Przypadłości króla Zygmunta Augusta

Przypadłości króla Zygmunta Augusta

Zbliżając się do pięćdziesiątki, król Zygmunt August miał kompletnie zrujnowane zdrowie, które nawet w części nie mogło się równać z krzepkością ojca Zygmunta I Starego ani pradziada Władysława Jagiełły. I chociaż przepowiadano sędziwy wiek monarsze, wzrastał on w cieniu dramatu dwóch nieudanych małżeństwa i w trapiącym go braku potomstwa. Ów brak powodował prostrację Jagiellona i to tragiczne sprawdzanie, czy jest zdolny do ojcostwa. Najprawdopodobniej nie był (żadna z jego legalnych żon ani licznych kochanek nie urodziła mu dziedzica, a w królewskie pochodzenie córki zrodzonej z urodziwej Barbary Giżanki nikt oczywiście nie wierzył), lecz w ostatnich latach swego życia dosłownie nurzał się w rozpuście z jakąś ponurą zawziętością i logiczną systematyką, słusznie zyskując opinię rozwiązłego władcy.

Bezpłodność króla, jak się zdaje, była wynikiem jego nieumiarkowanego życia erotycznego (a może i stosowania afrodyzjaków), jakie wiódł od młodości, bo chyba wtedy wyniósł ze swoich amorów chorobę weneryczną, ów wstydliwy „przymiot”, który fatalnie zaważył na wygaśnięciu dynastii Jagiellonów. Dopiero w 1536 r., jako szesnastoletni młodzieniec zachorował dość ciężko na febrę. Poważniejsze kłopoty zaczęły się jednak od 1558 r., kiedy to Zygmunt August zaczął coraz częściej narzekać na ataki podagry – choroby poniekąd rodzinnej. Gdy w 1568 r. dołączyła doń kamica nerkowa, monarcha zatrzymał na swej służbie wykształconego we Włoszech medyka Piotra z Poznania, za którego radą sprowadzał z Italii maści i płyny do nacierania ciała. Lekarstwa te (wśród których była np. wódka z kwiatów janowca) przesyłali mu za pośrednictwem poczty królewskiej Fogliolowie z Wenecji. Od tego czasu Jagiellon był ciągle osłabiony (może postępowała gruźlica?), postarzał się, zmizerniał, zmęczony schorzeniami pęcherza i utratą zębów. Niezależnie od porad medyków korzystał z usług znachorek i guślarek „zamawiających” chorobę za pomocą różnych zaklęć.

Antonio Maria Gratiani, sekretarz legacji i zastępca kardynała Commendoniego w Polsce, pozostawił sugestywny obraz króla z lat 60-tych: „Król August na pedogrę chorował wtenczas, a lubo ledwie na nogach mógł się utrzymać, przecież wsparty na lasce wyszedł na spotkanie kardynała”.

Wiosną 1572 r. stan zdrowia króla gwałtownie się pogorszył. W początkach marca nuncjusz Wincenty Portico donosił w awizach, że z powodu krwotoku i bolesnego wyjścia kamieni z pęcherza Zygmunt August bardzo osłabł. Również anonimowy dworzanin pisał, „że wyszły z niego dwa kamienie, większe niż bobowe ziarno, a trzeci granowity także wielki, które go srodze zraniwszy zemgliły go”. Po przejściowej poprawie w kwietniu, w maju nastąpił krwotok, prawdopodobnie efekt daleko posuniętej gruźlicy.
Wobec grasującej zarazy król wyjechał do Knyszyna, gdzie dostał silnej gorączki i zaczął kaszleć, cierpiał też na bóle w boku. Mimo słabości nie wierzył w nadchodzącą śmierć, do końca utrzymując, „że mu nic nie będzie, jeszcze nie umrze, do jutra odkłada”.

Polecane artykuły

1 / 3
    • Silva Rerum

      Śmierć króla Zygmunta Augusta

      Po przybyciu do Knyszyna królewskiego dworu, posuwającego się w milczeniu i powoli, wraz z monarchą spoczywającym na specjalnie przygotowanym wozie z łożem, nikt nie miał nadziei na poprawę zdrowia Zygmunta Augusta. On sam, chociaż wciąż odsuwał myśl o sw

      Stara rycina. Przedstawia popiersie mężczyzny z profilu. Jest to król Zygmunt August w koronie na głowie, rycina Virgiliusa Solisa. Król ubrany w zbroję. Wizerunek króla ujęty w owalną, zdobioną ramę, na której znajdują się łacińskie opisy oraz herby i dwa godła z orłem.
    • Silva Rerum

      Pogrzeb ostatniego Jagiellona

      W testamencie spisanym 7 maja 1572 r. Zygmunt August wyraźnie zastrzegł, iż jego pogrzeb ma być skromny, monarchę pochowano jednak z uroczystościami nadzwyczajnymi, zgodnie z istniejącym już w Polsce od dawna obyczajem.Ciało królewskie odbyło długą drogę

      Zdjęcie czaro-białe. Przedstawia pomnik nagrobny króla Zygmunta Augusta z katedry na Wawelu. Król leży oparty prawą ręką o trumnę, z jedną nogą podwiniętą. Ubrany w zbroję, z koroną na głowie. Przy nogach leży hełm królewski. Trumna wraz z napisami, osadzona na wysokim cokole.
    • Silva Rerum

      Zygmunt August i Barbara

      Romans Zygmunta Augusta i Barbary Radziwiłłówny rozpoczął się jeszcze za życia pierwszej żony króla, niekochanej Elżbiety (Halszki) z Habsburgów, być może w Gieranojnach w październiku 1543 r. Kontynuowany wiosną roku następnego w Wilnie, przerodził się w

      Czarno biała reprodukcja. Ukazuje przytulaną parę we wnętrzu zamku. Jest to Zygmunt August i Barbara Radziwiłłówna. Oboje ubrani w stroje renesansowe. Jest to rycina Józefa Holewińskiego według Jana Matejki.

    Słowa kluczowe