Diabeł we fraku

Diabeł we fraku

W polskiej tradycji ludowej istniał bardzo mocno zakorzeniony obraz diabła jako postaci ubranej według obcej -  najczęściej niemieckiej - mody. Cudzoziemski ubiór był kwintesencją obcości, a tworzona przezeń sylwetka tworzyła złowrogi obraz obcego, czyli złego, a więc w konsekwencji diabła. Operowanie w tym wypadku strojem jest z punktu widzenia chłopskich obserwatorów jak najbardziej uzasadnione.

Odziany z niemiecka czy rzadziej z francuska cudzoziemiec zwykle nie mówił w ludzkim języku, a jeśli nie był heretykiem (a więc poganinem czyli diabłem wcielonym), to i tak potrafił objadać się w piątek serem, a może i nawet (o zgrozo!) jajkami, co już niezbicie dowodziło jego diabelskiego charakteru. Niemieckość czy francuskość diabelskiej mody (a przez to i kwestia pochodzenia czarta z któregoś z tych krajów) była zresztą problemem wtórnym i nieistotnym. Nie tylko dla chłopów, którzy takimi niuansami zwykle sobie głowy nie zaprzątali, ale i dla szlachty w XVII czy XVIII wieku „francuski” był tylko udziwnioną i rzadką odmianą „niemieckiego” lub przynajmniej czymś, co przez Niemcy do Polski napływało, albo było w Niemczech produkowane (tanie podróbki modnych towarów francuskich lub wytwory hugenockich imigrantów z Saksonii lub Brandenburgii). Nieprzypadkowo sienkiewiczowski Bartek zwycięzca odkrył, że Francuzi to także Niemcy, tylko ścierwa gorsze.


Ubranie przez chłopską wyobraźnię diabła w strój zachodni miało także swoisty wydźwięk społeczny. W XVII wieku i jeszcze na początku XVIII stulecia przeświadczenie o związku stroju zachodniego z piekłem chłopi podzielali z dużą częścią szlachty. W ciągu XVIII wieku duża część bogatej szlachty zaczęła hołdować modzie zachodniej, a w chłopskiej wyobraźni postać ubranego po niemiecku diabła zaczęła dominować nad czartem wyobrażanym sobie na wzór szlachcica odzianego według reguł mody narodowej. Poddawane torturom kobiety oskarżane o czary opisywały diabła jako eleganta odzianego w kusy strój zachodni. Wśród szlachty krążyły z kolei facecje (dowcipy) o niezbyt rozgarniętych wieśniaczkach skłonnych do zamążpójścia za tajemniczego kulawego Niemca, którego spotykały na Łysej Górze.


Okcydentalizacja szlacheckiej mody i kultury stworzyła niemożliwą do przekroczenia przepaść między światem szlachty i chłopów. Szlachecka elegancja w wersji zachodniej była dla chłopów niezrozumiała, dziwaczna i obca. Wyrazem takiej postawy było m. in. przypisanie jej cech diabelskich. O ile w okresie dominacji stroju narodowego w środowisku bogatych chłopów możemy dostrzec próby naśladowania mody szlacheckiej, to z czasem te dwa światy oddalają się od siebie, ostatecznie pieczętując w ten sposób rozdział kultury elitarnej od ludowej.

Polecane artykuły

1 / 3
    • Silva Rerum

      Wojna fraka i kontusza

      Schyłek XVII i początek XVIII w. to czas największych triumfów mody narodowej. Za panowania Jana III Sobieskiego doszło do  wtórnej orientalizacji i militaryzacji stroju oraz wyglądu szlachcica. W czasach wojen tureckich sylwetka odzianego w kontusz Sarma

      Obraz olejny przedstawia portret stojącego młodego mężczyzny, który opiera się prawą ręką o krzesło. Portretowany ubrany jest długi czerwony kaftan i jasną koszulę. W tle widać wnętrze, z tyłu widać kolumnę po prawej stronie puste krzesło. Mężczyzna stoi w pozie kontrapostu i patrzy na wprost widza. Jest to portret szlachcica polskiego: Antoniego Stanisława Szczuki, sekretarza króla Jana III, w typowo sarmackim stroju.
    • Silva Rerum

      „Wiszą u zadu jako wory”: Pludry

      W XVII-wiecznej Rzeczypospolitej nic bardziej nie zasługiwało na miano symbolu mody cudzoziemskiej, jak hiszpańskie spodnie. Nie tylko Marcin Bielski uskarżał się na owe „pludry opuchłe, pończoszki, mostardy”, które „niedawno to tu przyniósł włoski naród

      Portret stojącego, młodego, lekko pulchnego mężczyzny z długimi włosami i wąsikiem. Ubrany w strój historyczny: kaftan i spodnie z koronkowym kołnierzem i mankietami. Prawą rękę opiera na brzegu mebla i draperii, lewą rękę opiera na biodrze. Jest to portret Władysława Dominika Zasławskiego-Ostrogskiego.
    • Silva Rerum

      Moda alla polacca w XVII-wiecznej Europie

      Preferujący modę zachodnią polscy Wazowie najczęściej wykorzystywali strój rodzimy jako przebranie: element kamuflażu konwencji incognito albo instrument propagandy politycznej, często używany jedynie w sferze ikonograficznej (czy np. w zakresie strojów c

      Szybki, syntetyczny szkic wysokiego mężczyzny z toporem w ręce. Ubrany jest w zbroję i długi płaszcz oraz czapkę z piórem. Jest to projekt kostiumu do turnieju angielskiego XVII w.

    Słowa kluczowe