory opiera się na złotej koronie, leżącej na czarnym stoliku.ej połowy XVII wieku. Moda na suknie o takim kroju przyszła do Polski z Francji dzięki dwórkom królowej Ludwiki Marii Gonzagi.
Królowa została przedstawiona w pełnej postaci, na tle ciemnej ściany ozdobionej bordową kotarą, zwraca się do widza lekko lewym bokiem. Królowa jest bardzo szczupła, a charakterystyczny krój sukni podkreśla jej zgrabną figurę. Suknia została uszyta z jasnozłotej tkaniny z połyskiem. Góra sukni jest bardzo dopasowana, wygląda jak usztywniony gorset. Przyozdobiony misterną białą koronką i owalną złotą broszą dekolt odsłania gładkie ramiona królowej Eleonory. Bufiaste, zakończone falbanką rękawy sięgają tuż za łokieć.
W talii suknia jest suto przymarszczona i spływa w równo ułożonych, wąskich fałdach aż do ziemi. Suknia jest na tyle długa, że nie widać butów, a jej tył jest przedłużony w tren.
W delikatnej, ładnej twarzy królowej zwracają uwagę ciemne, duże, okrągłe oczy, czerwone, drobne, lekko uśmiechnięte usta i delikatny rumieniec na policzkach. Ciemne włosy są ufryzowane w drobne loczki, rozdzielone przedziałkiem, spięte wysoko nad karkiem i ozdobione przepaską z pereł i kamieni. W uszach królowa ma perłowe kolczyki w kształcie łezki, a jej szyję zdobi pojedynczy sznur pereł.
Prawa ręka królowej Eleonory opiera się na złotej koronie, leżącej na czarnym stoliku.

Portret Elizy Krasińskiej z dziećmi

Portret Elizy Krasińskiej z dziećmi
Czas powstania: XIX wiek. Średniej wielkości obraz namalowany został przez malarza niemieckiego farbami olejnymi na płótnie. Ma kształt poziomego owalu.
Obraz przedstawia Elizę Krasińską z trójką dzieci: córką Marią oraz synami Zygmuntem i Władysławem. Eliza ubrana jest w suknię modną w drugiej połowie XIX wieku.
To bardzo piękny, nastrojowy rodzinny portret, przedstawiający żonę i dzieci polskiego poety Zygmunta Krasińskiego. Jeśli dałoby się opisać jednym słowem pierwsze wrażenie, przychodzi na myśl słowo: aksamit. Wszystko na obrazie jest aksamitne: suknia pani Elizy, stroje chłopców, czerwona kotara za plecami rodziny, a nawet czarne włosy damy wydają się aksamitne. Niebo, które widnieje w oddali, także ma lekko aksamitną fakturę.
Pani Eliza siedzi w fotelu, obitym bordową tkaniną. Jej piękna, rozłożysta suknia ma podobny bordowy kolor. Głęboko wycięty dekolt obszyty jest pięknie haftowaną, kwiecistą koronką. Taka sama koronka zdobi mankiety długich rękawów sukni, a szeroki dół pięknie opływa nogi siedzącej kobiety. Tulą się do niej dwaj synowie, wspierając się na kolanach mamy. Jednego z nich dama obejmuje lewą ręką. Obaj ubrani są w identyczne stroje, przywodzące na myśl kostiumy średniowiecznych paziów. Zielone, aksamitne kubraczki przypominają raczej dziewczęce sukienki. Są dość długie, przepasane w pasie czarnymi paskami, i ozdobione przy szyi dużymi koronkowymi kołnierzami. Jasne falowane włosy chłopców sięgają ramion. Ten z prawej strony obrazu spogląda wprost na widza, ten z lewej – marzycielsko podparł głowę na dłoni i spogląda w dal.
Do prawego ramienia mamy tuli się mała Maria – kilkuletnia, śliczna dziewczynka o blond loczkach i buzi aniołka. Ubrana w białą sukienkę, uszytą z kilku warstw cieniutkiego materiału, oparła prawą rączkę o dekolt mamy, a ta chwyciła ją delikatnie za dłoń. Jaka piękna matczyna miłość!

Portret Ksawerego Branickiego

Portret Ksawerego Branickiego
Czas powstania: XX wiek. Duży obraz olejny na płótnie został namalowany przez malarza polskiego.
Hrabia Ksawery Branicki został przedstawiony w nastrojowym wnętrzu. Ubrany jest zgodnie z modą męską, obowiązującą na przełomie XIX i XX wieku. Strój ten jest jednak tak uniwersalny, że gdyby hrabia ożył i wyszedł z obrazu na ulicę, nie wzbudziłby zdziwienia wśród współczesnych przechodniów.
Strój ten przypomina dzisiejsze garnitury. Spod ciemnej marynarki z guzikami widoczna jest kamizelka w takim samym kolorze. Białe mankiety koszuli są nieco dłuższe niż rękawy marynarki. Ciemne spodnie zaprasowano w kant. Czarne, sznurowane buty dopełniają stroju.
Uwagę zwraca bardzo piękna, długa, ciemna i sięgająca niemal do piersi broda hrabiego. Jego oczy skierowane są na widza, a usta lekko się uśmiechają. Wydaje się, że pan Branicki to bardzo sympatyczna osoba.
Hrabia siedzi na wielkim drewnianym ni to krześle, ni to fotelu, obitym barwną tkaniną ozdobioną zielonymi, pomarańczowymi, żółtymi i czerwonymi kwiatami. U jego stóp ściele się miękki dywan, także w kwieciste czerwono-zielono-błękitne wzory na jasnym tle. Lewy łokieć pan Branicki opiera na stole ze złoconego drewna, z blatem w złotym kolorze. Na stole leży książka z czerwoną okładką.
Za fotelem hrabiego, po lewej stronie stoi brązowa marmurowa kolumienka, na której ustawiono kryształowy świecznik. Nad kolumienką zawieszono ciemnobeżową kotarę. W tle po prawej stronie widoczna jest biała kolumna, opleciona wijącymi się łodygami roślin. Kolumna wygląda, jakby była namalowana.
Roślinność, która otacza hrabiego, mówi nam o tym, czym Ksawery Branicki się zajmował. Był bardzo uznanym przyrodnikiem i ornitologiem, chętnie zwiedzał świat. Zdobyte w czasie podróży eksponaty, wraz z tymi odziedziczonymi po ojcu, przekazał do muzeum przyrodniczego, które nosiło imię rodziny Branickich.

Portret Olimpii Łosiowej

Portret Olimpii Łosiowej
Czas powstania: XIX wiek. Obraz namalowany przez malarza polskiego farbami olejnymi na płótnie, jest duży, ma 1,5 metra wysokości i prawie 2 metry szerokości.
Obraz przedstawia młodą, szczupłą kobietę, zamyśloną i patrzącą w dal. Ubrana jest w suknię charakterystyczną dla mody z początku XIX wieku, zwaną suknią empire.
Młoda dama siedzi po lewej stronie na trawiastym pagórku, opierając stopy o duży kamień. Za nią w tle widoczne są charakterystyczne budynki Krakowa – w głębi po prawej stronie jasna, masywna bryła Wawelu z czerwonym dachem, a pośrodku równie potężne zabudowania klasztoru Norbertanek. Po prawej stronie widoczne też jest szarobłękitne lustro wody – to Wisła.
Tuż za plecami damy rosną ciemnozielone, gęste drzewa. Może wybrała się na przechadzkę do parku i zmęczona usiadła, aby odpocząć? Towarzyszy jej niewielki biały piesek w brązowe łatki – on także zmęczył się przechadzką i usiadł z lewej strony swojej pani.
Pani Olimpia ma na sobie delikatną białą suknię, uszytą z cienkiego materiału. Głęboki, prostokątny dekolt sukni pięknie podkreśla jej wysmukłą szyję i szczupłe ramiona. Góra sukni jest mocno dopasowana, a z obcisłością kontrastują krótkie, bufiaste rękawki. Tuż pod biustem suknia się rozszerza i spływa dół, układając się w piękne fałdy.
Jako że zbliża się wieczór, dama otula się ciemnoniebieskim szalem. Przerzuciła go fantazyjnie przez lewe ramię, owinęła się nim z tyłu, i ułożyła na prawym kolanie. Niebieski pas stanowi kontrast dla śnieżnej bieli sukni. Spod niej wystają czarne buciki, przypominające nieco baletki, z czarnymi skrzyżowanymi paskami.
Lewą dłonią kobieta podtrzymuje za ucho torebkę, wyglądającą nieco jak koszyk. Za plecami damy, rzucony na trawę, leży jasnobeżowy kapelusz, nazywany czasem budką – z dużym rondem okalającym twarz. Kapelusz przyozdobiony jest białymi kokardami.
Jasne włosy damy, rozdzielone pośrodku głowy przedziałkiem, ułożone są nad uszami w fantazyjne loczki-wałeczki. Reszta kręconych włosów jest zaczesana do góry i upięta wysoko na czubku głowy.
Całe przedstawienie jest bardzo spokojne i nieco melancholijne.

Portret Stanisława Kostki Potockiego w mundurze

Portret Stanisława Kostki Potockiego w mundurze
Czas powstania: XIX wiek. Malarz polski namalował ten obraz farbami olejnymi na płótnie. Duży obraz ma ponad 1,5 metra wysokości i ponad metr szerokości.
Stanisław Kostka Potocki został przedstawiony w mundurze generała artylerii, charakterystycznym dla mody wojskowej z przełomu XVIII i XIX wieku.
Hrabiego ukazano na tle górzystego pejzażu, z kłębiącymi się, ciemnymi, burzowymi chmurami w górze. Gdzieś w oddali płonie niewidoczny ogień, zabarwiając na pomarańczowo góry i niebo. Po lewej stronie wiatr targa koroną drzewa, wyginając jego gałęzie. To bardzo niepokojący widok!
Stanisław Kostka Potocki wskazuje lewą ręką w stronę zabarwionego płomiennie pejzażu, spoglądając przy tym na nas, jakby chciał się upewnić, że nie przeoczymy nic z niesamowitego widowiska. Może gdzieś tam daleko rozgrywa się właśnie bitwa? Na to wskazywałaby wycelowana w tamtym kierunku armata, o którą wspiera się portretowany mężczyzna.
Ubrany jest w zielony, aksamitny mundur z wysokim kołnierzem, obszytym czarnym materiałem i złotymi ozdobami w kształcie wijącej się wstęgi, oznaczającymi funkcję generalską. Na ramionach ma złote pagony z frędzlami. Guziki munduru także są w złotym kolorze. Rękawy munduru wykończono czarnymi mankietami i ozdobiono generalskimi wężykami.
Na szyi Potocki ma białą, dużą kokardę widoczną spod munduru. W pasie mundur przewiązany jest białym pasem z jedwabnej tkaniny z frędzlami, ułożonym na wzór pasa kontuszowego. Spod niego widać metalową klamrę innego pasa.
Od lewego ramienia na skos do prawego biodra hrabia jest przepasany błękitną atłasową wstęgą, na której końcu dumnie prezentuje się Order Orła Białego w kształcie gwiazdy z orłem. To najwyższe odznaczenie państwowe.
W prawej ręce, tej, którą mężczyzna wspiera się o armatę, trzyma czarny kapelusz ozdobiony pióropuszem z białych piór, przypominającym nieco fontannę.
Jasne, siwe włosy Stanisława Kostki Potockiego zaczesane są do tyłu, a po bokach nad uszami ułożone w wymyślne trzy wałeczki. To była bardzo modna fryzura!
Hrabia spogląda na nas bardzo poważnym wzrokiem, a jego usta są lekko ściągnięte, tak jakby martwił go niepokojący widok w tle. Lekko zarumienione policzki także mówią nam o dużych emocjach, którym ulega portretowany bohater.