Choroba i śmierć króla Michała

Choroba i śmierć króla Michała

Dla nikogo ze współczesnych Michałowi Korybutowi Wiśniowieckiemu nie było tajemnicą, że młody król nie znał – mówiąc delikatnie – umiaru w jedzeniu i piciu. Owe naganne skłonności, być może wyolbrzymiane przez niechętnych władcy ówczesnych dziejopisów i pamiętnikarzy, miały swoje podłoże zapewne w ustawicznych stresach i napięciach, jakim podlegał Wiśniowiecki podczas swego krótkiego panowania; byłby to więc stan zbliżony w jakimś sensie do współczesnej bulimii.

Faktem jest jednak, iż Michał Korybut miał z pewnością nadwagę, niezdrową cerę i poważne dolegliwości gastryczne, a jego łakomstwo nie ułatwiało sytuacji. O tym ostatnim krążyło zresztą mnóstwo mniej lub bardziej wiarygodnych anegdot, do których należy często powtarzana (i chyba mocno przesadzona) opowieść o jednorazowym spożyciu przez króla przysłanych mu z Gdańska w prezencie tysiąca chińskich jabłek, czyli pomarańcz.

Królewskim zdrowiem opiekował się pierwszy lekarz nadworny (medicus primarius), Szwed, Wawrzyniec Braun (Braum) oraz inni medycy, też cudzoziemcy – Policiani, Latiosi i Philip. A króla już w czasie konfederacji gołąbskiej (listopad 1672) trapiła choroba: oczy świeciły się, oddech był ciężki, co utrudniało mu wytrwanie na długich publicznych obradach. Odtąd król Michał nigdy już nie powrócił do pełni sił.

Opisane dolegliwości ówcześni historycy (m. in. Wespazjan Kochowski) określali jako suchoty, lecz nawet i dzisiaj trudno jest z całą pewnością zdiagnozować chorobę monarchy, z uwagi na skąpą ilość i ogólnikowość ówczesnych relacji.

We wrześniu 1673 r. Michał Korybut wyjechał z Warszawy w kierunku Lwowa, nie zważając na opinie medyków odradzających mu tę podróż. Niestety, ich przewidywania się sprawdziły. 6 października, jak informuje ówczesne źródło pisane, „zaraz na przedmieściu lwowskiem z niezdrowego powietrza tak go [króla] straszne głowy bolenie wzięło, że przez kilka dni ani spać ani jeść nie mógł”. Wiśniowiecki dotarł ostatecznie, jak zamierzał, do obozu wojskowego w Glinianach, ale musiał szybko powracać do Lwowa, gdyż odczuwał silne kłucie w bokach i był bardzo osłabiony (13 października). „Stanął w mieście w Biskupiej kamienicy”, zmagając się z „paroxyzmami”. 2 listopada nastąpiło pęknięcie wrzodu w przewodzie pokarmowym i należało liczyć się z najgorszym, stąd monarcha trzy dni później podpisał testament. Poprawy zdrowia nadal nie było, zatem 6 listopada przyjął Święte Oleje. Dzień później nastąpiło gwałtowne pogorszenie: chory wyraźnie dogorywał, stracił mowę, z trudem ułatwiano mu oddech, podnosząc głowę. Zmarł 10 listopada 1673 r. we Lwowie.

Krążące uporczywe pogłoski o otruciu Wiśniowieckiego, zanotowane przez Kochowskiego i powtórzone przez Paska, okazały się chyba bezpodstawne, bo i sekcja zwłok nie wykazała niczego podejrzanego. Wnętrzności wydawały się zdrowe, tylko żołądek zdradzał zatrucie wskutek spożywania nadmiernej ilości jadła, zwłaszcza owoców (a kto wtedy mył owoce?). Bezpośrednią przyczyną śmierci króla była chyba perforacja żołądka lub jelit i ogólne zakażenie, natomiast sama choroba nie przedstawia się jasno. Czy mogła to być cukrzyca? (Witold  Dudziński) albo też jakaś choroba dziedziczna? (Adam Przyboś), zważywszy nagłą i wczesną śmierć jego ojca, księcia Jeremiego.

Polecane artykuły

1 / 3
    • Silva Rerum

      Choroba i śmierć króla Augusta II

      Mniej więcej od roku 1719 królewskie otoczenie zauważyło niepokojące oznaki w zachowaniu Augusta II: monarcha coraz częściej zasypiał w ciągu dnia i był na tyle osłabiony, że długo pozostawał w łożu, nawet rezygnując z alkoholu. Stan taki wskazywał na obj

      Grafika przedstawia leżącego mężczyznę na marach – podwyższeniu, na którym ustawia się trumnę ze zwłokami. Jest to August I. Bo bokach trumny stoją rzędy świec, a nad - unosi się anioł. Po bokach stoją po bokach stoją obaj Wettynowie, August II i August III. Jest to miedzioryt z 18 wieku.
    • Silva Rerum

      „Tłuścioch wilanowski”: Władysław Dominik Ostrogski-Zasławski

      Nie bez powodu portret Władysława Dominika Zasławskiego (ok. 1616-1656) eksponowany w pałacu wilanowskim posiada na blejtramie nalepkę z napisem Portrait Ladislas IV/ peintre flamande. Wnuk księcia Janusza Ostrogskiego i syn Aleksandra Zasławskiego, human

      Karta z księgi. Przedstawia portret mężczyzny ujęty w obłą ramę. Nad wizerunkiem herb. Poniżej napisy w języku łacińskim. Jest to portret Władysława Dominika Zasławskiego.
    • Silva Rerum

      „Cud” elekcji Michała Korybuta Wiśniowieckiego

      W wielu relacjach z elekcji w 1669 r. pojawia się motyw cudownego rozwoju wypadków. Oto nagle i niespodziewanie pojawiająca się kandydatura księcia Wiśniowieckiego godzi zwaśnione stronnictwa, pozwalając na unikniecie wojny domowej i rozlewu krwi bratniej

      Portret olejny młodego mężczyzny w czarnej peruce. Ubrany w zbroję, na ramionach ma narzucony jasny płaszcz lub draperię wraz ze złotym wisiorem. Stoi na tle brązowo-złotej kotary. Jest to portret króla Michała Korybuta Wiśniowieckiego.
    • Silva Rerum

      Elekcja Michała Korybuta Wiśniowieckiego

      Abdykacja króla Jana Kazimierza Wazy w 1668 roku postawiła przed szlachtą konieczność wyboru nowego władcy i to jeszcze za życia poprzednika, co było sprzeczne z dotychczasową tradycją. Wstrząs był tym większy, że na Janie Kazimierzu kończyła się dynastia

      Portret olejny młodego mężczyzny w czarnej peruce. Ubrany w zbroję, na ramionach ma narzucony jasny płaszcz lub draperię wraz ze złotym wisiorem. Stoi na tle brązowo-złotej kotary. Jest to portret króla Michała Korybuta Wiśniowieckiego.

    Słowa kluczowe