Uczta w Soplicowie. „Kucharz doskonały” czy „Compendium ferculorum”?

Uczta w Soplicowie. „Kucharz doskonały” czy „Compendium ferculorum”?

W Panu Tadeuszu Adam Mickiewicz, wspominając z nostalgią odchodzący w przeszłość barwny świat szlacheckich wartości i zwyczajów, poświęcił też nieco uwagi staropolskiej kuchni. Perypetie uczestników  ostatniego zajazdu na Litwie zakończyła ostatnia uczta staropolska przygotowana pod kierunkiem Wojskiego według przepisów zaczerpniętych przez niego ze starodawnej książki kucharskiej. Uczta wyreżyserowana przez Wojskiego, chciałoby się powiedzieć, ostatniego kuchmistrza Rzeczypospolitej, była odpowiedzią na życzenie generała Dąbrowskiego, który oświadczył z wieczora,/ że chce mieć obiad polski.

Mickiewicz kazał Wojskiemu sięgnąć do Kucharza doskonałego (XI, 117). Jednak tak wyjaśnienia wieszcza, jak i opisy potraw i ich składników nie pozostawiają wątpliwości, iż bohaterowie Pana Tadeusza zajadali się specjałami z wydanej w 1682 r. książki Stanisława Czernieckiego Compendium ferculorum, czyli zebranie potraw. Wojski, jak każdy szanujący się kuchmistrz z bogatego dworu szlacheckiego, musiał zapewne wiedzieć, iż dla przygotowania tradycyjnego polskiego posiłku przydatność dzieła Wielądka była dosyć ograniczona. Autor Kucharza doskonałego Wojciech Wielądko chlubił się tym, iż obficie czerpał z przepisów francuskich. Wiedział to zresztą i sam Mickiewicz, który w Objaśnieniach poety stwierdził:

Książka to teraz bardzo rzadka, przed stu kilkudziesięcioma laty wydana przez Stanisława Czernieckiego.

Autor Pana Tadeusza dokładnie zacytował też w swych wyjaśnieniach fragment ze dedykacji do Compendium ferculorum, w którym Czerniecki przypominał postać kanclerza Jerzego Ossolińskiego, ojca swej pani i protektorki, wojewodziny krakowskiej Heleny Tekli Lubomirskiej. Nie jest jednak pewne, czy dzieło Czernieckiego miał sam w ręku, gdyż mylnie uznał, że autor pierwszej polskiej książki kucharskiej był kuchmistrzem właśnie Ossolińskiego. Możliwe zresztą, iż Mickiewicz świadomie lub po prostu nie przywiązując zbytniej troski do historycznych detali, stworzył w ten sposób swoistą syntezę polskiej tradycji kulinarnej i połączył oba dzieła słynnych kuchmistrzów w jedną całość.

Polecane artykuły

1 / 3
    • Silva Rerum

      Sekret Wojskiego, czyli Szczuka jedna całkiem nierozdzielna

      W „Panu Tadeuszu” szczególne miejsce zajął barokowy przepis na szczupaka, który stanowił główną część kończącej akcję epopei uczty. Szczupak, który u Mickiewicza pojawił się po prostu jako ryba, był częściowo upieczony, częściowo usmażony i częściowo ugot

      Stara strona z księgi. Jest to strona z wydania Compendium ferculorum z 1682 r.
    • Silva Rerum

      Wojciech Wielądko: „chudy literat” „Kucharzem doskonałym”

      Wojciech Wielądko, autor wydanego w 1783 roku „Kucharza doskonałego” to postać historykom dość dobrze znana, ale i jednocześnie ciągle tajemnicza. Z pewnością nie należał do głównych bohaterów dziejowego spektaklu. Na wielkiej scenie Historii pojawił się

      Grafika przedstawia wnętrze kuchni. Na pierwszym planie drewniana miska z rybami. Po prawej stronie mężczyzna, który myje naczynia lub je układa. W głębi inny pracujący mężczyzna. Na stole leżą duże tasaki i noże. Pomieszczenie jest wysokie, nie ma sufitu.
    • Silva Rerum

      Sarmacki gospodarz i idealny bankiet

      O biesiadach szlacheckich napisano wiele. Znane są opisy wspaniałych, wystawnych uczt, które niejednokrotnie rujnowały majątek gospodarza. Wyobraźnia XVII, XVIII-wiecznych panów była bardzo bujna, a rozmach z jakim przyjmowani byli goście – ogromny.Taka,

      Wydruk grafiki. Scena przedstawia ucztę. Przy długim zaokrąglonym stole siedzą uczestnicy wydarzenia. Pośrodku król Jan III Sobieski. Na stole talerze z jedzeniem. Scena rozgrywa się w częściowym zabudowaniu pałacowym, pod kolumnadą i draperią, która ma stanowić swoiste zadaszenie. Jest to scena w pałacyku Sobieskich w Jaworowie.

    Słowa kluczowe