Polskie wyjazdy kuracyjne do wód w XVII w.

Polskie wyjazdy kuracyjne do wód w XVII w.

W XVII w. liczba polskich wyjazdów na kuracje zagraniczne znacząco wzrosła w porównaniu do poprzedniego stulecia. Wprawdzie mniej zasobni pacjenci pozostawali w kraju, korzystając z lokalnych uzdrowisk, ale duża liczba cierpiących na rozmaite schorzenia Polaków wybierała długi i kosztowny pobyt w zagranicznych zdrojach ciepłych wód mineralnych i decydowała się na podjęcie peregrynacji kuracyjnej. Podobnie jak w poprzednim stuleciu na czele pozostawały śląskie Cieplice. W kurorcie tym wielu Polaków brało lecznicze kąpiele i piło wodę mineralną.

Nie zabrakło nawet koronowanych głów. Z licznym reprezentacyjnym dworem do uzdrowiska przybyła w 1687 r. królowa Maria Kazimiera, która bezskutecznie namawiała swego męża na podjęcie podobnej kuracji. Pobyt bogatego orszaku polskiej monarchini olśnił mieszkańców Cieplic i został uwieczniony na kartach kronik miasta. Kolonia polska w Cieplicach powiększyła się dodatkowo, kiedy przybyli tam młodzi Radziwiłłowie – Karol Stanisław i Jerzy Józef – powracający do ojczyzny po odbyciu młodzieńczej podróży po Europie. W 1692 r. przybył tam również syn Marysieńki Jakub Ludwik Sobieski, niefortunny pretendent do korony polskiej, który wracał w to miejsce jeszcze dwukrotnie. Warto nadmienić, że z tego stulecia pochodzi najstarszy polski opis Cieplic sporządzony przez Teodora Billewicza (1677 r.), który wyjeżdżał zwiedzać Europę w orszaku Michała Kazimierza Radziwiłła i jego żony Katarzyny z Sobieskich. Opisał on trzytygodniowy pobyt Polaków w uzdrowisku, choć nie wiadomo, czy skorzystano z dobrodziejstw wód cieplickich. Przeszkadzał mu przykry zapach siarki i innych substancji ognistych, chociaż pisał obszernie o zbawiennym wpływie źródeł na zdrowie ludzi i zwierząt.

Sporą popularnością w tym stuleciu zaczęły się też cieszyć zdroje czeskie. Na czoło wysunął się w tym kraju niezmiernie później wśród Polaków popularny Karlsbad (Karlowe Wary). Już w końcu XVII w. do tego najsłynniejszego wówczas czeskiego uzdrowiska zaczęli przybywać polscy dygnitarze. W 1683 r. na kuracji pojawił się kanclerz wielki litewski Krzysztof Zygmunt Pac. Rozwinęło się także uzdrowisko w Teplicach, które również przyciągało wielu kuracjuszy z Rzeczypospolitej. Jednymi z bardziej znanych polskich pacjentów tego uzdrowiska byli Pacowie, biskup wileński Mikołaj Stefan oraz hetman litewski i wojewoda wileński Piotr Michał (1679 r.). W roku 1700 zmarł tutaj znany jezuita Adam Adamandy Kochański, sławny fizyk i matematyk, leczący się tam od 1695 r. z częściowego paraliżu prawej strony ciała. Podczas kilkuletniego pobytu prowadził ożywioną korespondencję z Gottfriedem Wilhelmem Leibnizem.

W tym czasie dużą sławą zaczęło się również cieszyć uzdrowisko w Cheb (Eger), a wyjazdy do wód egerskich stały się bardzo popularne. Jan Stanisław Sapieha pod opieką syna Aleksandra Dadźboga dwukrotnie bawił w Eger (1628–1629) dla polepszenia zdrowia ciała, duszy i umysłu. Kolejnym ważnym celem polskich wyjazdów wodoleczniczych w XVII w. było położone pod cesarskim Wiedniem Baden. Miejscowość ta cieszyła się sławą i uznaniem w Rzeczypospolitej głównie za sprawą kuracji króla Władysława IV Wazy w 1638 r., którą szczegółowo opisał Maciej Vorbek-Lettow, jego nadworny medyk. Bez ogródek informował on o bólach króla oraz o takich detalach jak rozmiary kamieni nerkowych, których władca pozbywał się po spożyciu wód mineralnych.

Nadal jeżdżono także do Włoch. W 1610 r. w Abano Terme lecznicze kąpiele brał Piotr Kochanowski – bratanek sławnego poety Jana. Udawano się też na południe tego kraju. W 1611 r. Mikołaj Wickowski pojechał na lecznicze zabiegi balneologiczne do położonej pod Neapolem Pozzuoli. Wybrał się tam, aby odzyskać słuch utracony w trakcie bitwy, w której uczestniczył. Nieco mniejszą popularnością cieszyły się wyjazdy do zdrojów francuskich. Wielką zwolenniczką wodolecznictwa była królowa Maria Kazimiera d’Arquien, która sama wyjeżdżała do uzdrowisk francuskich oraz polskich i propagowała ten typ leczenia, sprowadzając do Polski wielkie ilości butelkowanej wody mineralnej ze znanego francuskiego kurortu w Vichy.

Wspomnijmy na koniec o ciekawym spostrzeżeniu natury obyczajowej, które poczynił Stefan Pac , towarzyszący w podróży europejskiej królewiczowi Władysławowi IV Wazie (1624–1625). Udał się on specjalnie do uzdrowiska w podwiedeńskim Baden, gdzie ze zdziwieniem odnotował fakt wspólnych kąpieli osób obojga płci w jednym basenie. Co więcej, zauważył, że damy zażywające kuracji uzdrowiskowej były skąpo odziane (według standardów nowożytnej mody rzecz jasna). Nie wiemy, jaka była ocena samego podróżnika, ale dyplomatycznie stwierdził, że w Europie takie zwyczaje nie były niczym szczególnym i uchodziły za dopuszczalne, lecz taka swoboda obyczajowa w Rzeczypospolitej z pewnością mogłaby wywołać uzasadnione zgorszenie. Dla XVII w. dysponujemy już szerszymi opisami uzdrowisk, dzięki czemu możemy poznać opinie kuracjuszy i turystów, a także w większym niż dotąd stopniu przebieg kuracji oraz ich skuteczność, co może stanowić ważne źródło do badań zdrowotności społeczeństwa polskiego.

Polecane artykuły

1 / 3
    • Silva Rerum

      Polskie wyjazdy kuracyjne do wód w XVI w.

      Już w okresie średniowiecza narodziła się w Polsce tradycja wyjeżdżania do zdrojów ciepłych wód,  gdzie szukano skutecznego remedium na rozliczne schorzenia, wobec których krajowa medycyna okazywała się bezradna. Uzdrowiska były znane już w starożytności

      Obraz olejny. Scena rodzajowa, która rozgrywa się na tle pejzażu. Po lewej stronie dom lub karczma, przed nią ludzie. Na środku obrazu stoi biały koń, którego prowadzi kobieta. Przy koniu siedzi pies. Po prawej stronie na ziemni siedzi dziecko.
    • Silva Rerum

      Polskie wyjazdy kuracyjne do wód w XVIII w.

      XVIII w. przyniósł ze sobą niebywały postęp w rozbudowie infrastruktury uzdrowiskowej. Dzięki temu znacząco wzrosła liczba kuracjuszy, również z terenów Polski. Szczególnie koniec tego stulecia odznaczał się dużą dynamiką procesu kształtowania przestrzeni

      Portret stojącego mężczyzny w średnim wieku, na tle pejzażu. Ubrany w srebrzystą zbroję i długi płaszcz, który podtrzymuje mu od tyłu czarnoskóra kobieta. Mężczyzna ma przewieszoną przez tors błękitną wstęgę wraz z krzyżem. Za nim rozpościera się pejzaż. Z prawej strony, w oddali żołnierze na koniach. Jest to portret Augusta II Mocnego.
    • Silva Rerum

      Co Kajetan Koźmian zobaczył w Badenie, czyli o początkach mody plażowej i kąpielowej

      Kiedy przed dwustu laty w 1808 roku Kajetan Koźmian (1771-1856) podczas wizyty w Wiedniu zawitał do słynnego kurortu w Baden, ze zdziwieniem zaobserwował scenę, którą opisał w swych pamiętnikach: „...przypatrzyłem się osobliwym kąpielom, wspólnym tak kobi

      Kolorowe współczesne zdjęcie. Przedstawia wnętrze pałacowe. Po prawej stronie, za kolumnami nisza a w  niej wanna. W tle obraz z pejzażem. Po lewej stronie wejście i obok przy ścianie dwa ozdobne krzesła oraz baldachim. Posadzka w czarno-białe kwadraty. Jest to Łazienka Izabeli Lubomirskiej w pałacu w Wilanowie.

    Słowa kluczowe