Jan III Sobieski w Śpiewach historycznych Juliana Ursyna Niemcewicza

Jan III Sobieski w Śpiewach historycznych Juliana Ursyna Niemcewicza

W drugiej połowie XVIII stulecia w sąsiedztwie Wilanowa powstała osada nazwana z czasem Ursynowem. Swoje miano zawdzięcza ona Julianowi Ursynowi Niemcewiczowi, który w tutejszym majątku osiadł w latach dwudziestych XIX wieku. Twórczość Niemcewicza, poetycka i prozatorska, odzwierciedlała kluczowe problemy społeczne i polityczne schyłku I Rzeczypospolitej, a zarazem wzmacniała świadomość narodową już po utracie niepodległości. Szczególna rola historii uwidoczniona została w Śpiewach historycznych, poetycko-prozatorskim zbiorze przedstawiającym panoramę polskich dziejów, pisanym już w czasach niewoli.

Po raz pierwszy w wydaniu książkowym Śpiewy historyczne ukazały się w Warszawie w 1816 roku, a więc jeszcze zanim Niemcewicz osiedlił się na terenie dzisiejszego Ursynowa. Na karcie tytułowej tego wydania znalazł się orzeł z Kaplicy Zygmuntowskiej na Wawelu, z literą S odwołującą do łacińskiej formy imienia króla Zygmunta Starego. Tekst opatrzony został rycinami, a do każdej z pieśni dołączono zapis nutowy. Pierwsze wydania zawierały również komentarze Niemcewicza do utworów poetyckich, przybliżające kontekst historyczny przedstawianych w nich wydarzeń. Autor poprzedził dzieło przedmową, przedrukowaną w kolejnej edycji. Wydanie z Petersburga z 1859 roku nie miało już orła na karcie tytułowej, a książka – co zasługuje na uwagę – uzyskała aprobatę carskiej cenzury. Jednym z pierwszych, który poddał analizie dzieło Niemcewicza, był Joachim Lelewel.

We wstępie Niemcewicz wyjaśnia okoliczności powstania zbioru oraz motywacje, jakie towarzyszyły mu podczas porządkowania utworów. Autor napisał Śpiewy historyczne z polecenia Warszawskiego Towarzystwa Królewskiego Przyjaciół Nauk, które zleciło pisarzowi przedstawienie największych dokonań i zwycięstw polskich władców i wojowników. W zamyśle Towarzystwa utwór Niemcewicza miał w atrakcyjnej formie – wierszowanej i muzycznej – uczyć młodzież historii ojczystej. Niemcewicz chciał, aby jego utwory były zarówno śpiewane przez młode pokolenie, jak i przekazywane dzieciom przez matki. Od rozpoczęcia prac nad zbiorem do jego pierwszego wydania upłynęło siedem lat, choć utwory o Stanisławie Żółkiewskim i Stefanie Potockim autor ułożył jeszcze w czasach swojej młodości. Niemcewicz w odróżnieniu od powieści opisujących m.in. wypadki historyczne (które dawniej nazywano romansami) chciał odtworzyć prawdę historyczna, dlatego wiele czasu przeznaczył na kwerendę źródłową, m.in. w kronikach, herbarzach i biografiach.

Zbiór otwiera Bogurodzica, następnie zamieszczono pieśni poświęcone władcom, rycerzom i hetmanom, poczynając od legendarnego Piasta. Cykl zamykać miał utwór dedykowany Janowi III Sobieskiemu, w rzeczywistości ostatnim tekstem poetyckim jest Pienie żałobne na pogrzebie księcia Józefa Poniatowskiego.

Panowanie króla Jana III uważa Niemcewicz za szczególny czas w dziejach Rzeczypospolitej, kiedy to – jak pisze – „blask […] raz jeszcze za Jana III uderza jasnością i gaśnie”. Pieśń poświęcona Janowi III składa się z 17 strof. Już w pierwszej z nich mowa jest o pokonaniu Turków oraz o zasłużonym przejęciu przez Sobieskiego królewskiego berła. Ta pierwsza strofa stanowi syntezę całego utworu, ponieważ wyjaśnia ona główny powód chwały, jaką cieszył się władca. W ujęciu Niemcewicza wśród dokonań Sobieskiego pierwsze miejsce zajmuje zwycięstwo pod Chocimiem. Dalej mowa jest o jego udziale w elekcji po śmierci Michała Korybuta Wiśniowieckiego oraz o wyborze na króla. Opis okoliczności wiktorii wiedeńskiej zajmuje kilka następnych zwrotek. Ukazano w nich groźbę zajęcia Wiednia przez pogan, tym bardziej prawdopodobną, że miasto opuścił cesarz Leopold. Niemcewicz pisze o dwóch posłach: cesarskim i papieskim, którzy zwracają się do Jana III Sobieskiego:

„Tu poseł jego, widząc króla Jana,

Ratuj, zawołał, i Wiedeń, i państwo,

To mówiąc z płaczem, upadł na kolana,

A legat przydał: ratuj chrześcijaństwo”

Udział w zwycięstwie Sobieskiego nad Turkami miało również „rycerstwo skrzydlate” – wzmiankowana przez Niemcewicza husaria, której wspomnienie stanowić musiało szczególnie sugestywny obraz dla Polaków, nieposiadających wtedy własnego niepodległego państwa.

Opisywane następnie owacyjne przywitanie zwycięzcy przez mieszkańców Wiednia skontrastowane zostaje z chłodnym przyjęciem polskiego króla przez Leopolda, a blichtr cesarskiego dworu zestawiono z żołnierskim szykiem Polaków. Niemcewicz zaznacza, że pomimo wielkoduszności, Sobieski nie spotkał się później z wdzięcznością. Swego rodzaju antidotum na dokuczające mu zgryzoty miała przynieść budowa pałacu w Wilanowie. „To było jego najmilsze ustronie” – pisze Niemcewicz. Wspomina zarazem hetmana Stanisława Jana Jabłonowskiego oraz uczonych, w których gronie Sobieski spędzał czas.

Muzykę do pieśni o Sobieskim, podobnie jak i do części innych utworów ze Śpiewów historycznych, ułożył Franciszek Lessel. Poetycki utwór został uzupełniony także o komentarz historyczny. Niemcewicz opisuje w nim elekcję królewską z 1674 roku i podkreśla, że król odłożył koronację do czasu uporania się z zagrożeniem tureckim. Przedstawiając obraz działań wojennych, Niemcewicz wspomina m.in. o obronie Trembowli przez Jana Samuela Chrzanowskiego i dzielnej postawie jego żony oraz o odsieczy, z jaką przyszedł oblężonemu miastu król Sobieski.

W Śpiewach historycznych o władcy mówi się już wcześniej, w Przydatkach do śpiewu o Janie Kazimierzu, gdzie przedstawiono zwycięstwo hetmana polnego Sobieskiego nad Tatarami i Kozakami pod Podhajcami w roku 1667. Niemcewicz wspomina Sobieskiego także w komentarzu do pieśni o Michale Korybucie Wiśniowieckim, pisząc o przejawach negatywnego nastawienia ówczesnego hetmana względem monarchy oraz o zwycięstwach Sobieskiego pod Kałuszem i Chocimiem.

Według Niemcewicza, kolejnym wielkim zwycięstwem polskiego oręża po bitwie pod Wiedniem było starcie pod Dębem Wielkim, gdzie 31 marca 1831 roku Polacy pokonali wojska rosyjskie. O bitwie tej wspomina autor także w swoich Pamiętnikach.

Dla Niemcewicza dokonania Sobieskiego są jednym z najwspanialszych wydarzeń w dziejach przedrozbiorowej Rzeczypospolitej, ale też zamykają czasy jej świetności. Jak pisze Niemcewicz w swojej pieśni, Sobieski „dzielniej wzniósł sławę narodu, nim Polska śmierci okryła się cieniem”.

Wybrana literatura:

J.U. Niemcewicz, Śpiewy historyczne, Warszawa 1917.

J.U. Niemcewicz, Pamiętniki z 1830-1831 roku, Kraków 1909.

J. Śliźiński, Nieznany druk wiersza okolicznościowego Juliana Ursyna Niemcewicza z 1783 r., „Studia Wilanowskie” 1978, t. III-IV, s. 115-119.

M. Witkowski, W kręgu „Śpiewów historycznych” Niemcewicza, Poznań 1979.

Polecane artykuły

1 / 3
    • Silva Rerum

      Literatura i salon, czyli spotkania u Stanisławostwa Potockich

      Za początek spotkań o charakterze literackim w Warszawie wielu badaczy, m.in. Aleksander Kraushar i Władysław Łoziński, przyjmuje wydawane przez Stanisława Augusta Poniatowskiego obiady czwartkowe[1]. W czasie zebrań u króla gościli najwybitniejsi pisarze

      Portret młodego męczyzny w owalnej, złotej ramie. Mężczyzna w siwej peruce. Ubrany w czarny frak i białą koszulę owiniętą pd szyją białą chustką. Na fraku odznaczenia. Jest to Stanisław Kostka Potocki.
    • Silva Rerum

      Jan Sobieski bohaterem łacińskiego poematu angielskiego autora

      W oficynie Johannesa Gellibranda w Londynie ukazał się w roku 1679 łaciński panegiryk Williama Smitha ku czci króla Jana III Sobieskiego; nosił on tytuł Pio, invicto, faelici principi Johanii Poloniae Regi, Magno Duci Lithuaniae, &c, carmen paneryricu

      Stara rycina. Grafika przedstawia króla Jana III Sobieskiego na pędzącym rumaku. Król ubrany w strój antyczny, w hełmie na głowie. Nad nim aniol z trąbką. Po lewej stronie ciemna chmura. W tle pejzaż.
    • Silva Rerum

      Jan III Sobieski bohaterem epickim

      Na przełomie XVII i XVIII w. Europę wprost zalały druki opisujące zwycięstwo nad armią turecką pod Wiedniem. Wśród licznych publikacji były utwory poetyckie, których autorzy czerpali natchnienie z tego doniosłego wydarzenia. Przyciągał ich atrakcyjny tema

      Portret króla. Jan III Sobieski siedzi z podgoloną czupryną i wąsem. Ubrany w antykizowaną zbroję i płaszcz przypominający togę rzymską. W prawej ręce regiment, lewa podtrzymująca go oparta o rzeźbiony stół. Na poduszce korona królewska. W tle z prawej brunatna kotara, z lewej widok na otwartą przestrzeń.
    • Silva Rerum

      Jan III Sobieski jako Gofred

      Irena Komasara słusznie kiedyś określiła Jana Sobieskiego mianem miłośnika ksiąg. W bogatym księgozbiorze królewskim, w którym znajdowało się ponad 140 dzieł literackich, przeważała – jak w innych polskich dawnych kolekcjach – literatura klasyczna, bogato

      Akwarela. Przedstawia żołnierzy na koniach, ubranych w zbroje, którzy są zgrupowani po prawej stronie obrazu. Po lewej stronie - szkic tłumu i zarys architektury. Jest to  ilustracja do  poematu „Jerozolima wyzwolona”.

    Słowa kluczowe