Denhoffowie, decydujące momenty kariery magnackiej

Denhoffowie, decydujące momenty kariery magnackiej

Spolonizowana linia rodu Denhoffów herbu własnego wywodziła się z Inflant (linia niemiecka używała nazwiska w wersji Dönhoff). Początki kariery zawdzięczali oni, jak wiele innych rodów, zasługom wojskowym. To dzięki nim Herman Denhoff, walcząc w wojnach inflanckich za panowania Zygmunta Augusta, osiągnął wprawdzie tylko skromne starostwo niegrodowe Durbe (Durben) w południowo-zachodnich Inflantach, ale stworzył podstawy dla awansu synów, którzy uzyskali awanse do senatu. Były to jednak krzesła senatorskie wyłącznie w rodzimych Inflantach. Dopiero w trzecim pokoleniu i w następnych, czyli od lat 40. XVII w., Denhoffowie awansują do kręgu najważniejszych rodów Rzeczypospolitej. Wychodzą z inflanckiego partykularza, do czego przyczynił się zapewne fakt zajęcia większości ich rodzimej prowincji przez Szwedów w czasach Zygmunta III. Liczne ich majątki dziedziczne oraz królewszczyzny znajdowały się na Litwie i w Prusach Królewskich, Wielkopolsce i Małopolsce, a nawet na Wołyniu, Podolu i Ukrainie, jak np. starostwo włodzimierskie w województwie wołyńskim czy bohusławskie w województwie kijowskim. Uzyskana dzięki tym rozrzuconym po całym kraju dobrom osiadłość w różnych regionach Rzeczypospolitej umożliwiła zajmowanie nie tylko urzędów senatorskich poza Inflantami (np. wojewodów pomorskich czy kasztelanów sieradzkich), ale też sięgnięcie po najwyższe stanowiska ministerialne: kanclerza wielkiego koronnego (Jerzy Albrecht, zarazem biskup przemyski, pod koniec życia biskup krakowski) czy hetmana polnego litewskiego (Stanisław, także wojewoda połocki). Uzyskiwane urzędy i godności były nagrodą za dość konsekwentne regalistyczne postawy Denhoffów i wybitny udział w kampaniach wojennych. Przykładowo Gerard (ok. 1598–1648), dowódca piechoty niemieckiej pod Chocimiem w 1621 r., jeden z wodzów w walkach ze Szwedami i jedna z najważniejszych postaci na dworze Władysława IV, doszedł do stanowisk wojewody pomorskiego i podskarbiego ziem pruskich, a także honorowej, ale ważnej funkcji marszałka dworu królowej Ludwiki Marii oraz posesji sześciu starostw.

Wysoki status społeczny rodu potwierdziły też znakomite koligacje z pierwszorzędnymi rodami magnackimi, m.in. z Potockimi (Franciszek Teodor Denhoff ożeniony z córką Andrzeja Potockiego, kasztelana krakowskiego i hetmana polnego koronnego) oraz Sieniawskimi (Zofia, jedyna spadkobierczyni fortuny potężnego możnowładczego rodu, była żoną wspomnianego hetmana polnego litewskiego Stanisława Denhoffa). Innym potwierdzeniem magnackiego statusu Denhoffów były hojne fundacje, m.in. kościół i pałac w Kruszynie koło Częstochowy.

Po bezpotomnej śmierci w 1728 r. hetmana polnego Stanisława, reprezentującego najbogatszą linię Denhoffów, znaczenie rodu mocno podupadło.

Polecane artykuły

1 / 3
    • Silva Rerum

      Stanisław Ernest Denhoff (1673-1728) – partyzant saski

      Kiedy przyszły hetman miał 10 lat, jego ojciec poniósł bohaterską śmierć pod Parkanami, ratując życie Janowi III. Początek działalności politycznej Denhoffa przypadł na okres bezkrólewia, podczas którego głosował za wyborem elektora saskiego. Prawdziwą ka

      Portret zbiorowy. Przedstawia dwóch mężczyzn i dwie kobiety na tle dekoracyjnej kurtyny. Ubrani w eleganckie, historyczne stroje. Jest to portret rodziny Sieniawskich.

    Słowa kluczowe